piątek, 5 marca 2021

Jedzenie - więcej znaczy taniej

Każdy, kto kiedykolwiek prowadził budżet domowy wie, ze lwia część wydatków to koszty pożywienia. Oczywiście, jeśli żywimy się w domu, przygotowujemy sobie do pracy drugie śniadanie i nie kupujemy tych wszystkich kaw na wynos, drożdżówek, fast-foodów, to koszty jedzenia są znacznie niższe, ale nadal stanowią większą część wydatków. Dlatego właśnie, jeśli szukamy oszczędności, to warto zwrócić się w tę stronę. 

Wykorzystaj resztki


Najwięcej czasu i pieniędzy oszczędzić możemy, gotując więcej. Duży garnek sosu do makaronu wymaga od nas tyle samo czasu co mały, a często łatwiej jest nam kupić większe porcje składników. Większe opakowania są tańsze, więc lepiej kupić właśnie takie. Niestety to traci sens, jeśli na koniec wyrzucamy niedojedzone obiady i psujące się zapasy. Trzeba więc kombinować, bo żeby opłacało się gotować większe porcje, trzeba je później dobrze spożytkować. Tutaj wchodzi kilka rozwiązań:
  1. Pozostałości, nawet drobne należy szybko wykorzystać, przygotowując nowe dania. A zatem resztka sosu do pizzy może stać się zaczątkiem spaghetti, okrawki pieczeni można pokroić do jajecznicy a reszta pieczonego kurczaka może stać się podstawą zupy. 
  2. Kiedy zostaje mała porcja jakiegoś dania, świetnie nadaje się na lunch do pracy - wystarczy włożyć ją do pojemnika, który następnie zabierzemy ze sobą i podgrzejemy w mikrofalówce.
  3. Ziemniaki można przesmażyć, mięso położyć na kanapce itp.

Celowo gotuj więcej


Planując posiłki na cały tydzień, możesz ustawić jadłospis w taki sposób, by gotować więcej danego dania. Podać jeden sos do makaronu, a następnie do ryżu (albo innego makaronu), dorzucając jakieś mięso. Można ugotować zupę, którą będziemy jedli przez kilka dni. Można podać rosół, z którego następnego dnia zrobimy pomidorową. 

Innym pomysłem jest zaproszenie znajomych i rodziny na niedzielny obiad. W ten sposób możemy ugotować więcej i zjeść, a w następnym tygodniu niech znajomi zaproszą. W ten sposób w jednym tygodniu wydajemy nieco więcej, a w kolejnym nie wydamy nic. Duża oszczędność czasu i jakaś tam w gotówce plus pretekst do spotkania ze znajomymi. A spotkania ze znajomymi na prywatnym gruncie to jeden z najtańszych sposobów na spędzenie czasu (tańszy niż kluby, kino, wyjazdy...).  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz