środa, 29 sierpnia 2012

Sól i Pieprz

Wszyscy znamy małe saszetki z przyprawami, które dostajemy w kawiarniach czy barach. Przeważnie zawierają sól czy cukier. Nawet jeśli nie używamy, polegam wziąć ze sobą niezużyte saszetki - nie ze względu na wartość zawartych przypraw, ale ze względu na wygodę. Te niepozorne saszetki są idealne przy wyjazdach, piknikach, grillach. Nie musimy brać ze sobą całego kilograma soli, nie musimy przesypywać - wystarczy kilka saszetek zaoszczędzonych po wizycie w kawiarni.
Nie polecam natomiast zbierania ketchupu - zarówno ze względu na ograniczony termin przydatności do spożycia jak i na duże szkody, jeśli saszetka otworzy się przypadkowo w kieszeni czy torebce.

wtorek, 28 sierpnia 2012

Kuchenka Indukcyjna


Powszechnie wiadomo, że Kuchenka Indukcyjna jest bardziej oszczędna niż zwykła kuchenka elektryczna. Jednak warto się przyjrzeć dlaczego. Nie zużywa znacząco mniej prądu w tej samej jednostce czasu (w wielu przypadkach zużywa wręcz więcej), a jednak używanie jej jest podobno bardziej opłacalne. Spróbuje więc popkazać plusy i minusy takiej kuchenki, do własnej analizy:

Plusy:
- Lepsze wykorzystanie energii. Kuchenka indukcyjna nie ma strat ciepła, gdyz ogrzewanie następuje w dnie garnka, a nie na palniku. Mniejsza część ciepła jest więc rozpraszana. Dzięki temu gotowanie trwa krócej, w ogólnym rozrachunku marnujemy więc mniej energii, czyli gotujemy taniej (oszczędność około 30%). Marnujemy także mniej czasu.
- Bezpieczeństwo. Kuchenką tą nie oparzymy się po dotknięciu palnika (ale mi nie zdarzyło się nigdy dotknąc rozgrzanego palnika, więc nie oparzyłem się także tradycyjną kuchenką). Ponadto - kuchenka ma wyłącznik, który uniemożliwia na przykład przegrzanie oleju powyżej temperatury zapłonu. Nie martwimy się więc o to, że zapomnimy o garnku na gazie i spalimy dom.
- Łatwiej się czyści. Jako że kuchenka nie jest gorąca, jeśli coś wykipi na płytę, nie przypala się, a stygnie. Czyszczenie ogranicza się do przetarcia ściereczką.

Minusy:
- Cena kuchenki. Koszt kuchenki indukcyjnej jest wyższy niż tradycyjnej. Niestety oszczędność na prądzie nie równoważy tej kwoty.
- Konieczność zakupienia nowych garnków. Tradycyjne garnki nie działają - trzeba kupić specjalne, które przeznaczone są dla tej kuchenki. Nie należy lekceważyć kosztu takich naczyń - tradycyjne sa bezużyteczne, więc czeka nas spory, dodatkowy wydatek. Zapomnienie o tym, to bardzo niemiła niespodzianka.

Kupując Kuchenkę Indukcyjną weźmy to pod uwagę. W innym przypadku możemy się rozczarować. Jeśli zaś faktycznie chcemy oszczędzic na zakupie AGD, to wieksza oszczędność czeka na nas przy samym zakupie.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Tanie Podróżowanie

Kilka lat temu mój serdeczny przyjaciel za ostatnie wakacyjne pieniądze kupił sobie bilet kolejowy do Włoch (nie pamiętam czy do Rzymu, czy do innego miasta). Kiedy tam dotarł... rozpoczął powrót - bez pieniędzy na transport a nawet na jedzenie. Sypiał gdzie popadło (środek lata, więc ciepło), jadał to, co dostał, znalazł lub ukradł (do ostatniej kategorii należały owoce z sadów), podróżował autostopem i to bynajmniej nie najkrótszą drogą powrotną - zwiedził kawał Europy. Wiele zwiedził i to głównie w miejscach, do których konwencjonalny turysta nie trafia. Poznał ciekawych ludzi. Przywiózł masę wspomnień. 
Wojciech Cejrowski od lat podróżuje za niewielkie pieniądze, realizując wyprawy, o których możemy czytać w jego książkach i oglądać w reportażach. W swojej pierwszej książce "Podróżnik WC" opowiada o swoich początkach, kiedy wyjeżdżał zupełnie bezkosztowo i trafiał do najdalszych zakątków naszego globu.
Dzisiaj, w czasie kiedy biura podróży padają jak muchy, wiele osób zastanawia się nad tanim podróżowaniem. Bezpieczeństwo spada na dalszy plan - jak okazuje się zorganizowany wypoczynek też go nie gwarantuje. Coraz więcej osób korzysta z autostopu, o czym świadczy strona autostopem.net, na której można zorientować się w jaki sposób rozpocząć taka przygodę, gdzie najlepiej ustawić się z kartonową tabliczką (innym dobrym pomysłem jest wymyślny kapelusz czy kolorowa peruka), w jaki sposób zwiększyć swoje szanse na podwózkę a także zdjęcia i opisy autostopowych podróży. Ważne, by ustawiać się zawsze w miejscu bezpiecznym, zarówno dla nas jak i dla kierowcy, który musi mieć przestrzeń konieczną do zatrzymania pojazdu - dobrze jest znaleźć fragment szerokiego pobocza lub zatoczki autobusowej. Najlepiej jeździ się w pojedynkę, w parze mieszanej lub kobiecej. Dwóch mężczyzn budzi podejrzenia, co zmniejsza szanse na złapanie okazji. Warto mieć ze sobą atlas (z zaznaczonymi stacjami benzynowymi) i wiedzieć co-nie-co o zwyczajach panujących w kraju, w którym przebywamy - na przykład w Rumunii warto zawsze przed ruszeniem upewnić się, że jedziemy GRATIS (właśnie tym słowem) - zaoszczędzi nam to niespodzianki w postaci kierowcy żądającego opłaty za przejazd. 
Innym sposobem na niedrogi przejazd jest propozycja strony carpooling.pl na której można umówić się na wspólny przejazd, dzieląc się kosztami paliwa. Wygodna wyszukiwarka tras, dat i cen przejazdu umożliwi z pewnością znalezienie transportu za rozsądną cenę. Wyszukiwarka umożliwia też znalezienie transportu w okolice miejsca docelowego, co pozwala przebyć przynajmniej połowę trasy nawet jeśli nie znajdziemy przejazdu bezpośredniego.
Najbardziej oczywistym sposobem na tanie podróżowanie jest rower. Nawet niewprawny rowerzysta jest w stanie przy minimalnym treningu przejechać spore odległości, a po pierwszych dwóch dniach na siodełku niejeden podróżny będzie zdziwiony jakimi możliwościami dysponuje. Dodatkowo ta forma spędzania wolnego czasu z pewnością dobrze wpływa na zdrowie. Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo - rower nie musi być drogi, ale koniecznie sprawny i wyposażony w oświetlenie, także odblaskowe oraz lusterka. Sam rowerzysta powinien mieć wygodny strój oraz kask i okulary. Także bagaż musi być odpowiednio zapakowany i przymocowany do roweru, by nie dociążać dodatkowo cyklisty. 
Korzystając z tych rad można zorganizować sobie wymarzone wakacje tanim kosztem. 

niedziela, 19 sierpnia 2012

Czerstwe pieczywo

Wyrzucanie jedzenia to marnotrawstwo. Jednym z najczęściej wyrzucanych produktów spożywczych jest pieczywo. Czerstwieje, nie chcemy już go jeść, więc wyrzucamy. A wyrzucając tracimy pieniądze. Co jednak można zrobić z podsuszonymi bułkami czy chlebem, poza dokarmianiem łabędzi? Jest kilka możliwości - suche bułki można zetrzeć na tarce (albo w maszynce) otrzymując tartą bułkę, używaną przy panierce czy zasmażce. Możemy też przygotować kilka prostych dań (takich jak grzanki) lub nawet bardziej skomplikowanych (takich jak ciepłe kanapki według tego przepisu). 

piątek, 17 sierpnia 2012

Decoupage - sztuka ozdabiania

Urządzenie mieszkania kosztuje. W gustowne wnętrze trzeba zainwestować zarówno pieniądze jak i czas, a przecież dysponując czasem nadal trudno będzie dopasować do siebie interesujące nas drobiazgi w jednym, konkretnym, pożądanym przez nas stylu. A skoro dysponujemy czasem, dlaczego nie spróbować samemu stworzyć przedmiotów, które nadadzą naszemu gniazdku uroku i charakteru i to w stylu, jaki nam odpowiada. Wystarczy odrobina wyobraźni i trochę wolnego czasu by stworzyć wspaniałe dekoracje, które staną się oryginalną ozdobą naszego pokoju, wzbudzą podziw znajomych i dadzą nam satysfakcję, pozwalając jednocześnie zaoszczędzić pieniądze oraz zachować własny, niepowtarzalny styl.

Decoupage to sztuka ozdabiania przedmiotów codziennego użytku. Techniką tą można zdobić prawie wszystko: przedmioty z drewna (w tym także meble), z metalu czy szkła. Każdy w swoim domu posiada przedmioty, które po udekorowaniu będą małymi dziełami sztuki. Można też wykorzystać puste butelki po winie, oliwie czy naczynia o ciekawych kształtach. Ze zwykłego słoika można zrobić lampion, osłonkę na doniczkę, pojemnik na kawę lub pojemnik na przybory kuchenne. Pomysł na udekorowanie zależy od was samych – ograniczeniem jest tylko wyobraźnia. 

Co jest potrzebne do takiego zabiegu? Przede wszystkim oczywiście przedmiot, który chcemy ozdobić. Kolejnymi potrzebnymi rzeczami są: farba akrylowa, klej do decoupage, lakier i podkład oraz serwetki z wybranym wzorem. Przyda się także miękki pędzelek. Dekorowany przedmiot należy najpierw odtłuścić (szkło wystarczy umyć wodą z mydłem lub płynem do naczyń). Kiedy będzie już dokładnie wysuszony nakładamy podkład i zostawiamy do wyschnięcia. Teraz zaczynamy malowanie farbą – nanosimy dwie warstwy, pozwalając poprzedniej warstwie wyschnąć do sucha nim naniesiemy kolejną. Najprzyjemniejszym etapem jest przyklejanie motywu. Wycinamy z serwetki interesujący nas wzór lub przyklejamy ją w całości, ale uwaga - przyklejamy tylko wierzchnią warstwę serwetki (rozwarstwiamy serwetkę, co wymaga trochę wprawy, ale nie powinno nastręczyć trudności. Motyw przyklejamy klejem do decoupage, starając się by serwetka się nie pozaginała i nie porwała. Po wyschnięciu kleju przychodzi czas na lakierowanie. Lakier nakładamy jak najcieńszą warstwą i czekamy aż wyschnie. Czynność powtarzamy kilka razy aż serwetka przestanie być wyczuwalna pod palcami. Po tym zabiegu możemy zacząć cieszyć się ozdobionymi przez siebie przedmiotami.

Zapraszam także na stronę - galerię prac osoby, która pomogła mi napisać ten artykuł i dostarczyła wiedzy na temat decoupage. Z pewnością także chętnie podzieli się swoim doświadczeniem i z Wami.

środa, 15 sierpnia 2012

gotowanie wody

Niby nic odkrywczego, ale warto pamiętać, że jeśli gotuje się wodę w garnku (na przykład na makaron do spaghetti), to warto garnek przykryć, zanim nie zagotuje się woda. W garnku bez pokrywki woda, która po podgrzaniu zamieniła się w parę wodną ulatuje z wnętrza garnka a następnie jest rozpraszana po otoczeniu, równomiernie je ogrzewając, podczas gdy po przykryciu garnka ta sama para dodatkowo ogrzewa wodę, przyspieszając tym samym jej zagotowanie poprzez zmniejszenie strat ciepła. Woda gotuje się szybciej, a co za tym idzie gotowanie wymaga mniej energii (czy to gazu czy prądu). Oszczędzamy więc i czas i pieniądze.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Podręczniki szkolne


Nie masz czasu kompletować podręczników szkolnych dla swojego dziecka? Nie wiesz jakie podręczniki będą mu potrzebne w nadchodzącym roku? Zostaw to specjalistom. Okazuje się, że istnieje strona, na której już to zrobiono - skompletowano zestawy dla odpowiedniej klasy - możesz tam kupić gotowy zestaw podręczników szkolnych dla swojego dziecka, co stanowi znaczną oszczędność czasu i pieniędzy. Wystarczy w formularzu podać szkołę, klasę, województwo i zamówić listę książek. Przyjdzie ona na mail bezpłatnie! Będzie można ją sprawdzić i ewentualnie zweryfikować. Po weryfikacji wystarczy taką listę odesłać i książki przyjdą na podany adres. Wygodnie?


Założenie konta na tej stronie skutkuje otrzymywaniem ciekawych ofert promocyjnych (z otrzymywania których w dowolnym momencie można zrezygnować).

sobota, 11 sierpnia 2012

Oszczędna Jazda Samochodem

Jeśli chodzi o oszczędną jazdę samochodem, to z pewnością nie jestem autorytetem. Natomiast wiem kto jest i dlatego chciałbym zaproponować Wam kupno książki na ten temat (książka jest publikacją elektroniczną). Nie kupujcie kota w worku - zapoznajcie się z tą publikacją przed kupnem! Będziecie zaskoczeni ile uda się Wam oszczędzić dzięki tej wiedzy. Jeśli dużo jeździsz, to chyba warto się dowiedzieć w jaki sposób robić to dużo taniej? Z tej publikacji dowiesz się jak doprowadzić samochód do stanu pozwalającego na zmniejszenie zużycia paliwa, jak dostosować technikę jazdy do warunków na drodze oraz jakie modyfikacje samochodu mogą pomóc w uzyskaniu oszczędności na jeździe. Nawet jeśli nie chcesz wydawać 5PLN na tą pozycję - przeczytaj darmowy fragment dostępny online.



czwartek, 9 sierpnia 2012

Amber Gold - blaski i cienie

Odpowiedź na pytanie "Dlaczego tak wiele osób zaufało Amber Gold?" jest wbrew pozorom całkiem prosta - ze względu na atrakcyjną ofertę. Inwestorzy prywatni podatni są na atrakcyjne oferty i nie spodziewają się, że ktoś może ich oszukać wydawałoby się w majestacie prawa. Sprytniejsi wpłacą na początek małą kwotę, wyciągną zysk i skoro firma wypłaca, to ładują tam swoje zaskórniaki, nie zważając na dywersyfikację, ilość, zabezpieczenie - inwestują oszczędnościami całego życia, bo przecież sprawdzili - firma wypłaca. A prawda jest taka, że to najstarszy numer świata - zwabić ofiarę by postawiła większą kwotę, dając jej wygrać w początkowej fazie rozgrywki. Prawdziwe "rekiny" nie dały się nabrać, bo kierują się innymi zasadami i dla nich liczy się przede wszystkim wiarygodność. Ponadto znają wady i luki naszego systemu prawnego, więc wiedzą co robić. Ale zwykły, szary obywatel też mógłby się ustrzec, gdyby zwrócił uwagę na kilka drobiazgów.

Przede wszystkim warto sprawdzić skąd wzięła się firma - kto za nią stoi, skąd ma zyski, co robił w przeszłości. Nie jest to łatwe, bo osoba Marcina Plichty jest owiana tajemnicą - na stronach Amber Gold (ani OLT Express) nie ma jego zdjęcia, danych... Ale już to powinno budzić wątpliwości. Teraz natomiast już ujawniono, że Pan Marcin, jeszcze pod nazwiskiem Stefański, w 2008 roku został skazany za sprzeniewierzenie pieniędzy w związku z aferą "Multikasy". Raz już oszukał swoich klientów, więc skąd zaufanie, że nie zrobi tego znowu? A wystarczy sprawdzić Listę Ostrzeżeń Publicznych Komisji Nadzoru Finansowego.

Druga sprawa, to obietnica. Czy komukolwiek realne wydaje się 16,5% zysku w skali roku, podczas gdy banki na lokatach proponują maksymalnie 6,5 - 7%? Już 10% brzmi podejrzanie, ale 16,5% sprawiło, że nawet przez chwilę nie zainteresowałem się Amber Gold. Jeśli ktoś takie zyski obiecuje klientom, to znaczy że sam ma zyski wielokrotnie wyższe - przecież nikt na swojej firmie nie daje komuś zarobić lepiej niż zarabia on sam. Trudno się na taki chwyt nabrać, ale jak widać perspektywa łatwego zysku skusiła wielu. Jeśli coś jest zbyt piękne, by było prawdziwe, to prawdopodobnie prawdziwe nie jest. Zanim zainwestujemy więc w tego typu lokatę, sprawdźmy jaka jest rentowność podobnych inwestycji w ostatnim czasie.

Inna sprawą jest coraz częściej pojawiający się problem nie czytania podpisywanych umów. Nawet jeśli nie rozumiemy umowy, przeczytajmy ją - mamy do tego prawo przed podpisaniem każdej umowy i nikt nie może nas poganiać. Jeśli firma skonstruowała długą i zawiłą umowę, to sama jest sobie winna. A im umowa dłuższa tym więcej można tam ukryć. Ponadto - jeśli cokolwiek w umowie wydaje się nam nie jasne, mętne - zadawajmy pytania. Sprzedawca powinien umieć odpowiedzieć na wszystkie pytania - nawet jeśli odpowiedź nie jest dla nas jasna, po reakcji sprzedawcy możemy zorientować się kiedy zadaliśmy właściwe pytanie, kiedy coś jest nie tak. To nasz podpis, nasza odpowiedzialność i nasze pieniądze. Nie dajmy się wyrolować! Tłumaczenie, że coś jest formalnością, że coś jest wpisane, bo tego wymaga prawo zawsze powinno nas zastanowić. Czytając umowy szybko zorientujemy się co jest formalnością a co nie. Jeśli coś jest w zgodzie z prawem polskim (Umowa nie może stać w sprzeczności z prawem!), to można to z umowy śmiało wykreślić - w końcu w sprawach nie ujętych umową decydują przepisy prawa. Dowiedz się też ile zapłacisz i żądaj pełnej listy wszystkich opłat, z zapisem, że są to absolutnie wszystkie opłaty! Często w tekście znajduje się niejasne zapisy o kaucjach za odstąpienie od Umowy, które nierzadko przekraczają wartość zysków.

Co najważniejsze - odpuść entuzjazm, pozwól ostygnąć emocjom, nie bój się, że to jedyna szansa. Jeśli to wiarygodna firma, to zorientujesz się po reakcjach rynku. Jeśli zysk jest duży, ale realny, to inne firmy podniosą stawki, by utrzymać klientów. Nie licz na to, że ktoś wypłaci Ci nierealnie wysokie zyski, których nie da się inaczej uzyskać. Jeśli nie da się ich uzyskać inaczej, to sprzedawca też ich nie uzyska inaczej jak tylko... z Twoich pieniędzy.






środa, 8 sierpnia 2012

Zakłady Sportowe

To może nie jest najlepszy sposób na oszczędzanie, gdyby nie jedna ze stron, której jestem członkiem i którą bardzo sobie chwalę. Od zawsze traktowałem zakłady sportowe jako formę rozrywki zupełnie nie związaną z zarabianiem. Wpłacałem na swoje konto małe kwoty, które dawały mi frajdę przy obstawianiu meczów, wyścigów, rozgrywek. Przeważnie przegrywałem, czasami wygrywałem, ale przede wszystkim oglądanie sportu wzbudzało jeszcze większe emocje! Zwycięstwa Polaków obstawiałem zawsze! Radość z wygranej była tym większa. Obstawiałem wyłącznie małe kwoty, symboliczne, a ewentualne wygrane potrafiły byc całkiem przyjemną perspektywą dalszego obstawiania. Obstawiałem zawsze wszystko co wygrałem, a zawsze było to około 50PLN. Jak wspomniałem - nie grałem z chęci zysku. Dlaczego więc wspominam o zakładach sportowych na blogu o oszczędzaniu? Ano dlatego, że pomimo przegranych rozrywka ta niewiele mnie kosztowała. Ale nie tylko z tego powodu - także z powodu BONUSÓW! I to nie bagatelnych.

Kilka razy do roku pojawia się promocja, która podwaja moją wpłatę - w zamian muszę zrobić 4 zakłady (4 razy cała ta kwota musi zostać postawiona - w dowolnej liczbie obstawień, w dowolnych kwotach). Jako że gram amatorsko, wystarczy mi już to, że na koncie mam dwa razy większą kwotę niż wpłaciłem, a zatem dwa razy więcej zabawy z obstawiania - i są to prawdziwe pieniądze. Jeśli ktoś zna się na zakładach sportowych może podwoić swoje realne zyski!

Zarejestruj się już teraz i odbierz Bonus na zakłady sportowe!

Jest także loteria - wśród zalogowanych, aktywnych graczy losowana jest codziennie nagroda w wysokości 50 EUR. Co więcej - jeśli nagroda nie zostanie odebrana (zwycięzca nie zaloguje się tego dnia na swoje konto), przechodzi na dzień następny i jest sumowana z kolejnymi 50 EUR. Dzisiaj, kiedy piszę te słowa do wzięcia jest 2300 EUR! Tak - dwa tysiące trzysta Euro za darmo - wystarczy że zalogujesz się w dniu, kiedy Twoje nazwisko zostanie wylosowane. Ja sprawdzam codziennie.

Sama gra także jest bardzo przyjemna. Możemy obstawiać zakłady Pojedyncze. Możemy obstawiać Kombinacyjnie - kilka zakładów, które muszą być wygrane, a postawione pieniążki mnożą się przez wszystkie taryfy! Pozwala to przy dobrych układach na bardzo wysokie wygrane po postawieniu złotówki. Możemy też grać Systemem - obstawić kilka zakładów, zaznaczając ile z nich musi zostać wygrane - pieniążki pomnożą się tylko przez taryfy wygranych zakładów (uwzględniając wszystkie kombinacje). Wszystko to daje nam poczucie pełnej kontroli nad obstawianiem. W tej chwili najwyższy kurs w zakładach (kombinacyjnych) osiągnął Melvin V. z Holandii, który stawiając 0,50 EUR zgarnął całe 18 309,38 EUR. Jedną z wyższych wygranych jest wygrana Polaka Sebastiana P., który obstawiając 8,46 PLN wygrał w zakładach tego typu 132 595,75 PLN.

Postaw swój zakład już teraz

Innymi atutami tego akurat serwisu jest możliwość obstawiania w wyścigach psów (oglądamy wyścig na żywo), zakładach konnych, granie w kasynie, granie w kasynie na żywo, z innymi graczami, granie w pokera - także na żywo z innymi graczami (także amatorami, więc szansa na zarobek wzrasta), a także granie w gry online. Zakłady we wszystkich tych grach dokonywane są z tej samej puli - sami decydujemy kiedy wymienić pieniądze na żetony do kasyna, bez dodatkowych wpłat.

I oczywiście inne dodatki - otrzymujemy szansę udziału w konkursach - obecnie toczy się konkurs o Porsche 911 o wartości około 100 tysięcy Euro, dla gracza, który najdłużej będzie obstawiał minimum jeden zakład dziennie. Pozostało jeszcze 172 uczestników i któryś z nich otrzyma ten samochód. Tego typu konkursy organizowane są cyklicznie.

Nie posiadasz jeszcze konta gracza? Zarejestruj się już teraz!

wtorek, 7 sierpnia 2012

Korzystanie z Promocji

Zauważyłem, że wiele osób z mojego otoczenia lubi promocje - nic dziwnego - sam także je lubię. Jednak w przeciwieństwie do znajomych, staram się korzystać z promocji świadomie. Co to znaczy? To znaczy, że biorę pod uwagi więcej czynników, niż sama cena pod kartką z napisem "Promocja". A jakie?

Po pierwsze - czy kiedykolwiek kupowałem coś z tej grupy produktów (albo właśnie ten produkt). Jeśli tak, to jestem w stanie ocenić zarówno jego przydatność (czy jest potrzebny), jakość jak i cenę, którą płacę za niego normalnie - bez przeceny. Często przy tej analizie okazuje się, że jest inny produkt, który doskonale zastępuje ten, jest niewiele droższy od przecenionego (więc przecena 50% od ceny początkowej może okazać się tak na prawdę 5% od ceny produktu zamiennego), a używam go na tyle sporadycznie, że taka oszczędność niewiele mi da.

Po drugie - Czy ten produkt jest mi potrzebny, lub będzie w najbliższym czasie. To właśnie to kryterium jest dużo istotniejsze niż cena produktu. Przecież oszczędzę jeszcze więcej nie wydając nic, niż wydając połowę ceny na produkt, którego tak na prawdę nie potrzebuję.

Po trzecie - istnieją produkty, które kupuję WYŁĄCZNIE na promocjach. Kupuje wtedy na zapas, wiedząc że musi wystarczyć do następnej promocji. Znam ich cenę, ale odnośnikiem jest wtedy cena promocyjna, a nie cena detaliczna.

Po czwarte - na to składają się wszystkie poprzednie punkty - to nie % przeceny jest istotny, ale właśnie cena. Czy zapłaciłbym tyle za ten produkt, gdyby nie był on w przecenie, ale to była jego normalna cena. I wiedziałbym, że ta cena może wzrosnąć. Takie sposób myślenia pozwala wyzwolić umysł z pułapki "promocyjnego myślenia".

Powyższe pozwoliło mi nie raz uniknąć pułapki kupowania przedmiotów, których nie potrzebuję, wydawania pieniędzy i zagracania mieszkania. Bardzo polecam rozsądne kupowanie na promocjach. I nie kupowania czegokolwiek tylko dlatego, że inni kupują.

sobota, 4 sierpnia 2012

Zarabiaj zadając pytania


Jeśli chcesz zarobić nie wychodząc z domu, bez kłopotu, a korzystasz z internetu, być może zainteresuje Cię serwis Antwo. Jest to serwis, w którym użytkownicy zadają pytania na dowolne pytania i odpowiadają na nie. Zapisać się jest niezmiernie łatwo - Nie trzeba nawet podawać danych (choć za ich podanie jest dodatkowe 10 punktów) - rejestracja polega na wybraniu logina, hasła i podaniu adresu e-mail. Dodatkowo za zapisanie się dostajemy 100 punktów w prezencie a dalszy tysiąc punktów otrzymujemy za udostępnienie linka do swojego nowego profilu na Facebooku. Od tego momentu możemy zadawać pytania i odpowiadać na pytania użytkowników. Cennik pytań i odpowiedzi przedstawia się następująco:

- Dodanie pytania: 5pkt + 2 pkt za opis powyżej 100 znaków;
- Dodanie odpowiedz: 10 pkt + 2 pkt za długość odpowiedzi powyżej 100 znaków;
- Dodanie odpowiedzi w pytaniu bez odpowiedzi: 20 pkt + 2 pkt za długość odpowiedzi powyżej 100 znaków;
- Każde 100 odsłon pytania: 25 pkt;
- Głos [zabawne] przy Twoim pytaniu: 2 pkt;
- Głos na plus przy pytaniu lub odpowiedz: 2 pkt;

Oraz dodatkowo:

- Rejestracja z Twojego linka polecającego: 100 pkt;
(mój link polecający)

Punkty gromadzone są na koncie, a następnie na koniec miesiąca przyznawane są następujące nagrody dla najbardziej aktywnych użytkowników:

- 1000 PLN dla lidera rankingu konkursowego
- 500 PLN dla użytkownika na 2 pozycji
- 200 PLN dla użytkownika na 3 pozycji
- Doładowanie 50 PLN dla użytkowników na pozycji 4-10
- Doładowanie 5 PLN dla użytkowników na pozycji 11-100

 Jak widać - warto starać się być w pierwszej setce (co wcale nie jest takie trudne - konto założyłem dzisiaj i do setki zakwalifikowałem się w godzinę, odpowiadając na pytania jako pierwszy). 

Dodatkowo Codziennie Antwoo nagradza najaktywniejszego użytkownika specjalną nagrodą 50 PLN, warto więc starać się codziennie i zwiększać swoje szanse.

Ja zalogowałem się, serwis jest ciekawy, umożliwia promowanie i pozycjonowanie swoich stron internetowych (dzięki umieszczaniu linków w pytaniach i odpowiedziach). Jeśli chcesz zapisać się do Antwo - skorzystaj z mojego linka polecającego: http://www.antwo.pl/ref,Bler.html