piątek, 30 grudnia 2022

Wietrzenie w sezonie grzewczym

Znaleźliśmy się w czasach, kiedy rząd radzi zbierać chrust na opał i uszczelniać okna mchem. To wydaje się być odpowiednim momentem na przypomnienie jak należy wietrzyć mieszkanie, żeby nie marnować ciepła.

Obecnie montowane grzejniki mają zawory termostatyczne. Oznacza to, że nie są to zwykłe zawory, których odkręcenie wpuszcza więcej czynnika, a zakręcenie mniej, ale urządzenia, które dostosowują się do warunków, dbając o to, by dogrzać pomieszczenie do odpowiedniej temperatury - grzeją bardziej, gdy temperatura jest za niska i mniej, kiedy osiąga wymagany poziom. Oznacza to, że kiedy wietrzymy, grzejnik będzie wytwarzał dużo ciepła, jednocześnie zużywając do tego celu olbrzymie ilości ciepła wyciąganego z systemu. Grzejnik będzie grzał, a rachunki będą rosły.

Ale nie wietrzenie to równie zły pomysł. Przebywanie w dusznym i niewietrzonym pomieszczeniu to szybki sposób na ból głowy. Wietrzyć trzeba, ale z głową.

Aby właściwie wywietrzyć mieszkanie i nie spowodować drastycznego powiększenia zużycia energii cieplnej, należy przed otwarciem okna przykręcić kaloryfer na minimum, otworzyć okno i jak najszybciej wywietrzyć mieszkanie przy wyłączonym grzejniku, a następnie zamknąć okno i dopiero wtedy powrócić do poprzednio ustawionej temperatury. To prosty sposób na ograniczenie zużycia energii cieplnej i obniżenie rachunków.

piątek, 23 grudnia 2022

Ile oszczędzać w ciężkich czasach?

Ceny rosną, wydatki się zwiększają. Czy w związku z tym powinniśmy mniej odkładać? Ależ wręcz odwrotnie - w ciężkich czasach powinniśmy odkładać więcej. Ale, jeśli to tylko możliwe, nie powinniśmy rezygnować z przyjemności. W ciężkich czasach potrzebujemy ich tym bardziej. Z czego więc zrezygnować?

Jeśli to tylko możliwe, zrezygnujmy z wydatków na ubrania. Przemęczmy się jeszcze jeden sezon w tych samych butach, nawet jeśli są już niemodne. Panie nie powinny kupować sobie torebek, dodatków i biżuterii - tutaj należy szukać dodatkowych oszczędności.

Następną grupą, co zaskakujące, są rachunki. Pomyślmy jak je zmniejszyć. Zużywajmy mniej prądu (może film wystarczy obejrzeć na tablecie, a nie na sześćdziesięciocalowym telewizorze?), gaśmy światła, podnieśmy temperaturę w lodówce, skoro część rzeczy możemy zimą trzymać na balkonie. Ograniczmy zużycie wody, biorąc prysznic zamiast kąpieli. Zakręcajmy kran podczas mycia zębów. Oszczędźmy na ogrzewaniu uszczelniając okna i upewniając się, że są dobrze zamknięte. 

Czas na jedzenie. Jeśli słuchacie moich rad, nie wydajecie już wiele na słodycze i napoje. Szukajcie promocji, zmniejszcie ilość mięsa na rzecz warzyw (dodatkowa marchewka czy cebula do sosu, więcej kaszy, obiady z jajkiem sadzonym zamiast kotleta, albo dania wegetariańskie) i poszukajcie tańszych porcji mięsa, z których przygotujecie kilka dań, zamiast zjeść jako zwykłą sztukę mięsa.  

A jeśli chodzi o rozrywkę, o której na wstępie napisałem, żeby na niej nie oszczędzać, to może warto zrewidować i tę kategorię? Być może dacie radę zamienić coś na tańszą opcję? Nie rezygnujcie całkiem, jedynie zamieńcie. W ciężkich czasach rozrywka jest nam potrzebna!

Wesołych Świąt!

piątek, 16 grudnia 2022

Czas na Lokatę?

Znalazłem ostatnio ciekawą propozycję lokaty, o której chciałbym Was poinformować, moi drodzy czytelnicy. Zaznaczam jednocześnie, że nie zdążyłem jeszcze tej lokaty przetestować, ale kiedy to zrobię, może być za późno na uzyskanie tak ciekawych warunków. Piszę więc nieco na gorąco, by okazja Wam nie umknęła. 

Inbank, który od roku 2017 działa w Polsce, posiada obecnie ciekawą ofertę lokaty, oprocentowanej 8% w skali roku. Wystarczy wejść na stronę internetową Lokaty w Inbank (LINK) i założyć lokatę na kwotę pomiędzy 1 000 a 50 000 na okres 6 miesięcy, by skorzystać z atrakcyjnego oprocentowania 8% w stosunku rocznym. 

Lokatę można założyć w 100% przez internet, bez konieczności wychodzenia z domu. Wystarczy wypełnić wniosek, zarejestrować się jako klient (wygodna rejestracja poprzez konto w dowolnym, innym banku), wpłacić ustaloną kwotę na lokatę i... to wszystko. Po upływie 6 miesięcy lokatę można przedłużyć (otrzymując dodatkowe 0,1% w stosunku rocznym, ale oprocentowanie podstawowe może być na innym poziomie na tej nowej lokacie), lub wypłacić.

Oferta wydała mi się na tyle atrakcyjna, by ją polecić. 

piątek, 9 grudnia 2022

Za Darmo!

Koncerty, wydarzenia kulturalne, warsztaty, wystawy, pokazy. Są ludzie, którzy nie mogą bez nich żyć, a obecnie, kiedy sytuacja jest nie za dobra i szukamy oszczędności, zastanawiają się w jaki sposób wydawać mniej, nie rezygnując z kultury i rozrywki. Oczywiście sposobem są wydarzenia darmowe. Jak jednak trafić na nie w swojej okolicy?

Odpowiedzią są domy kultury i wszelkiego rodzaju kluby (na przykład klub seniora). Pracownie artystyczne i kluby osiedlowe także organizują darmowe wystawy czy seanse filmowe. Przeważnie za darmo (czasem trzeba kilka dni wcześniej zgłosić się po bilety).

Wiem, że to nie jest nic odkrywczego, ale...
  • kiedy pierwszy raz się o tym dowiedziałem kilka lat temu, było to dla mnie bardzo odkrywcze,
  • kiedy pierwszy raz uczestniczyłem w takim wydarzeniu byłem zachwycony wysokim poziomem artystycznym i niewielką widownią (a zatem wspaniałą bliskością artystów, którzy stali na wyciągnięcie ręki),
  • być może część z moich czytelników także nie zdaje sobie sprawy z takiej możliwości, lub
  • ktoś, kto nie był nigdy w doku kultury nie spodziewa się, jak interesujące potrafią być tego typu wydarzenia.

Zatem zachęcam do tego, by sprawdzić stronę internetową pobliskiego domu kultury, a najlepiej przejść się pod wskazany adres, by osobiście obejrzeć tablicę ogłoszeń lub zwyczajnie porozmawiać z organizatorem - niestety strony internetowe domów kultury nie należą do najbardziej aktualnych, natomiast osoby na miejscu orientują się w ciekawostkach i nadchodzących wydarzeniach. 

piątek, 2 grudnia 2022

Zimowy Wyjazd

Zima to czas wyjazdów. Z jednej strony jest to czas świątecznych wyjazdów w rodzinne strony, z drugiej ferie, eskapady narciarskie i wyjazdy w ciepłe kraje, by odpocząć od zimna. Wyjazdy są przyjemne i potrzebne, a okres zimowy może do nich nastrajać. Dzisiejszy wpis nie dotyczy jednak tego dokąd wyjeżdżamy ani ile to kosztuje ani nawet tego co ze sobą zabieramy i dlaczego. Dotyczy tego, co zostawiamy w domu.

Obniż Koszty


Zastanów się, z czego możesz zrezygnować, kiedy nie będzie Cię w domu. Nie jest to wyjazd na tyle długi, by rozwiązywać umowę na internet czy rezygnować z dodatkowych pakietów filmowych. Są jednak rzeczy, których używać nie będziesz i jeśli zabezpieczysz je przed wyjazdem, ograniczysz koszty.

Ogrzewanie ustaw na minimum. Minimum, to znaczy tyle, by nic nie zamarzło (termostat w kaloryferze na to nie pozwoli), ale by zużywać jak najmniej czynnika cieplnego. Owszem - zapłacisz i tak, nawet jeśli Twoje mieszkanie "wyciągnie" ciepło od sąsiadów, ale opłata będzie niższa. Jeśli mieszkasz w domku jednorodzinnym, zdajesz sobie sprawę, że przestawienie pieca na mniejsze grzanie to spora oszczędność. Przy tym wszystkim nie zapomnij pozamykać okien, by ciepło nie uciekało. Wywietrzysz po powrocie.

Lodówka - większość nowoczesnych urządzeń ma tryb "wakacje". Ustaw go przed wyjazdem. Poinformujesz w ten sposób urządzenie, że przez ten czas nikt nie będzie otwierał drzwiczek, a zatem nie ma konieczności dodatkowego schładzania. Lodówka to jedno z najbardziej prądożernych urządzeń w mieszkaniu i ograniczenie zużycia prądu przez nie, to spora oszczędność.

Światła pogaś koniecznie. To niby oczywiste, ale często warto dokładnie sprawdzić, czy w pokoju dziecka nie świeci się jakaś zapomniana w dzień lampka nocna, albo czy na schodach nie działa doświetlenie stopni. Sprawdź także okap w kuchni. Każde dodatkowe źródło poboru mocy to niepotrzebny koszt. Szczególnie podczas wyjazdu, kiedy płacisz za tydzień zużycia.

Ładowarki i Standby. To pozycja, która nie daje wielkich oszczędności, ale przy dłuższych wyjazdach może mieć znaczenie. A nawet jeśli nie - po co Ci podłączone ładowarki i urządzenia elektroniczne w trybie czuwania, kiedy nie ma Cię w domu? Wyłącz co możesz.

Zamknij drzwi! To najważniejsze. Jeśli o tym zapomnisz i ktoś niepowołany dostanie się do wnętrza, stracisz o wiele więcej niż zaoszczędzisz wszystkimi tymi sposobami. Bezpiecznej podróży!

piątek, 25 listopada 2022

Uważaj na małe kwoty

Znacznie więcej osób boi się dużych wydatków niż małych, ale powtarzających się. Oczywiście, kiedy planujemy większy zakup, powinniśmy dokładnie zbadać rynek, czego nie musimy robić kupując kawę w drodze do pracy. A jednak stały mały wydatek może nas kosztować znacznie więcej niż jednorazowy i przemyślany zakup.

Jeśli codziennie "tracisz" 10 PLN na drożdżówkę i butelkę wody, to przez 365 dni w roku wydasz 3650 PLN. To więcej niż jednorazowy zakup telewizora za 3500 PLN (a dzisiaj Black Friday, dzień w którym w sklepach z telewizorami są duże przeceny). 

Powiedzmy sobie szczerze - kupujesz kawę (15 PLN) i drożdżówkę (5 PLN) średnio trzy razy w tygodniu, prawda?  To 60 PLN tygodniowo. Jeśli nie, to pewnie kanapkę lub lunch (15 PLN) cztery razy w tygodniu, bo nie chce Ci się ich przygotowywać w domu. Wychodzi na to samo. Po odliczeniu świąt i urlopu, pracujesz przez jakieś 45 tygodni w roku, czyli wydajesz 2700 PLN tylko z tego tytułu. A zapewne masz jeszcze inne stałe, niewielkie wydatki. 

Stałe jest tutaj kluczem. Kiedy myślisz o oszczędzaniu, nie przeglądaj rachunku tylko pod względem kwoty, niech nie tylko większy koszt przyciąga Twoją uwagę. Zwróć ją także na to, co kupujesz regularnie, a bez czego możesz się obejść. Batonik? Może naucz się piec w domu coś podobnego, co podzielisz i będziesz nosić ze sobą? Woda? Kup sobie bidon. Kawa? Śniadanie? Lunch? Zabieraj z domu! Tutaj szukaj prawdziwych oszczędności.

piątek, 18 listopada 2022

Bonusy w sklepach internetowych

Wiele sklepów internetowych proponuje zniżki na zakupy za zapisy do newslettera. Warto o tym pamiętać podczas odwiedzania sklepów internetowych. Szczególnie, że czas kupowania prezentów zbliża się wielkimi krokami. Oto solidna lista sklepów internetowych, w których otrzymasz zniżkę po zapisaniu się do newslettera (przeważnie na pierwsze zakupy po zapisaniu się). W niektórych sklepach, niezależnie od rabatu za zapisanie się do newslettera lub sklepowego programu rabatowego, działają ponadto inne kupony rabatowe i obowiązują promocje, jak również darmowa wysyłka. Warto zapoznać się z poniższą listą, gdyż być może robisz już zakupy w którymś z tych sklepów i nie znasz wszystkich korzyści i rabatów, jakie oferuje.

Ubrania

50 Style (10%)
Adidas (20%)
Atlas for Men (35 PLN)
Bershka (10%)
Desigual (25%)
Edoti (10%)
Gerry Weber (40 PLN)
Giacomo Conti (40 PLN)
Lacoste (10%)
Modivo (15%)
Reebok (20%)
Sinsay (10%)

Dom i Ogród

Almi Decor (100 PLN przy zakupach za 500 PLN)
Bimago (20 PLN)
Homla (10%)

Erotyka

SexShop 112 (do 60%)

Kosmetyki

Bangerhead (10% przy zakupach od 199 PLN)
Basic Lab (10%)
Bielenda (15%)
Elemis (15%)
Flaconi (15%)
Kontigo (10%)
Tołpa (10%)

Prezenty

Tortli (5%, 15% po użyciu kodu "tortli15")
Wola (10%)

RTV

Kenwood (5%)

Żywność

KruKam (10%)

piątek, 11 listopada 2022

Funkcje oszczędzające

Czy wiesz jak wiele nowoczesnych urządzeń w Twoim domu może Ci pomóc w oszczędzaniu? Ile z nich ma programy typu "Eko" czy "Oszczędny"? Producenci sprzętu AGD wręcz prześcigają się w propozycjach. Warto zatem sprawdzić, czy Twoja nowa pralka, zmywarka, lodówka, etc. mają funkcje oszczędzające i na czym one polegają. 

Pierwszą rzeczą, która pomoże Ci w oszczędzaniu dzięki tym funkcjom jest instrukcja urządzenia. Nie ważne, czy to nowy sprzęt, czy też posiadasz go już od lat, jeśli nie czytałeś/aż instrukcji, weź się za to. Dokładnie tak, jak dość dosadnie napisałem w tym wpisie na temat lodówki

Moje rady


Moja pralka posiada program EKO (długi, ale zużywa mniej prądu i wody) oraz funkcję opóźnionego startu. Wiesz dlaczego jest ona tak istotna? W jaki sposób pozwala zaoszczędzić? Nastaw pranie przed pójściem spać, tak by zaczęło się, kiedy śpisz, a skończyło tuż przed przebudzeniem. Dzięki temu rozpakujesz je rano (na przykład przed wyjściem do pracy), nastawisz kolejną porcję w taki sposób, by pranie skończyło się tuż przed powrotem do domu, kiedy to je rozpakujesz. Jeśli jest ciepła pora roku, poprzednie zdąży już do tego czasu wyschnąć. W ten sposób wykonasz 2 prania na dobę, nie marnując przy tym czasu i nie obciążając pralki (dla większości pralek najlepiej jest, gdy silnik może ostygnąć i odpocząć pomiędzy praniami. Włączenie drugiej porcji zaraz po zakończeniu programu może doprowadzić do usterek). Ta funkcja pozwala zatem na oszczędność czasu, nawet przy używaniu długiego programu EKO i wydłużenie żywotności urządzenia.

Zmywarka, której używam także posiada program EKO (ponad 3 godziny, ale bardzo oszczędny). Używam go zawsze włączając zmywarkę na koniec dnia - rozpakuję ją rano. Prawidłowe użytkowanie zmywarki wymaga jednak, by zaraz po zakończeniu mycia otworzyć urządzenie i pozwolić naczyniom wyschnąć, póki są ciepłe i parują. Czemu więc nastawiam program tak, by skończył się, kiedy już śpię? To proste - moja zmywarka ma funkcję samoczynnego otwierania drzwiczek pod koniec programu, by dosuszyć naczynia. Włączenie programu z tą funkcją bardzo ułatwia mi życie.

Sprawdź jakie funkcje posiadają Twoje urządzenia, bo jeśli czytasz instrukcję (całą) po raz pierwszy, możesz dać się mile zaskoczyć. A jeśli od lektury minęło już trochę czasu, być może okaże się, że Twoje urządzenie posiada ustawienia, które wtedy nie wydały Ci się przydatne, a teraz chętnie zaczniesz z nich korzystać.

Uwaga!


Podczas używania tych urządzeń warto pamiętać, by nie hałasować w czasie ciszy nocnej, jeśli mieszkasz w budynku wielorodzinnym (dlatego polecam urządzenia ciche). Pamiętaj także, że każde urządzenie musi być w dobrym stanie technicznym, bo uruchamiając je w czasie nieobecności czy snu, ryzykujesz zalanie. 

piątek, 4 listopada 2022

Rób zakupy tak, żeby nie marnować jedzenia

Robienie zakupów spożywczych to rzecz codzienna, którą robi prawie każdy. Zastanawiające jest więc to, że zarówno osoby, które robią duże zakupy raz na tydzień jak i te, które zaopatrują się w jedzenie online, wchodząc na stronę internetową od czasu do czasu, w miarę potrzeb, tak często popełniają błędy prowadzące do marnowania takich ilości żywności. Owszem, podczas zakupów online łatwiej jest zachować kontrolę, ale wystarczy zapamiętać kilka prostych punktów, by zminimalizować ilość wyrzucanego jedzenia. 

1. Sprawdź co masz. 


Kontrola stanu zaopatrzenia lodówki i spiżarni to pierwszy krok w kierunku oszczędności. Produkty o dłuższym terminie przydatności, dodatki do posiłków, sosy i przyprawy w płynie to rzeczy, które najczęściej dublujemy. Czy masz w lodówce dwie otwarte butelki ketchupu? Kilka ostrych sosów? Słoiki z daniami gotowymi o zbliżającym się terminie przydatności? To właśnie efekt robienia zakupów bez świadomości tego, co już masz. 

2. Planuj posiłki.


Wiedząc co zalega w spiżarni, zaplanuj posiłki na najbliższe dni (najlepiej do kolejnych zakupów). Zastanów się czego brakuje Ci do dania, w którym wykorzystasz słoik sosu, który niebawem się przeterminuje. Pomyśl, czy potrafisz zrobić kilka dań z tego samego mięsa - często duży kawałek będzie miał lepszą cenę niż kilka różnych. Kup wszystkie składniki do danego dania, których Ci jeszcze brakuje, inaczej czekają Cię kolejne zakupy albo zmarnowanie części produktów. Jeśli wiesz co chcesz przyrządzić, możesz kupić to, czego Ci potrzeba.

3. Lista zakupów.


Wiele osób nie robi listy zakupów tylko dlatego, że siadając do jej przygotowania nie jest sobie w stanie przypomnieć wszystkiego, co chce kupić. Trudno to zrobić za jednym zamachem. Dlatego zrób to inaczej. Przyczep na lodówce kartkę (bloczek kartek) i za każdym razem, kiedy przypomni Ci się jakiś produkt lub zauważysz, że coś się skończyło, czegoś zabrakło, dopisz to do listy. W ten sposób po tygodniu, kiedy będziesz ruszać do sklepu, lista będzie gotowa i będzie zawierała same potrzebne produkty.

4. Sprawdzaj świeżość.


Oczywistym jest, że biorąc produkt ze sklepowej półki sprawdzasz datę przydatności. Często na froncie stoją produkty mające krótszą trwałość, a te z tyłu dłuższą. Chwyć te dalsze. Czego przeważnie nie sprawdzasz, to świeżość owoców i warzyw, a przecież w tym przypadku także zależy Ci na tym, by się nie zmarnowały. Zwróć na to uwagę - bardzo często wśród pomidorów czy ogórków kryją się podwiędnięte, starsze sztuki. Dotykaj kupowanych warzyw i owoców, upewniaj się, że są dobrej jakości, dojrzałe i świeże. Dowiedz się po czym rozpoznać, że są przejrzałe (przynajmniej te, które zwykle kupujesz) i wybieraj najlepsze, które dotrwają do momentu, aż je zjesz.

5. Skład


Jeśli kupujesz dania gotowe lub półprodukty i zależy Ci na wartościowym produkcie, sprawdzaj i porównuj skład oraz ilość wartości odżywczych - zawartość białka, tłuszczu, cukru, soli itd. Pamiętaj, że:
  • Produkt o wyższej jakości ma mniej dziwnych i tajemniczych składników, których nazw nie rozumiesz.
  • W składzie najpierw wymieniane są składniki, których jest najwięcej. Im dalej tym mniejsza zawartość danego składnika (więc jeśli coś ma tłuszcz palmowy na drugim miejscu, jest gorsze od tego, co ma go dopiero na czwartej pozycji).
  • Cena nie zawsze oznacza jakość. Często płacisz za markę - logo producenta umieszczone na opakowaniu, a nie za faktyczną jakość.
  • Czasem podobny produkt ma krótszy termin przydatności tylko dlatego, że ma mniej substancji konserwujących lub są one bardziej naturalne.

Na koniec sposób na dalszą oszczędność: kupon rabatowy EVERLIWITA dzięki któremu otrzymasz 20 PLN rabatu przy zakupach spożywczych poprzez everli. Dzięki tej stronie możesz zrobić zakupy online z supermarketów takich jak Kaufland, Carrefour, Lidl, Biedronka, Netto, Auchan i innych i zamówić dostawę tych zakupów do domu. Nie zapomnij wpisać kodu rabatowego podczas składania zamówienia.

piątek, 28 października 2022

Jak skłonić własne dziecko do oszczędzania


Posiadanie dziecka nie jest tanie same w sobie, ale posiadanie dziecka rozrzutnego, które nie zna wartości pieniądza i myśli, że banknoty rosną na drzewach (albo wyciąga się je ze ściany) i można je wydawać na co tylko się chce, może stać się bardzo uciążliwe. Dlatego właśnie już od najmłodszych lat warto dziecko uświadamiać, że pieniądze zdobywa się ciężką pracą a wydaje bardzo łatwo. Nie wystarczy jednak tylko mu o tym powiedzieć. Potrzeba czegoś jeszcze.

Otóż dzieci nie słuchają rad rodziców, natomiast świetnie naśladują ich zachowania. Jeśli więc chcesz, by dziecko poznało wartość pieniędzy, musisz sam je szanować. Pokaż mu, że nie wydajesz na głupoty, zabieraj dziecko do sklepu i tłumacz mu ceny i dlaczego szukasz czegoś tańszego. Niech się uczy od najmłodszych lat.

Jeśli dziecko bardzo chce coś mieć, powiedz mu, by uzbierało. Z pewnością dostaje jakieś pieniądze od babci czy wujka, w prezencie na urodziny. Odkładaj grubsze kwoty (niczym pieniądze z komunii), ale w taki sposób, by dziecko było świadome ile ma odłożone (może to sobie zapisywać). Kiedy bardzo chce coś kupić, poświęć mu czas i spróbuj wybrać z nim najlepszą opcję w dobrej cenie, upewnij się, że dziecko chce właśnie tego, a następnie niech zapłaci ze swoich, odłożonych pieniędzy. To sprawdza się nawet u najmłodszych dzieci (pięciolatek jest to w stanie zrozumieć). 

Do pokazywania dziecku, że nie każda rozrywka kosztuje, poświęcaj mu czas. Zagraj z nim w jakąś grę - warcaby, wojnę czy w tysiąca. Zysk jest podwójny - dziecko nauczy się bawić tańszymi wersjami zabaw i doceni każdą chwilę, którą mu poświęcisz. A poświęceni dziecku czasu to najlepszy sposób na poczynienie oszczędności, niezależnie od tego, czy spędzisz go na zabawie, nauce, spacerze czy przygotowaniu zdrowego posiłku (zamiast zamówienia pizzy). 

I pamiętaj, że małe dziecko nie uczy się od Ciebie słuchając rad, ale naśladując. Następnym razem, kiedy będziesz się przez pół godziny gapić w ekran telefonu przypomnij sobie o tym i sięgnij raczej po książkę. Przecież mówiłeś dziecku, by odłożyło smartfon i poczytało, prawda?

piątek, 21 października 2022

Kara dla samego siebie

Przeczytałem ostatnio o pewnym pomyśle, metodzie oszczędzania, która faktycznie może działać, jeśli jest się zdyscyplinowanym i postanowiłem się nią z Wami podzielić w tym krótkim wpisie. Jeśli masz ustalony budżet i jedną z jego pozycji są "oszczędności", czyli stała kwota trafiająca gdzieś na konto oszczędnościowe, zwykłe, oddzielne konto, czy zasilająca regularne inwestycje, to metoda ta jest dla Ciebie.

Polega ona na tym, że jeżeli w danym miesiącu przekroczysz budżet i nie starczy Ci na wpłatę na to konto (bo prawdopodobnie to tutaj poszukasz dodatkowych środków), to w następnym miesiącu musisz nie tylko oddać tę brakującą kwotę, ale podwoić ją.

Jeżeli wpłacasz tam 500 PLN miesięcznie, ale w danym miesiącu wystarczyło tylko na wpłatę w wysokości 300 PLN, to w następnym miesiącu musisz wpłacić: podstawowe 500, powiększone o zaległe 200 razy dwa z tytułu kary, czyli 900 PLN.

Ten sposób nie tylko zniechęci Cię do przekraczania budżetu, ale także powiększy stan posiadania, jeśli już Ci się to zdarzy. Mnie wydaje się, że u zorganizowanych osób, które w razie potrzeby umieją zacisnąć pasa (i dostosować się do zaleceń "elity władzy") może się doskonale sprawdzić.

piątek, 14 października 2022

Jak wygląda wspólne oszczędzanie

Jeśli prowadzisz gospodarstwo domowe wspólnie z partnerem (wszystko jedno, czy jest to żona/mąż czy też chłopak/dziewczyna), to właściwie nie masz wyboru - żeby oszczędzać pieniądze, musicie to robić wspólnie. Dlaczego? Otóż, jeśli macie wspólną kasę, to odpowiedź na to pytanie jest oczywista (jedno oszczędza, drugie w tym czasie wydaje te zaoszczędzone pieniądze), natomiast jeśli pieniądze są osobne i jedno płaci za jedzenie, a drugie za rachunki, prędzej czy później zacznie dochodzić do konfliktów. Albo druga strona będzie niezadowolona z jakości kupowanych produktów, albo będzie kazała wyłączać światło, telewizor, nastawiać tylko pełną pralkę, itp. co może nie spotkać się ze zrozumieniem. Dlatego w takiej sytuacji oszczędzać należy wspólnie.

Jak oszczędzać wspólnie?


  1. Niezbędny będzie budżet domowy jakiegoś rodzaju - kontrola wpływów i wydatków,
  2. konieczny będzie plan oszczędzania, ustalenie jak to robicie, by obie strony wiedziały na czym stoją,
  3. bardzo ważna będzie dyskusja, burza mózgów, regularne, wspólne wymyślanie nowych sposobów na oszczędzanie,
  4. na koniec ustalenie strategii w kwestii przeznaczenia oszczędności - tu łatwo o nieporozumienia, jeśli jedna osoba myśli, że zbieracie na wakacje, a druga tworzy poduszkę finansową, a dopiero to, co zostanie chce przeznaczyć na fundusz wakacyjny.

Te trzy punkty, mimo, że na pierwszy rzut oka wydają się oczywiste, w rzeczywistości są kluczem do skutecznego oszczędzania. Bez uzgodnienia, wyjaśnienia wątpliwości i racjonalnego podejścia, ten proces nie ma racji bytu. Obie strony muszą być pewne, że rozumieją intencje, cele i cały proces, a przede wszystkim obie muszą chcieć go przeprowadzić. Tu nie ma miejsca na "przecież to chyba jasne, że nie kupujemy tego czy tamtego". Jeśli coś nie zostało ustalone, należy przyjąć, że nie jest jasne.

To nie kwestia złośliwości - różni ludzie mają różne priorytety. Różnie też oceniają co jest drogie, co tanie, co warto a co nie warto. Każdy też inaczej wyobraża sobie taki proces i często ma do niego inne oczekiwania niż partner. Dopuszczenie do sytuacji konfliktowej skutkuje często potknięciem na drodze do oszczędności lub przerwaniem całego procesu.

W oszczędzaniu najważniejsza jest systematyczność. Tę da się osiągnąć tylko dzięki planowi, przewidywaniu kolejnych kroków. Jeśli robicie to wspólnie, to razem musicie uczestniczyć w każdym etapie przedsięwzięcia, by wspierać się wzajemnie i realizować prawdziwie wspólny cel. Inaczej to po prostu na nic.

piątek, 7 października 2022

Zarabiaj zakładając konto w banku

Słyszeliście kiedyś o tym, że można zarabiać dzięki zarabianiu i używaniu konta bankowego? To prawda - wiele banków robi promocję dla nowych klientów, którzy za założenie konta i wykonanie kilku podstawowych czynności (płatność kartą, wypłaty z bankomatu, logowanie do aplikacji mobilnej czy coś tak prostego jak wyrażenie zgód marketingowych) otrzymają przelew na konto. A sumy są niebagatelne. 

Jeśli jesteście zainteresowani i zastanawiacie się jak załapać się na taką promocję, nic prostszego - poniżej przedstawiam Wam cały szereg obowiązujących obecnie promocji, na które bez trudu możecie się załapać. 

  • Zacznijmy od tego, że konto to jest darmowe dla osób poniżej 26 roku życia lub osób, które zapewnią jednorazowy wpływ na konto w wysokości 1500 zł na miesiąc.
  • Możesz za darmo wybrać 2 z 11 proponowanych korzyści do konta (a więc dopasować te usługi, z których będziesz korzystać, zamiast płacić za pełen pakiet czegoś, czego nigdy nie użyjesz), każda następna (trzecia i kolejna) opcja kosztuje, ale jedynie 3,50 zł miesięcznie. Wśród opcji jest na przykład 1% cashback za zbliżeniowe płatności mobilne (do 20 PLN miesięcznie) czy darmowe wypłaty z bankomatów w Polsce lub za granicą. Możesz także aktywować korzyść dla Graczy i zbierać punkty do League of Legends.
  • Dostać 400 zł bonusu! Wystarczy, że założysz konto z kartą do 30 listopada 2022r (za pomocą tego linku) i wyrazisz zgody marketingowe, a następnie raz w miesiącu wykonasz przynajmniej 1 transakcję bezgotówkową za pomocą karty oraz przynajmniej raz zalogujesz się do aplikacji mobilnej. Za każdy miesiąc, kiedy wykonasz te dwie czynności dostaniesz 50 zł i możesz to powtarzać przez 8 miesięcy!
  • To szybka promocja, w dodatku z ograniczoną liczbą miejsc (jest ich 3000), więc warto się pospieszyć, jeśli chcesz z niej skorzystać.
  • Konto ma: 0 zł za prowadzenie rachunku, przelewy krajowe i wypłaty z wybranych bankomatów w kraju (Planet Cash), lub wszystkich bankomatów w Polsce, jeśli masz mniej niż 26 lat.. Ponadto 0 zł za kartę pod warunkiem wykonania 3 transakcji bezgotówkowych tą kartą.
  • Jeśli do 17 października zarejestrujesz się w promocji (za pomocą tego linku), a do 30 października założysz konto i nadasz PIN do swojej karty, w listopadzie otrzymasz 70 zł na swoje konto.
  • Jeśli w listopadzie wykonasz 3 transakcje bezgotówkowe swoją kartą oraz otrzymasz wpływy na konto na łączną kwotę 500 zł, w grudniu otrzymasz 150 zł na swoje konto.
  • Jeśli w grudniu wykonasz 5 transakcji bezgotówkowych swoją kartą oraz otrzymasz wpływy na konto na łączną kwotę 500 zł, w styczniu otrzymasz 180 zł na swoje konto (łącznie to 400 zł bonusu!).
  • Darmowe prowadzenie konta i karta, darmowe wypłaty z bankomatów Citi oraz 4 wypłaty z dowolnych bankomatów, darmowe przelewy krajowe i 3 przelewy elixir.
  • Aby otrzymać łączny bonus 450 zł (opisany w kolejnych punktach) musisz otworzyć konto do 7.11.2022r. (za pomocą tego linku). 
  • Następnie dokonaj minimum 3 płatności blikiem na kwotę minimum 300 zł przed ostatnim dniem drugiego miesiąca kalendarzowego, następującego po założeniu konta (jeśli zakładasz konto w październiku masz czas do końca listopada, jeśli w listopadzie, czas do końca grudnia) - tym sposobem otrzymasz 150 zł cashback
  • Masz także o miesiąc dłużej czas na przelanie na konto minimum 2000 zł z tytułu wynagrodzenia lub zrobienie transakcji walutowej w Citi Kantor na tę samą kwotę, aby otrzymać 150 zł cashback
  • Jeśli spełnisz oba powyższe warunki (a nie tylko jeden z nich), otrzymasz dodatkowo 100 zł! 
  • A jeśli do tego wszystkiego wyrazisz zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych, otrzymasz kolejne 50 zł, czyli łącznie wspomniane 450 zł.
  • Dostaniesz także zniżki do sklepów, restauracji czy hoteli.
  • Ponadto będziesz mieć możliwość założenia konta oszczędnościowego do kwoty 20 000 zł z oprocentowaniem 5,5%.
  • Jakby tego było mało, jeśli założysz kartę kredytową i spełnisz warunki, z którymi zapoznasz się zakładając konto, możesz zyskać dodatkowe 600 zł
  • Jest także cashback za płatności kartą (1% do kwoty 100 zł).
  • Darmowe prowadzenie konta, darmowe wypłaty z bankomatów w kraju (powyżej 100 zł), darmowe wypłaty z bankomatów za granicą oraz darmowa obsługa karty (jeśli zrobisz nią transakcje za łączną kwotę 350 zł).
  • Aby ponadto zyskać dostęp do bonusów musisz założyć konto (za pomocą tego linku) a następnie:
  • Otrzymać 100 zł za jednorazowy wpływ na konto w wysokości minimum 1000 zł w ciągu 7 dni od założenia konta oraz minimum 8 płatności kartą (lub telefonem) lub Blik w miesiącu otwarcia konta lub kolejnym,
  • Otrzymać 50 zł za to samo w drugim miesiącu,
  • Otrzymać kolejne 50 zł za to samo w trzecim miesiącu.
  • Możesz także otrzymać 150 zł za otwarcie konta przez selfie lub e-dowód, jeśli zapewnisz jednorazowy wpływ na konto w wysokości minimum 1000 zł w ciągu 7 dni od założenia konta, oraz wykonasz minimum 8 płatności kartą lub Blik w miesiącu otwarcia konta lub kolejnym.
  • A jeśli otworzysz także konto dla dziecka, czeka na Ciebie kolejne 100 zł bonusu.
  • Dostaniesz także dostęp do rachunku oszczędnościowego Moje Cele, który będzie zasilany małymi kwotami podczas wykonywania transakcji kartą, a jeśli spełnisz warunki, oprocentowanie wyniesie 7,3 - 8%.
  • Darmowe prowadzenie konta i obsługę karty debetowej (przy wpłacie minimum 500 zł na miesiąc i wykonaniu 1 transakcji bezgotówkowej, lub jeśli masz mniej niż 26 lat), darmowe wypłaty z bankomatów za granicą (przy spełnieniu poprzednich warunków) oraz dwie pierwsze wypłaty z obcych bankomatów w kraju. 
  • Zakładając konto do 16.10.2022r. dostaniesz ponadto na 183 dni dostęp do konta oszczędnościowego oprocentowanego na 7%, z limitem nawet 100 000 zł.
  • Dostaniesz także 50 zł bonusu za założenie konta (za pomocą tego linku) z kartą debetową do 16.10.2022.
  • W każdym z trzech miesięcy po założeniu konta możesz otrzymać kolejne 50 zł (łącznie 150 zł), jeśli wykonasz minimum 5 transakcji bezgotówkowych kartą lub za pomocą aplikacji i przynajmniej raz zalogujesz się do aplikacji. 
  • Jeśli zdecydujesz się założyć dodatkowo Konto Przekorzystne dla swojego dziecka, to możesz zapewnić sobie kolejne 200 zł po spełnieniu kilku prostych warunków.
  • Darmowe: (przy zasileniu konta minimum 500 zł miesięcznie i wykonanie przynajmniej jednej płatności kartą lub Blikiem) prowadzenie konta, karta, przelewy w internecie (także natychmiastowe), wypłaty ze wszystkich bankomatów Blikiem, wypłaty i wpłaty z bankomatów Santander oraz zlecenia stałe.
  • Jednorazowy dostęp do czteromiesięcznej Lokaty Mobilnej oprocentowanej 6,25%, na kwotę 1000 - 100 000 zł.
  • Zwrot 1% za opłacanie rachunków za gaz, prąd, internet, telefon i telewizję do kwoty 25 zł miesięcznie (300 zł rocznie).
  • Karty podarunkowe za polecanie konta znajomym (na kwotę 80 zł)
  • Dostęp do Loterii, w której możesz wygrać nawet 100 000 zł co tydzień.
  • Aby skorzystać z tych wszystkich dobrodziejstw (oraz 100 zł bonusu) musisz otworzyć konto do dnia 31.10.2022r. (za pomocą tego linku), a następnie w listopadzie zapewnić wpływ na konto w wysokości 1000 zł.
  • Dodatkowo, dostaniesz 200 zł, jeśli w każdym z trzech kolejnych miesięcy (od grudnia do lutego) zapewnisz wpływ minimum 1000 zł na konto, wykonasz przynajmniej jedną płatność kartą debetową na kwotę minimum 10 zł oraz przynajmniej raz zalogujesz sie do aplikacji mobilnej.
  • Jeśli chcesz dostać dodatkowo voucher na zakupy o wartości 100 zł, po założeniu konta i akceptacji zgód marketingowych, w każdym z pięciu miesięcy (od listopada do marca) wykonaj minimum 3 przelewy w aplikacji mobilnej. 

I jak? Znajdziesz coś dla siebie wśród tych ofert? A może postanowiliście skorzystać z kilku z nich?

piątek, 30 września 2022

Szkoda Czasu

Dopiero kiedy uczciwie zaplanujesz swój dzień / tydzień, będziesz mógł/a powiedzieć "szkoda czasu". Ale wtedy będzie to oznaczać coś bardzo pozytywnego. Jeżeli świadomie uznasz, że szkoda Ci MARNOWAĆ czas na cokolwiek, to znaczy, że wykorzystasz go lepiej. Tak zaczyna się droga do zwiększenia własnej wydajności i optymalizacji podejmowanych działań. Czas to zasób, którego nie mamy w nadmiarze, za to wszyscy po równo.

Budżet czasowy


Tak jak pisałem na początku miesiąca, do zarządzania czasem można zastosować podobną mechanikę, jak do zarządzania pieniędzmi. Po stronie "wpływów" widnieć jednak będzie nie wypłata, ale ilość godzin w dobie, którymi możemy zarządzać. Tym zasobem możemy dysponować, przeznaczać go na różne cele i dzielić pomiędzy zadania. I tak, jak w budżecie - tylko rozsądne planowanie może doprowadzić do tego, że zasobu starczy nam na wszystko, co sobie zaplanowaliśmy.

Większość ludzi, którzy nie planują swojego dnia, znajdują się w jednej z dwóch sytuacji - albo stoją przed takim ogromem "wolnego" czasu, że trwonią go bezpowrotnie, albo na koniec dnia orientują się, że tyle jeszcze pozostało do zrobienia. Często z obiema tymi sytuacjami stykając się każdego dnia. To tak samo, jak na początku miesiąca, tuż po wypłacie może nam się wydawać, że mamy pieniądze, by kupić sobie coś drogiego, a pod koniec miesiąca zastanawiać się gdzie podziały się pieniądze na jedzenie na te kilka ostatnich dni. Planowanie jest rozwiązaniem obu tych problemów.

Zajmijmy się jednak czasem i zaplanujmy przykładowy dzień.

Na początek załóżmy, że wstaniemy o 6.00 a spać pójdziemy o 22.00. To daje nam 16 godzin do dyspozycji. Sporo, ale pamiętajmy, że musimy zmieścić w tym czasie bardzo dużo czynności. 

Drugim wyznacznikiem naszego dnia jest praca od 8 do 16. Kolejne osiem godzin znika, ale pozostaje drugie tyle, nadal nieźle. Nie możemy jednak zaplanować czynności, która zajmie nam 8 godzin, bo w tym czasie mamy jeszcze wiele zadań, a do tego nasz czas jest podzielony - mamy 2 godziny rano i 6 godzin po pracy.

ranek

Zajmijmy się teraz tymi porannymi godzinami. Wstajemy, dokonujemy porannej toalety (10 minut) i przez pół godziny ćwiczymy (poranna gimnastyka 30 minut). Teraz prysznic (15 minut) i śniadanie (przyrządzamy je i jemy przez 20 minut). Zostało 45 minut do rozpoczęcia pracy. Akurat by ubrać siebie i dziecko (15 minut) i odwieźć je do szkoły po drodze do pracy (30 minut). To są nasze dwie poranne godziny. I tu pojawia się pierwsze "ale". 

Pierwsze "ale": nie przygotowaliśmy drugiego śniadania ani dla siebie, ani dla dziecka. Oznacza to, że musimy wydać pieniądze, a dziecko kupi sobie najprawdopodobniej coś słodkiego. Przydałoby się nam dodatkowe 10 minut, by nie wydawać pieniędzy i zjeść zdrowiej. Zatem albo skracamy gimnastykę do 20 minut, albo wstajemy 10 minut wcześniej. 

popołudnie

Powrót z pracy to 30 minut, w domu lądujemy o 16.30. Trzeba coś zjeść. Lepiej przygotować obiady w weekend, a w tygodniu tylko je podgrzać, ale to też zajmuje czas. 20 minut plus 10 minut na zmywanie (po sobie i dziecku), chyba że mamy zmywarkę. Wtedy oszczędzamy te 10 minut. Jest 17.00.

Godzinę spędzamy z dzieckiem - czy to na zabawie, nauce, odrabianiu lekcji czy rozmowie. Dużo? Nie, to wciąż za mało, jeśli chcemy mieć kontakt z własnym potomkiem, przekazać mu jakieś wartości i wychować. Bez tego czasu, nasze dziecko wychowają obcy ludzie, telewizja i koledzy. Wybiła 18.00.

Czas się trochę poudzielać w sieci. Przeglądanie Facebooka, może napisać post na bloga, obejrzeć jakiś filmik na Youtube. Minie godzina. Szkoda czasu? Tak, też to często czuję. Ale w tym czasie można się oderwać, odpocząć. Ten czas każdego dnia może wyglądać inaczej - może być przeznaczony na hobby (czas wyciągnąć klaser, przejrzeć znaczki, skleić model, ułożyć puzzle). To czas "dla siebie", ale... Wybiła 19.00.

Drugie "ale": tutaj często "płyniemy" myśląc, że mamy dużo wolnego czasu. Włączamy grę na komputerze, zakładamy słuchawki i odcinamy się od świata na dwie godziny. Potem na szybko robimy kolację dziecku i sobie i ogarniamy wszystko na szybko orientując się, że zabraknie nam czasu, by spędzić go z partnerem.

wieczór

Czas na kolację. Można coś przygotować, zjeść resztki z obiadu, zamówić coś (co nie oszczędzi nam wiele czasu). W każdym razie zajmie nam 20 minut. Ale pozwoli chwilę porozmawiać z partnerem, zrobić plany na kolejny dzień, ustalić kto kupi chleb, odbierze paczkę, rozwiesi pranie itp. Później faktycznie rozwieszamy pranie (10 minut), kiedy partner nastawia kolejną pralkę (do włączenia jutro). 

19.30 - czas na wieczorny seans filmowy (grę planszową, rozmowę) - wspólne spędzanie czasu z partnerem. 2 godziny! Rozrywka i przyjemność. Warto nie lekceważyć tego budowania więzi. To właśnie przez zaniedbanie tego elementu wiele małżeństw rozpada się, a sporo rodzin żyje obok siebie, ale osobno, z rzadka odzywając się do siebie nawzajem.

Zostało pół godziny na wieczorną toaletę, może jakieś ćwiczenia, lekturę książki (być może mamy zaoszczędzone gdzieś dodatkowe 10 minut), ścielenie łóżka i szykowanie się do snu.


To plan minimum, codzienny. Jeżeli chcielibyśmy do tego dołożyć jakąś dodatkową pracę, naukę języka, wyjście na miasto, zdrowe, codzienne gotowanie od podstaw czy zwyczajnie poświęcić na cos więcej czasu, to musimy z czegoś zrezygnować lub coś usprawnić. Może 8 godzin snu to za dużo? Może rozwiązaniem jednak będzie zamawianie jedzenia? Może zatrudnienie kogoś do sprzątania warte będzie tych kilku dodatkowych wolnych godzin w weekend? Może rozwiązaniem będą zakupy w sieci, dostarczane do domu, zamiast wyprawy do marketu? Może czas zacząć słuchać audiobooków podczas jazdy do pracy? A może połączyć czas na hobby z czasem poświęcanym dziecku i zainteresować je swoją pasją? Możesz też uczciwie sobie powiedzieć, że Szkoda Ci Czasu na coś. Ważne, że teraz wiesz na czym stoisz i możesz coś z tym zrobić.

Być może wydaje Ci się, że wpis ten nie ma wiele wspólnego z oszczędzaniem. Tylko pozornie. Zarządzanie swoim czasem, zwiększenie efektywności i sprawdzenie, co możemy zrobić, a na co szkoda czasu (i lepiej wydać w tym miejscu pieniądze) przyczynia się do sprawowania pieczy nad swoimi finansami. Wszystko jedno, czy wygospodarujesz czas na zarobienie, czy oszczędzisz robiąc coś samemu, czy nauczysz się bezstresowo podchodzić do życia, będzie to miało odzwierciedlenie także w portfelu.

piątek, 23 września 2022

Gotówka potrzebna od zaraz

Nie jestem zwolennikiem pożyczek gotówkowych. Dopuszczam jednak do świadomości myśl, że ktoś może ich potrzebować. Dlatego właśnie postanowiłem zagłębić się odrobinę i w ten temat.

Wydaje mi się, że demonizowałem pożyczki gotówkowe przez długi czas, nie starając się im przyjrzeć. Tylko raz korzystałem z takiej pożyczki i... nic mi się nie stało. A to dlatego, że miałem plan. Dlatego właśnie, zamiast kategorycznie odradzać Wam pożyczki gotówkowe, postanowiłem podzielić się z Wami kilkoma poradami, które sprawią, że pożyczka gotówkowa przestanie być złem wcielonym, a stanie się narzędziem.

Instrukcja użytkowania narzędzi


Każde narzędzie może być niebezpieczne, jeśli nie wie się jak go używać. Siekierą można odciąć sobie nogę, piłą tarczową uciąć palec, a cyrkiel wbić w oko. Tak samo jest z pożyczką gotówkową - jeśli używa się jej nieumiejętnie, to można narobić szkód w swoich finansach.

Już miałem napisać, że ważny jest cel, na który ją bierzesz, ale to nieprawda. Każdy ma własne cele i dla różnych ludzi liczą się różne rzeczy. Nie ma więc znaczenia na co chcesz przeznaczyć pieniądze z pożyczki, o ile bierzesz pod uwagę to, by ten cel wart był Twojego ryzyka.

Drugiego warunku nie mogę sobie odpuścić, bo to właśnie jest najważniejszy punkt instrukcji obsługi. Otóż, musisz zapoznać się z warunkami umowy, a przede wszystkim poznać wysokość raty i zaplanować spłatę tej kwoty! Uwzględnij ja w budżecie i upewnij się, że kiedy przyjdzie termin spłaty, będziesz dysponować wymaganą kwotą. Jeśli spełnisz ten jeden warunek, pożyczka będzie bezpieczna (chociaż prawdopodobnie nie tania), natomiast jeżeli spóźnisz się ze spłatą - cóż, tu zaczynają się kłopoty.

Rodzaje pożyczek gotówkowych


Zasadniczo są dwa typy pożyczek gotówkowych: pożyczki krótkoterminowe (tak zwane chwilówki) i pożyczki długoterminowe. 

Chwilówki charakteryzują się mniejszą ilością formalności, ale o wiele wyższą stopą oprocentowania (która wpływa bezpośrednio na wysokość odsetek). Mają także krótki termin spłaty (przeważnie 30 dni). Używamy ich, kiedy potrzebujemy już teraz gotówki, którą będziemy mięli za kilka dni. Bierzemy chwilówkę i niemal natychmiast spłacamy. Wysoka stopa rocznego oprocentowania podyktowana jest właśnie krótkim terminem (odsetki naliczane są przez krótki okres czasu).

Obecnie (we wrześniu) trwa promocja i można wziąć pożyczkę do 5000 tysięcy złotych na 30 dni, przy zerowym oprocentowaniu, co oznacza, że po upływie miesiąca, jeśli spłacimy całą kwotę w terminie, oddamy tylko 5000 PLN. Promocja ta trwa w tych trzech firmach (nie bankach):
Poza promocją (druga i kolejna pożyczka), oprocentowanie przy terminowej spłacie wynosi 1410,33%, czyli po upływie 30 dni, zamiast 5000 PLN do spłaty będzie 6250 PLN. Tak - 1250 PLN dopłacisz, żeby mieć pieniądze szybciej. Chwilówki są drogie (poza promocją oczywiście). 

Pozostałe pożyczki (nie chwilówki) charakteryzują się dłuższym okresem spłaty (6, 12, 18, 24 a nawet 36, 48 czy 96 miesięcy), o wiele niższą stopą oprocentowania, ale wymagają także nieco więcej formalności, a proces otrzymania pieniędzy z zasady (choć nie zawsze) trwa nieco dłużej. Tym razem nie musimy zwracać całej kwoty, a płacić będziemy w miesięcznych ratach. Jeśli każdą zapłacimy w terminie, odsetki nie będą aż tak duże. A oto kilka propozycji (to także nie są banki):
  • ProFimo - pożyczka od 1 500 do 4 500 PLN na okres 12 - 21 miesięcy (zależnie od kwoty). RRSO waha się od 157,2% do 200,7%. Przykładowa pożyczka 4500 PLN na okres 18 miesięcy to rata w wysokości 497,28 PLN, RRSO 166,5%, a całkowita kwota do spłaty to 8951,04 (łącznie przez półtora roku). Na stronie wygodny kalkulator.
  • Smartney - pożyczka od 3 000 do 60 000 PLN na okres 6 - 96 miesięcy (zależnie od kwoty). RRSO waha się od 21,74% do 118,97%. Przykładowa pożyczka 4500 PLN na okres 18 miesięcy to rata w wysokości 338,50 PLN, RRSO 49,5%, a całkowita kwota do spłaty to 6093 PLN. Na stronie wygodny kalkulator. Tę pożyczkę łatwo wziąć online.
  • Super Grosz - pożyczka od 1 000 do 15 000 PLN na okres 4 - 50 miesięcy. RRSO od 59,46% do 72,92%,. Przykładowa pożyczka 4500 PLN na okres 18 miesięcy to rata w wysokości 362,34 PLN, RRSO 64,53%, a całkowita kwota do spłaty to 6522,08 PLN. Na stronie wygodny kalkulator.
Dane aktualne na dzień publikacji tego tekstu.

piątek, 16 września 2022

Jak poprawić prowadzenie Budżetu Domowego

Budżet Domowy to podstawowe narzędzie kontrolowania prywatnych wydatków, od którego powinniśmy zacząć, kiedy przymierzamy się do oszczędzania. Pozwala nam on uporządkować wydatki i zorientować się zawczasu, czy stać nas na wszystko, co planujemy kupić, czy też możemy jedynie zaspokoić najpilniejsze potrzeby i ponieść jedynie niezbędne wydatki. Idea takiego budżetu polega na zestawienia wszystkich wpływów, jakie otrzymuje nasze gospodarstwo domowe (wypłaty z tytułu pracy członków rodziny, wpływy z wynajmu, zyski z inwestycji, dodatkowe pieniądze ze sprzedaży niepotrzebnych rzeczy, etc.) z wydatkami, jakie spodziewamy się ponieść oraz porównanie ich z faktycznym stanem rzeczy. 

Budżet Domowy to nie tylko planowanie wydatków. To także motywacja do tego, by zwiększyć wpływy. Kiedy nasz budżet się nie domyka, z góry wiemy ile musimy uzupełnić - na przykład jaką kwotę uzyskać ze sprzedaży niepotrzebnych już rzeczy, czy ile nadgodzin musimy wziąć). Oczywiście zorientujemy się także, czy rezerwować miejscówkę na wakacje, czy też ograniczyć się do wyjazdu na działkę lub do lasu, bo fundusze nie pozwalają na wypoczynek nad morzem. 

Aby mieć jasny obraz sytuacji, musimy nasz budżet odpowiednio posegregować. Nie ma sensu sprawdzać ile wydajemy na chleb, a ile na mleko, skoro jednocześnie większość wydatków wrzucamy w "pozostałe" i zapominamy o nich. Sensowne kategorie to esencja dobrego budżetu domowego. I nawet jeśli niuanse będą różne dla różnych osób, to trzon budżetu pozostanie podobny. Postaram się więc przedstawić w jaki sposób warto podzielić swoje wydatki (wpływy są dość jasne).

Kategorie


Po pierwsze rachunki. I tutaj niespodzianka - powinny to być dwie kategorie - rachunki, które trzeba zapłacić oraz rachunki za usługi, z których gotowi jesteśmy zrezygnować. Być może, jeśli środki nie pozwolą, obejdziemy się bez dodatkowych programów telewizyjnych, albo jakiejś usługi, prenumeraty, telefonu czy czegokolwiek innego. Jednak aby w ogóle móc się nad tym zastanawiać, musimy wiedzieć ile możemy zaoszczędzić. Jednocześnie nie zrezygnujemy z czynszu (chyba, że jesteśmy skłonni rozważyć przeprowadzkę w tańszą okolicę) czy rachunku za prąd lub wodę.

Po drugie wydatki absolutnie niezbędne, czyli przede wszystkim jedzenie. To także możemy podzielić na wydatki podstawowe oraz na takie, które dają pewne pole manewru (najlepiej od razu oszacować ile jesteśmy w stanie zaoszczędzić kupując tańszy zamiennik, jeśli jesteśmy pod kreską). Dodatkowo pojawią się tutaj słodycze i napoje, które to grupy proponuję oddzielić, bo bez kupowania słodyczy i napoi jesteśmy się w stanie obejść. Chemia do domu to z kolei coś, bez czego się nie obejdziemy - środki czyszczące, przybory higieniczne, niezbędny sprzęt. Wydatki związane z pracą też bywają ciężkie do ograniczenia - możemy rozważyć tańszy środek lokomocji, ale jeśli mamy obowiązek pojawiać się w biurze w odpowiednim stroju, to musimy go mieć. To samo, jeśli prowadzimy firmę lub nawet pracujemy z domu - części wydatków nie unikniemy. 

Najmniej przyjemna, a potrafiąca wywrócić niejeden budżet do góry nogami kategoria, to leki i lekarze. To właśnie dlatego dobrze jest mieć osobny budżet "na czarną godzinę" i stale do niego dokładać. Jeśli musimy pokryć te wydatki z bieżących wpływów, prawdopodobnie zabraknie nam na coś innego.

Dalej mamy ubrania (te z pracą niezwiązane) i od razu powiedzmy sobie szczerze - jeśli jesteśmy dużo pod kreską, to z tej pozycji rezygnujemy najprawdopodobniej w pierwszej kolejności (choć dla wielu osób będzie ona miała duży udział w ponoszonych kosztach). 

Kolejną kategorią są przyjemności, czyli wszystkie wyjścia do restauracji, do kina, do kawiarni, etc. Ta kategoria sprawia, że wiemy dla czego żyjemy i wykreślanie z niej rzeczy powoduje depresję, bo jedyne na czym się skupiamy to praca. Możemy jednak zastanowić się nad tańszymi zamiennikami - zamiast iść do kawiarni z dawno niewidzianym znajomym, zaparzmy kawę do termosu (lub w kubki termiczne) w domu i idźmy na spacer. Zamiast iść do restauracji, spakujmy kosz piknikowy i idźmy do parku. Zamiast do kina, zaprośmy znajomych na wieczór filmowy. Organizujmy sobie tańsze przyjemności - wieczór z grami planszowymi, kilka odcinków serialu pod kocem, wspólne gotowanie i kolacja przy świecach. Bądźmy kreatywni.

Pozostały nam dojazdy pozostałe (nie do pracy), z tym, że jeśli jeździmy samochodem czy używamy biletu długoterminowego, trudno będzie je rozdzielić. Moja propozycja jest taka, by spróbować określić jaki udział w użytkowaniu samochodu mają dojazdy do pracy i wydatki na samochód (wszystkie - przeglądy, wymianę opon, naprawy, paliwo, ubezpieczenie) rozdzielać proporcjonalnie. Jeśli do pracy jeździmy używając komunikacji miejskiej i mamy bilet okresowy (który kupujemy ze względu na pracę), niech całość kosztów przypada na pracę - resztę przejazdów mamy za darmo.

Na większe zakupy (nowa lodówka, telewizor, samochód) przeznaczamy przeważnie oszczędności, więc nie będziemy umieszczać ich w budżecie domowym, podobnie jak wakacji. 

Jeśli mamy dziecko, to taka kategoria także się przyda, ale ostrzegam - to może być studnia bez dna. Dobrze podzielić te wydatki na zbędne i niezbędne.

A teraz ostatnia kategoria, o której zapomniałem planując swój pierwszy budżet domowy dawno temu, a która okazała się moją piętą achillesową - prezenty. Chcąc kupić wszystkim członkom rodziny i znajomym prezent na urodziny, imieniny, gwiazdkę, prawie zbankrutowałem. Dopiero kiedy utworzyłem tę kategorię i spisałem wydatki, złapałem się za głowę i postanowiłem być bardziej kreatywny i... oszczędny. Czasem wystarczy dobry pomysł, a tych brakuje, kiedy kupujemy kolejny prezent dla przyjaciela. Zamiast wydawać majątek na butelkę bardzo dobrej (i drogiej) whisky, lepiej zainwestować czas na znalezienie czegoś wyjątkowego.

A jeśli zupełnie nie masz pomysłu - skorzystaj z poniższych propozycji:
- ręcznie robione czekoladki (napisy, figurki, śmiesznostki)
- spersonalizowane gadżety (z napisem/grawerem lub bez)
- prezenty na każdą okazję (także spersonalizowane)

Spersonalizowany prezent ma taką przewagę, że obdarowany wie, że zaplanowaliśmy kupno tego prezentu wcześniej, a nie kupiliśmy coś na ostatnią chwilę, byle coś było.

Oczywiście każdy może dodać do lisy jeszcze jakąś kategorię, charakterystyczną dla siebie. U mnie będzie to kolekcjonerstwo. Dla każdego będzie to coś innego (sport, hobby, książki, gry, wpisowe na konkursy, etc.).


Jak prowadzić


Aby zacząć prowadzić Budżet Domowy wystarczy plik Excel, w którym kolejne kolumny to różne grupy wydatków, z podsumowaniem (byśmy na pierwszy rzut oka wiedzieli jaka jest suma wydatków w danej kategorii). Oczywiście kolumna wpływów także nam się przyda. Chodzi przecież o to, by suma wydatków była mniejsza niż suma wpływów.

Przez kilka pierwszych miesięcy musimy wpisywać wszystkie wydatki w odpowiednie komórki, by zorientować się jak przedstawia się schemat naszych wydatków i gdzie widzimy pole do poprawy. U mnie ten etap już poskutkował zmniejszeniem wydatków, gdyż zwyczajnie nie chciałem przyznać się sam przed sobą, że aż tyle wydałem na którąś kategorię (na przykład na książki czy kolekcje).

Kiedy zorientujemy się w strukturze swojego budżetu, zaczynamy planować. Obcinamy sobie możliwość wydania na którąś kategorię, kiedy zorientujemy się, że ta kategoria przerasta nasze możliwości (lub chęci). Na przykład, kiedy zorientujemy się, że wydajemy miesięcznie 300 PLN na książki i chcemy to ograniczyć do 150 PLN, zaznaczamy to w budżecie i zbliżając się do limitu pamiętamy o nim. Zaczynamy kupować rozsądniej i planować rzeczy do kupienia na kolejne miesiące. 

Ja zorientowałem się, że wydaję za dużo na prezenty i ograniczyłem te wydatki do 250 PLN miesięcznie. Co oznacza, że kiedy wydałem w danym miesiącu mniej (bo na przykład w lutym było mało okazji), to pieniądze te odkładam do "budżetu prezentowego" i mogę je wydać w dalszej części roku, gdy (na przykład w grudniu) ilość wydatków będzie większa. 

Celem jest stworzenie budżetu odgórnie, a następnie mieszczenie się w nim. Koniec końców, będziemy potrafili rozdzielić nasze wpływy na "podbudżety" - na jedzenie, ubranie, hobby, prezenty, część dokładaną do budżetu na czarną godzinę, oszczędności itp. A kiedy z jakiegoś "podbudżetu" coś zostanie w danym miesiącu, w kolejnym będziemy mogli wydać nieco więcej, jeśli zajdzie taka konieczność. Przykładowo, jeśli w lutym dojadaliśmy zapasy ze spiżarni i zostało nam sporo pieniędzy w "podbudżecie" na jedzenie, to w marcu i kwietniu chętnie kupimy nowalijki, które chociaż nieco kosztowne, wprowadzą do naszej diety zdrowie i przyjemność.

A zatem - najpierw przez kilka miesięcy spisujemy wydatki, następnie zastanawiamy się nad strukturą budżetu, na czym chcemy zaoszczędzić, jak chcemy by ten budżet wyglądał i czy realnie możemy się na to zdecydować oraz jakich kroków to wymaga, a następnie staramy się działać zgodnie z planem. Oczywiście nanosimy poprawki w miarę potrzeby, a koniec końców dysponujemy narzędziem, które pozwala nam w pełni panować nad swoimi wydatkami. Może brzmi skomplikowanie, ale takie nie jest. Wystarczy spróbować, do czego bardzo zachęcam. Ja swój porządek w finansach zrobiłem właśnie dzięki takiemu narzędziu.

piątek, 9 września 2022

Nie wszystko na raz

Czasem trzeba wiedzieć z czego zrezygnować. To mądra maksyma, szczególnie w świetle mojego zeszłotygodniowego wpisu. Wszyscy dysponujemy tymi samymi 24 godzinami na dobę, więc powinniśmy mądrze wybierać co w tym czasie robimy. I tak, jeśli mamy bardzo dobrze płatną pracę, która zabiera nam dużo czasu (więcej niż "standardowe" 8 godzin dziennie), prawdopodobnie musimy z czegoś zrezygnować. I ja uważam, że nie powinniśmy rezygnować z odpoczynku! Jeśli oczywiście możemy sobie pozwolić na ten komfort (czyli nie znajdujemy się w "grupie minus").

Rezygnujemy z...


Jeśli zarabiasz dużo, nie musisz szukać sposobów na dodatkowy zarobek. Przynajmniej nie takich, które wymagałyby dalszego inwestowania swojego czasu. Mając zarobki rzędu 20 000 PLN miesięcznie, małe jest prawdopodobieństwo, że chcesz dorobić dodatkowe 100 PLN na skręcaniu długopisów. Dlatego pierwszą rzeczą, z której możesz zrezygnować, jeśli dużo zarabiasz, jest dodatkowe źródło dochodu, które zabiera Ci dużo czasu (takie, które jest mało efektywne, jeśli chodzi o stosunek dochodu do poświęconego czasu). 

W drugiej kolejności, spróbuj zrezygnować z oszczędzania na czymś, co kosztuje Cię dużo czasu, a przynosi niewielkie korzyści. Na przykład, jeśli dużo czasu zajmuje Ci prasowanie, mycie okien i ogólnie rzecz biorąc sprzątanie, wynajmij kogoś, kto zrobi to za Ciebie. Jeśli masz do przeprowadzenia remont, malowanie czy nawet drobne naprawy, na które szkoda Ci czasu, wynajmij specjalistyczną ekipę lub złotą rączkę, która przeprowadzi te działania. Oczywiście - to kosztuje. Ale właśnie ustaliliśmy, że Cię stać. Teraz walczysz o to, by móc poświęcić swojemu źródłu dochodu dosyć czasu i uwagi, nie rezygnując z wypoczynku.

Przykład - mój przyjaciel nie lubi, ani niespecjalnie umie gotować. Jeść natomiast musi. Przez długi czas zamawiał posiłki lub chodził do restauracji, ale w końcu uznał, że w jego przypadku lepiej sprawdzi się dieta pudełkowa. Zróżnicowane posiłki, brak konieczności codziennego zamawiania, nie musi zastanawiać się na co ma ochotę, próbuje dań, których pewnie nigdy by nie zamówił, a co najważniejsze - jest taniej. Oczywiście najtaniej byłoby gotować, ale skoro i tak codziennie zamawiał lub jadał na mieście, to w tej samej cenie przy diecie pudełkowej ma pięć posiłków.

Skupiamy się na...


Mając spore dochody, warto odkładać część z nich. Najpierw jako zabezpieczenie. W pierwszej kolejności budujemy więc fundusz awaryjny (powinien wynosić tyle, co nasze trzymiesięczne dochody) na wypadek utraty dochodów i konieczności szukania nowej pracy. Następną rzeczą powinien być fundusz "na czarną godzinę", który powinien pokryć ewentualne koszty nieprzewidzianego leczenia (choćby dentystycznego). Tutaj powinniśmy mieć około miesięcznych dochodów. Resztę pieniędzy warto zainwestować.

Jeśli chodzi o inwestowanie, to proponowałbym (w zależności od wielkości posiadanych oszczędności, przeznaczanych na ten cel), albo zakup nieruchomości pod wynajem (większa kwota, większe zaangażowanie), albo inwestycje w fundusze inwestycyjne (mniejsza kwota, niewielkie zaangażowanie). Warto wspomnieć, że obie te opcje są inwestycjami długoterminowymi i służą temu, by nasze pieniądze zarabiały na siebie. Nie potrzeba też wielkiego doświadczenia, by inwestować w ten sposób (na pewno mniejszego niż inwestowanie w akcje czy wchodzenie do spółki jako "cichy wspólnik").

Podsumowanie


Jeśli zarabiasz wystarczająco dużo, ale brak Ci czasu wolnego, w pierwszej kolejności zrezygnuj z dodatkowego, mało opłacalnego źródła dochodu. W drugiej kolejności zleć swoje obowiązki komuś, kto może je zrobić za opłatą (na którą Cię stać). Część pieniędzy odkładaj na kontach awaryjnych, a nadwyżkę zainwestuj. Nie rezygnuj z odpoczynku, zbieraj siły i dbaj o źródło dochodu, które pozwala Ci na takie życie.

piątek, 2 września 2022

Nie masz czasu?

Czas jest zasobem i każdy, kto poważnie myśli o "przejściu na swoje" powinien go tak traktować. W dodatku czas jest zasobem bardzo szczególnym, ponieważ wszyscy mamy tego zasobu tyle samo - po 24 godziny na dobę. I to od nas samych zależy, w jaki sposób go spożytkujemy. Możemy go wykorzystać, albo zmarnować. Warto jednak zacząć wykorzystywać czas jak najszybciej.

"Nie mam czasu"


Jeśli należysz do osób, którym zdarza się mówić, albo co gorsza myśleć, że nie masz czasu, najprawdopodobniej źle swoim czasem zarządzasz. Pierwszym krokiem do tego, by zacząć świadomie zarządzać czasem jest przestawienie się na myślenie "mam czas, ale decyduję się go wykorzystać na co innego". A zatem to nie jest tak, że nie masz na coś czasu - po prostu ten czas, który masz wykorzystujesz na cos innego.

I nie ma od tego wyjątków - jeśli myślisz, że musisz iść do pracy na 8 godzin, to nie prawda - możesz zmienić pracę, która będzie od Ciebie wymagać tylko 6 godzin, albo na taką, do której nie musisz dojeżdżać, albo w ogóle zacząć zarabiać w inny sposób. Jeśli uważasz, że tylko w ten sposób możesz zarobić pieniądze, to wybierasz zamianę tych 8 godzin na pewną ilość pieniędzy.

Tak samo wybierasz gapienie się w ekran telewizora czy smartfona, zabawę z dzieckiem, opieką nad chorym rodzicem, wyjście na imprezę czy sen. To są wybory dotyczące Twojego czasu, którymi zawsze możesz manewrować i na różne rzeczy przeznaczać inną ilość swojego czasu. Ale wybór zawsze jest Twój. Jeśli nie jesteś z niego zadowolony/a - zmień go.

Budżet dla czasu


Kiedy już rozumiesz, że to Ty decydujesz na co wykorzystasz swój czas, możesz stworzyć budżet dla swojego czasu, by lepiej nim zarządzać. Takim budżetem, w rozumieniu czasu, będzie terminarz, w który zaczniesz wpisywać to, co masz do zrobienia, spotkania oraz nawet drobne zadania. Nadaj im priorytet i planuj oszczędnie, a więcej załatwisz. Wybierz taką formę terminarza (rozmiar, zawartość), jaka Ci pasuje. Może to być kalendarz, albo specjalistyczny produkt wysokiej jakości (jak planery podróżne), a może to być zwyczajny notes w kratkę, w którym kolejne dni będziesz odkreślać kreską lub używać kolejnych stron.


Jeśli na kupno nowej zmywarki przeznaczysz 2000 PLN, to prawdopodobnie tyle wydasz, ewentualnie ograniczysz się do 1900 PLN ciesząc się, że to oszczędność. Jeśli na ten cel przeznaczysz 1500 PLN, to będziesz walczyć, negocjować i wybrzydzać i prawdopodobnie delikatnie przekroczysz budżet (tę zmywarkę wybrałem dzisiaj, po tym jak poprzednia oddała ducha, stąd przykład), ale wydasz mniej niż 1900. Tak samo jest z czasem - jeśli na spotkanie przeznaczysz godzinę, to pewnie się wyrobisz, ale nie będziesz się spieszyć. Jeśli przeznaczysz pół, to być może nieco ten czas przeciągniesz, ale spokojnie wygospodarujesz dodatkowe 20 minut. A z czasem zaczniesz się mieścić w wyznaczonym czasie, czyli go oszczędzać na inne sprawy.

Głowa nie jest od pamiętania!


Jest jeszcze jedna, bardzo istotna kwestia, dla której tak ważnym jest, byśmy planowali swój czas - odciążamy głowę. Nawet jeśli mamy świetną pamięć i radzimy sobie bez terminarza, odcinamy swoją kreatywność nie planując.

Każdy z nas co jakiś czas wpada na jakiś dobry pomysł. Ten pomysł siedzi w naszej głowie tak długo, aż go zrealizujemy. Jeśli jednak nie zajmiemy się nim odpowiednio szybko, blaknie i nie wydaje się już tak atrakcyjny. Blokuje nam natomiast drogę do innych dobrych pomysłów. Jeśli jednak wpiszemy go na listę rzeczy do zrobienia, albo nadamy konkretny termin, nasza głowa nie musi dłużej o tym myśleć i ma moc operacyjną, by planować obmyślać nowe sprawy.

Głowa jest od wymyślania nowych rzeczy, a nie od pamiętania starych. A może robić tylko jedną z tych rzeczy. Nie robiąc notatek i planów skazujemy ją na to, że albo pracuje nad nowym pomysłem zapominając stary, albo pamięta stary i nie pracuje nad nowym. Jeśli jesteś osobą kreatywną - notuj swoje pomysły.

Jak ja to robię...


Kiedyś miałem ogromny problem, ponieważ po wpadnięciu na jakikolwiek pomysł (czy to pomysł na opowiadanie, temat artykułu, wpis na bloga czy przygodę do gry RPG), kisiłem go w głowie. W ten sposób wiele z tych myśli przepadło w mrokach czasu. Od jakiegoś czasu notuję jednak swoje pomysły - mam zeszyt z kolorowymi kartkami, którego każda część to pomysły na inny temat (rozważałem też zapisywanie różnymi kolorami długopisów). 

Kiedy planuję swój dzień i znajduję puste miejsca, przeglądam zeszyt i notuję to, nad czym mam ochotę popracować! Mam z czego wybierać, więc sytuacje, w których "popracowałbym nad czymś", ale tematy, które chodzą mi po głowie jeszcze nie dojrzały, albo wymagają innych narzędzi, albo po prostu nie mam ochoty zajmować się właśnie nimi, należą już do przeszłości. Teraz lista rzeczy, którymi mogę się zająć jest długa i zawsze mogę z niej wybrać coś, na co akurat mam nastrój.

Zeszyt z pomysłami i planami bez konkretnego terminu jest czym innym niż mój terminarz. Do terminarza wpisuję rzeczy, które planuję zrobić w konkretnym, określonym terminie i często są to rzeczy, które wcześniej widniały w zeszycie z pomysłami. Po ich zrealizowaniu zwyczajnie zaznaczam zadanie jako wykonane. 

Osobiście nie mam wielu zajęć codziennych wymagających planowania, więc po prostu w terminarz wpisuję trzy rzeczy, którymi chce się zająć następnego dnia (wpisuję je pod koniec dnia, przeważnie tuż przed pójściem spać). Nie wpisuję swoich codziennych czynności - wystarczy że wiem jakie bloki godzinowe wypełnią i zwyczajnie nie planuję nic innego w tych konkretnych godzinach - nie muszę codziennie wpisywać, że teraz jem śniadanie, a teraz mam czas na ćwiczenia, spacer, zabawę z dzieckiem czy gotowanie obiadu. To są czynności, które mają swój czas każdego dnia o stałych porach.

Dla tych bardzo zajętych


Jeśli jednak wypełniasz swój plan do ostatka, zajmując każdą lukę, powinieneś/powinnaś przewidzieć także czas na jedzenie i odpoczynek. Co parę godzin daj sobie pół godziny wolnego, a przy naprawdę napiętym dniu nawet godzinę. Brzmi to niezbyt intuicyjnie, ale jeśli złapiesz poślizg w ciągu dnia, to będziesz mieć spokojniejszą głowę wiedząc, że masz czas na nadrobienie, a kiedy dzień ma naprawdę dużo zajęć (nawet krótkich), szansa na złapanie poślizgu wzrasta. Jeśli uda Ci się dotrwać do odpoczynku bez poślizgu, nagrodź się i faktycznie odpocznij, zbierz siły. To da Ci poczucie dobrze wypełnionego obowiązku i następnym razem szansa na to, że się spóźnisz zmaleje, bo organizm da z siebie wszystko wiedząc, ze czeka Cię nagroda.


Planowanie jest ważne, ale większość ludzi planować nie umie (co nie znaczy, że nie mogą się tego nauczyć). Idą na żywioł, marnują sporo cennego czasu (często nie mając świadomości tego faktu), a później mówią, że "nie mają czasu". Zacznij świadomie wybierać na co używasz swój czas, naucz się go planować i następnym razem, kiedy ktoś zaproponuje Ci spotkanie, zamiast odpowiadać, że nie masz czasu, zastanów się czy faktycznie tak jest. Może jednak masz? A może zwyczajnie chcesz go wykorzystać inaczej? Bądź panem swojego czasu!