piątek, 29 lipca 2022

Wypłacamy z Giełdy Tekstów

Przypominam, że jeśli ktoś ma Program Partnerski Giełdy Tekstów, powinien czym prędzej wypłacić środki, gdyż pieniądze niezgłoszone do wypłaty do końca miesiąca, przepadają bezpowrotnie, a dziś jest ostatni dzień roboczy w tym miesiącu. Jednocześnie przypominam, że to nadal świetny portal i warto pisać i publikować artykuły na sprzedaż. To także doskonałe miejsce, by kupić tekst na swoją stronę internetową - wszystkie artykuły są niepowtarzalne, więc po ich zakupie znikają z portalu. Jeśli ktoś chciałby kupić któryś z publikowanych przeze mnie tekstów, to znajdują się one pod tym linkiem.

piątek, 15 lipca 2022

Koniec Programu Partnerskiego Giełdy Tekstów

Pod koniec tego miesiąca zamyka się Program Partnerski Giełdy Tekstów - mój ulubiony Program Partnerski. Niestety nie będę już dłużej otrzymywał 5% wartości napisanych przez Was i sprzedanych artykułów. Giełda Tekstów to portal, który szczerze polecałem przez cały okres istnienia PP, gdyż daje prawdziwą wolność w decydowaniu o tym, jaki tekst napisać, czego ma dotyczyć i za ile go sprzedać. 

Oczywiście sam portal istnieje nadal i w dalszym ciągu można umieszczać tak swoje teksty, jednak nie otrzyma się już pieniędzy za polecanie nowych użytkowników. Ja jednak w dalszym ciągu polecam Wam tę formę zarabiania, nawet bez wizji zarobku z tytułu Waszych przyszłych zysków. Piszcie, sprzedawajcie i zarabiajcie!

A jeśli ktoś chciałby kupić któryś z moich artykułów, to znajdują się one pod tym linkiem. Zapraszam.

piątek, 8 lipca 2022

Wyrzucić czy zjeść?

Czy zdarza Wam się wyrzucać jedzenie tylko dlatego, że nie jesteście pewni, czy jeszcze jest dobre? Otwieracie słoik, na opakowaniu napisano "spożyć w ciągu miesiąca po otwarciu", ale po jakimś czasie nie potraficie sobie przypomnieć kiedy otworzyliście opakowanie, więc na wszelki wypadek wyrzucacie resztę zawartości. Mnie także się to zdarzało, aż w końcu przykleiłem mały magnes do markera, a ten umieściłem na drzwiach lodówki. Teraz, ilekroć otwieram opakowanie piszę na nim datę, oraz dopisuję kiedy minie ostateczny termin przydatności. W ten sposób nie muszę wyrzucać niczego tylko dlatego, że nie jestem pewien, czy się jeszcze nadaje. 

To samo robię, gdy wkładam do lodówki resztki w plastikowym pojemniku, gdy przygotowuję sos do późniejszego spożycia, albo otwieram któryś z domowych przetworów. Wolę wiedzieć jak długo stoi otwarty, by ocenić jego przydatność także na tej podstawie.

Pisać można bezpośrednio na pojemniku, ale jeśli są to opakowania wielokrotnego użytku, lepiej nakleić na nich papierową naklejkę - na przykład taką, jak na przyprawy czy słoiki z przetworami. Może to być także naklejka, której używamy w drukarce komputerowej, a którą można kupić w każdym sklepie papierniczym.

piątek, 1 lipca 2022

Połowa roku

Jesteśmy w połowie roku. Rok ten należy do wyjątkowo ciężkich, ponieważ tym razem łatwo było rządzącym uzasadnić zadłużenie (a przynajmniej tak im się wydawało) i mamy do czynienia z rekordową inflacją. Żywność jest droższa nawet o 20% niż rok temu, a to oznacza kilka zmian dla konsumentów. Nawet, jeżeli jeszcze nie czujesz się zagrożony, sprawdź jak bardzo zmniejszyła się "kwota buforowa" (ile zostaje w Twoim portfelu po wydatkach) - jeśli wynosi mniej niż 10%, pod koniec roku może stopnieć do zera.

Co to oznacza?


Dla tych, którzy ledwo wiązali koniec z końcem i którym nie starczało na nic innego niż jedzenie, oznacza to, że teraz na to jedzenie im już nie starczy. Teraz za tę samą kwotę kupią żywność, która wystarczy na prawie tydzień krócej w skali miesiąca. To bardzo poważna sprawa. 

Co robić?


Przede wszystkim należy kontrolować wydatki, zatem zalecam stworzenie prostego budżetu domowego - w jednej kolumnie wpływy, w drugiej wydatki, z rozpisaniem głównych zakupów. Chodzi o to, by sprawdzić... na co nas nie stać. Na co idzie lwia część kwoty. Jeśli wydajemy na napoje gazowane, wodę w butelkach, słodycze i alkohol - mamy szczęście. Z tych rzeczy możemy zrezygnować, by wystarczyło na jedzenie. Gorzej, jeśli zrezygnowaliśmy z tego wszystkiego podczas poprzednich podwyżek.

W takim wypadku na pierwszy plan przebija się prawdopodobnie mięso. Na szczęście możemy jeszcze zmienić proporcje - zamiast kotleta jakiś gulasz, kawałki mięsa wymieszane z warzywami, zupy na kościach, więcej posiłków wegetariańskich w tygodniu, do mięsa mielonego można dodać mieloną fasolę i z takiej masy robić kotlety mielone czy sosy. 

Jeżeli na liście zakupów pojawiają się gotowe dania (słoiki, tacki, mrożonki), sprawdźmy, czy nie damy rady przyrządzić ich taniej z półproduktów. W większości przypadków dania przygotowane od podstaw w domu będą dużo tańsze i zdrowsze (chociaż trzeba ich zrobić więcej). 

Jedzenie poza domem


Nie muszę chyba dodawać, że przy galopujących cenach nie ma mowy o żadnych restauracjach, kawach na wynos czy zamawianiu jedzenia do domu, prawda? Nawet jeśli pojawi się jakaś nadwyżka, lepiej ją odłożyć, bo widoki na poprawę sytuacji są marne i prawdopodobnie ceny nadal będą rosły. Jeżeli budżet domowy jest na granicy rentowności, to znak, że niebawem z "grupy zero" przejdziemy do "grupy minus" - lepiej być na to gotowym.