Od jakiegoś czasu całkiem skutecznie zarabiam na Giełdzie Tekstów i zachęcam do dołączenia do mnie. Dostaję jednak sporo pytań, dotyczących tego w jaki sposób zarabiać. Opisałem cały proces dokładnie tutaj, ale tak naprawdę odpowiedź jest prosta - pisać, pisać i jeszcze raz pisać! Wiem jednak, że nie łatwo się do tego zmotywować, ale mam pewne rady, które stosuję dla siebie. Być może pomogą one i innym.
Codziennie, gdy włączam komputer, albo siadam przy nim (czyli nawet kilka razy dziennie, ale skupmy się na "codziennie") staram się napisać krótki tekst o czymkolwiek - temat nie jest w tym przypadku najważniejszy. Długość tekstu oscyluje w okolicach 1500 znaków i wyceniam go na 5 PLN - nie zastanawiam się nad niczym innym. To zajmuje maksymalnie kwadrans, więc każdy znajdzie na to czas.
Kiedy wpadnie mi do głowy pomysł na tekst (znów - o dowolnej tematyce), notuję go i trzymam notkę przy komputerze. Kiedy mam więcej czasu (czyli na przykład pół godziny) siadam do pisanie tekstów z notatek. Te mogą być dłuższe i droższe, ale nie zastępują codziennego, jednego tekstu za pięć złotych! Są dodatkiem, a właściwie głównymi artykułami, którym poświęcam jakiś czas i odrobinę energii.
Moim największym problemem jest wymyślenie tematu, na jaki chcę napisać, dlatego ważne jest dla mnie robienie notatek, ilekroć wpadnę na pomysł. Dla mnie pomysł to połowa całej pracy przy tekście.
Ważne jest także właściwe otagowanie - staram się przy każdym artykule wpisać przynajmniej pięć tagów, by łatwiej było znaleźć go w serwisie.
A teraz podsumowanie.
Pisząc jeden tekst dziennie, przez rok napiszemy ich 365 sztuk. Wyceniając je po 5 PLN, otrzymujemy kwotę 1825 PLN. Jak wynika z moich statystyk, sprzedaję około 38% tekstów, które umieszczam w serwisie, a to dałoby kwotę 693,50 PLN. I to właśnie jest ten "dodatek" za codzienne poświęcenie kwadransa. Dodam tylko, że mając pomysły i pisząc więcej (i drożej) można zarobić o wiele więcej. Warto jednak wyznaczyć sobie minimum, bo nic nie dopinguje tak, jak świadomość efektów. Z czasem teksty piszą się szybciej i w kwadrans można napisać nawet dwa artykuły. A gdy tak się stanie, z prostej arytmetyki wynika, że przy sprzedaży tekstów na poziomie 38%, pisząc dwa teksty na kwadrans i pracując codziennie po 8 godzin, zarabiamy około 45 000 PLN rocznie, czyli w okolicy średniej krajowej. Oczywiście pisząc lepsze teksty, zarabiamy więcej, więc myślę, że ten wynik bez problemu można osiągnąć, nawet odliczając soboty i niedziele. Ja jednak nie mam pomysłu na aż taką ilość artykułów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz