Kiedy kupujesz nowy telewizor - dlaczego to robisz? A nowy telefon? Samochód? Zegarek? Ba - kupując nowe ciuchy czy buty, wybierasz te ze znanym logo, prawda? Dlaczego to robisz? Przecież nie dlatego, że sam chcesz patrzeć na logo...
Wiele "modnych" zakupów robimy nie dla siebie, ale dla osób, które będą nas po nich oceniać. Łakniemy tej oceny niczym nieskazitelnego profilu w mediach społecznościowych - takiego, gdzie widać tylko piękne potrawy, wymarzone wakacje, uczesane dzieci ze świadectwem z czerwonym paskiem oraz fotki w szybkiej bryce. Nie potrzebujemy tego dla siebie, tylko dla innych (trochę dla siebie - chcemy być przez ten pryzmat oceniani). Wydajemy nie małe pieniądze na to, by robić wrażenie na innych.
Ja nie mam drogiego telefonu. Ba - nie mam smartfona, a moja komórka nie robi zdjęć i nie łączy się z internetem. Dlaczego? Bo uznałem, że tego nie potrzebuję. Wydałem na mój telefon poniżej 100 PLN, było to ponad dziesięć lat temu i od tego czasu wciąż działa (a baterię ładuję nie częściej niż raz na tydzień). Oczywiście, że ludzie patrzą na mnie z pobłażaniem i śmieją się ze mnie, ale ja wolę wydać na czytnik e-booków, z którego mam pożytek (tez nie jest to najnowszy model) niż na smartfon, który ciągle będę musiał zmieniać, by "dogonić" technologię. No i nie chcę się z nikim ścigać na to, czy mam już najnowszy model.
Póki działa mój komputer, nie potrzebuję nowego. Póki działa odtwarzacz MP3, nie interesuje mnie nowszy model. Póki samochodem da się dojechać wszędzie tam, gdzie potrzebuję, nie szukam innego a jeśli mogę kupić wygodne ubranie, nie jestem zainteresowany żadnym logo, które producent na nim umieszcza. A skoro ja nie jestem, to dlaczego miałbym to kupować, by robić jakiekolwiek wrażenie na kimś innym?
Owszem - jeżeli Twoim celem jest robienie wrażenia na sąsiadach, znajomych czy przechodniach, nie ma w tym nic złego. Pisze ten post tylko po to, by uświadomić Ci, że niektóre z tych wydatków służą tylko po tym, by inni lepiej Cię oceniali (albo właśnie nie oceniali). Nadal możesz ponosić te koszty, wiedz tylko dlaczego. A jeśli nie chcesz ich ponosić, to uzmysłów sobie, że w każdej chwili możesz powiedzieć sobie "mnie wystarczy to, co mam i nie muszę przesiadać się na nowszy model lub kupować nowego gadżetu tylko dlatego, że bez niego ktoś pomyśli, że jestem gorszy". Mnie osobiście nie bardzo przeszkadza to, że ktokolwiek pomyśli o mnie, że jestem gorszy, bo nie mam czegoś tam, tylko po to by spełniać jego wizję statusu społecznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz