niedziela, 14 sierpnia 2011

Otwieramy nowy plik

Na pierwszy ogień idą "opłaty stałe", czyli wszelkie rachunki, które opłacamy cyklicznie. Warto rozplanować sobie takie rachunki, żeby wiedzieć ile pieniędzy każdego miesiąca MUSIMY wydać. Bezwzględnie.
Moją propozycją jest stworzenie prostej tabeli (być może później trochę ją skomplikujemy), w której będziemy mięli dwa podstawowe obszary, oba odniesione do miesięcznych okresów rozliczeniowych. Aby wszystko było czytelne, po lewej stronie tabeli umieszczamy roczny kalendarz (czyli 12 umieszczonych jeden pod drugim miesięcy od stycznia do grudnia). Następnie zaplanujmy nagłówki. Nagłówki dla pierwszego i drugiego obszaru tabeli będą takie same, więc warto opisać nagłówki pierwszego obszaru, a dla drugiego obszaru je skopiujemy. Nagłówki oczywiście oznaczają nasze zobowiązania finansowe. W moim przypadku są to: Kredyt mieszkaniowy, kredyt remontowy, czynsz, prąd (raz na dwa miesiące), woda, tv, Internet oraz SUMA. Telefon mam na kartę, więc go tu niema ;-)
Teraz, gdy już mamy dwa obszary, przyporządkowujemy im nazwy. Nie ma znaczenia który obszar jest który - u mnie pierwszy to OPŁACONE a drugi to PROGNOZA. Ważne, żebyśmy wiedzieli który jest który. Teraz sięgamy do rachunków i grzecznie wypełniamy obszar prognozy, wpisując kwoty, które wydawaliśmy do tej pory, kwoty przyszłych rachunków lub jeśli mamy jakiekolwiek przesłanki co do zmiany tych kwot - te właśnie prognozowane wpisujemy. Chodzi o to, żeby ujrzeć obraz przyszłych wydatków i móc się na nie przygotować. W obszarze opłacone, wpisujemy to, co już faktycznie zapłaciliśmy, wpisując zera w miejscach, których jeszcze nie opłaciliśmy - logicznie ;-) Wypełniamy także sumy - w tym okienku wstawiamy sumę (formuła dla całego wiersza opłacone dla danego miesiąca, lub całego wiersza prognozy dla danego miesiąca). Teraz pozostaje się nam zająć najważniejszym czynnikiem - sumą łączoną. W komórce na końcu każdego wiersza należy umieścić sprytną formułę, którą podam przy następnej okazji (wraz z odpowiednimi ilustracjami), a która będzie nam zliczać opłacone rachunki i dodawać do nich prognozę na te nieopłacone. Ostatnią kolumnę przeznaczamy na "do opłacenia" - tutaj będzie po prostu kwota rachunków nieopłaconych jeszcze w danym miesiącu. Formuła to suma łączona minus suma opłacone. Ta część jest gotowa. Wszystko będzie widoczne na ilustracji. No to do następnego razu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz