piątek, 7 maja 2021

Prądożercy

W każdym gospodarstwie domowym znajdują się urządzenia, które zużywają prąd. Część z nich zużywa go więcej, część mniej, ale w każdym wypadku warto zabezpieczyć się przed niepotrzebnym zużyciem prądu. Aby to zrobić, warto zdawać sobie sprawę, które urządzenia zużywają najwięcej energii. A później skupić się na tych właśnie, największych winowajcach i spróbować zminimalizować ich zgubny dla naszych portfeli wpływ.


Czajnik Elektryczny


Wiele osób uważa, że czajnik elektryczny zużywa dużo prądu. I jest to prawda! Osobiście przyzwyczaiłem się do używania zwyczajnego czajnika - mam kuchenkę gazową i w ten sposób sporo oszczędzam. Jednak nawet używając czajnika elektrycznego warto pamiętać o tym, że chociaż pożera dużo prądu, to robi to przez krótki czas. Aby ten czas skrócić jeszcze bardziej, warto gotować tylko tyle wody, ile potrzebujemy - można to odmierzyć wlewając wodę do czajnika za pomocą kubka, w którym później zaparzymy kawę czy herbatę.

Lodówka


Czas na grubszy kaliber. Lodówka to urządzenie, które bezsprzecznie zużywa najwięcej prądu, a do tego pozostaje włączone 24 godziny na dobę, nawet kiedy nie ma nas w domu. Warto więc poświęcić chwilę i zastanowić się, jak użytkować lodówkę, by zużyła jak najmniej prądu.

Lodówka uruchamia agregat, który pobiera prąd mniej więcej przez 25% czasu (około 6h na dobę). Jesli czujnik uzna, że temperatura podniosła się, agregat sprawia, ze znów spada. Niepotrzebne, częste otwieranie lodówki podnosi temperaturę, co powoduje wzmożoną i częstszą pracę agregatu. Warto więc zamykać lodówkę jak najszybciej. Jeśli więc przynosimy do domu zakupy, zróbmy miejsce w lodówce, wyciągnijmy pojemniki (jeśli ich nie używacie, warto zacząć) i zapakujmy poza lodówką. Pojemnik na wędliny, sery, jogurty - zapakowanie ich, a następnie wstawienie do lodówki za jednym zamachem jest dużo wydajniejsze, niż upychanie w lodówce każdego produktu z osobna. 

Sprawdźcie też, czy temperatura nie jest ustawiona zbyt nisko. Podniesienie temperatury o jeden stopień to niebagatelna oszczędność na prądzie! A jeśli wyjeżdżacie, pamiętajcie, by ustawić w lodówce program "wakacje", podczas którego agregat nie schładza zawartości tak często, ponieważ wie, że lodówka nie będzie otwierana.

Telewizor (i komputer)


To kolejny winowajca, za sprawą którego płacimy wysokie rachunki za prąd. Telewizor, szczególnie z dużym ekranem jest prądożerny. Dlatego właśnie warto włączać go tylko na konkretne programy. Jeśli lubimy, by "coś grało", lepiej postawić na radio.A jeżeli mamy zwyczaj zasypiania przed ekranem, warto ustawić funkcję drzemki, dzięki której telewizor wyłączy się samoczynnie po upływie wyznaczonego czasu.

Można także nieco przyciemnić obraz i ściszyć dźwięk (na przykład wyciszać w czasie reklam), co spowoduje niewielką zmianę w zużyciu prądu. Najlepszym jednak rozwiązaniem pozostaje wyłączanie urządzenia, kiedy nie musimy nic oglądać (podobnie postępujemy z komputerem - jeśli go nie używamy, lepiej go wyłączyć, a dla oszczędzania prądu warto włączyć funkcję wygaszacza ekranu i przejścia w stan uśpienia po upływie określonego czasu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz