piątek, 20 stycznia 2023

Zanim wyrzucisz

Jeśli zmagasz się z domowym budżetem i do jego zamknięcia wystarczyłoby Ci dosłownie kilkadziesiąt złotych, z pewnością ucieszy Cię wiadomość, że najprawdopodobniej możesz te pieniądze dostać za rzeczy, które wyrzucasz. Nie bez powodu mówi się, że to, co dla jednego jest śmieciem, dla innego stanowić może prawdziwy skarb. Jedynym problemem jest znalezienie odpowiedniego nabywcy. W dobie internetu ten problem jest nieco mniejszy. 

Jakie śmieci mają wzięcie?


Napiszę z własnego doświadczenia. Odkąd zacząłem zastanawiać się nad tym co wyrzucam, znalazłem rynek zbytu na wiele rzeczy, które normalnie trafiłyby do śmieci. Takie "chodliwe" towary to:
  • Stare narzędzia (nie często się je wyrzuca, ale zdarza się. Stary klucz płaski z dobrej stali, nawet jeśli jest zardzewiały może znaleźć nabywcę, skłonnego sporo zapłacić).
  • Zepsute lub przechodzone urządzenia. Od monitorów komputerowych do zmywarek. Warto dokładnie i uczciwie opisać stan urządzenia, którego się pozbywamy. Jeśli jest na chodzie, ale posiada jakiś mankament, wskażmy go w opisie. 
  • Opakowania. Jeśli masz dziecko, z pewnością w domu zalegają opakowania po drogich zabawkach. Jeśli masz gdzie je magazynować, warto zostawić opakowanie, by kiedy dziecko dorośnie, skompletować zabawkę i zostawić dla następnego pokolenia, lub sprzedać jako komplet. Jeśli jednak nie masz gdzie składować opakowań i zamierzasz je wyrzucić - spróbuj je najpierw sprzedać. Pudełka po (na przykład) Lego potrafią osiągać zaskakujące ceny.
  • Przedmioty niszowe i nietypowe zawsze mają wzięcie, szczególnie jeśli masz dostęp do czegoś, co zwykle nie jest dostępne. Nie wyrzucaj - sprzedaj.
  • Kapsle, etykiety z butelek, zakładki do książek, dorzucane przez księgarnie i cała gama innych przedmiotów kolekcjonerskich to całkiem łakomy kąsek, jeśli trafi się na dobry rynek. Szczególnie, jeśli trafisz na coś nieoczywistego, nieco mniej dostępnego lub regionalnego.

Myślę, że szczególnie ten ostatni punkt wymaga rozwinięcia. Możliwe, że mieszkasz w okolicy niewielkiego browaru, który kapsluje swoje piwa kapslami z jakimś osobliwym emblematem. Możliwe, że masz w okolicy specjalistyczny sklep, który sprzedaje jakieś niszowe piwa i robi wyprzedaż z racji tego, że kończy się termin przydatności (osobiście trafiłem dwa razy na taką sytuację). Może w Twoim lokalnym sklepie pojawiła się limitowana edycja jakiegoś piwa, która różni się kapslem. A może po prostu jakieś piwo ma wiele wzorów kapsli (lub tzw odwrotek - wzorów pod kapslem) i do Twojego marketu rzucono partię, której nie ma nigdzie indziej. Czasem unikatowy kapsel trafia się na niedrogim piwie.

Nie przejmuj się "hejtu" w internecie, kiedy sprzedajesz coś, co zdaje się być śmieciem i ktoś Ci to wytknie. Często takie osoby nie mają dość wyobraźni, by przewidzieć co może się stać. Istnieją pudełka po starych klockach lego, za które kolekcjonerzy są skłonni zapłacić setki złotych. Takie ogłoszenia dobrze jednak wystawiać na specjalistycznych grupach, gdzie znajduje się wielu potencjalnych kupujących. I nie dotyczy to jedynie Lego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz