piątek, 6 maja 2022

5 nawyków wartych wyrobienia

Wiele razy słyszałem od znajomych, że wiedzą, że coś powinni, ale nie mogą się zmusić, albo że brakuje im czasu. W takich chwilach zastanawiam się nad tym, czemu niektóre rzeczy przychodzą mi z łatwością, a do niektórych muszę się właśnie zmuszać. I w końcu doszedłem do pewnych wniosków, które absolutnie zmieniły zasady gry. Niektóre rzeczy przychodzą mi łatwo, bo wyrobiłem sobie dobry nawyk! I jeśli chcecie się przekonać do robienia czegoś, co robić powinniście, wyróbcie sobie nawyk! Pewnie łatwiej powiedzieć niż zrobić, prawda? Ale skoro coś ma wyjść Wam na dobre, lepiej przemęczyć się jedynie na początku, a później pozwolić przyzwyczajeniu załatwić resztę roboty. 

Od razu dam Wam radę - nie próbujcie wprowadzać do swojego życia kilku nawyków na raz - lepiej zacząć od jednego, a gdy wejdzie w krew brać się za następny. Inaczej łatwo się pogubicie i zniechęcicie. A oto pięć nawyków, które warto w sobie wyrobić:

Ćwiczenia fizyczne


Wszystko jedno, czy to pięciominutowa gimnastyka co rano, czy pół godziny ćwiczeń po obiedzie - aktywność fizyczna, szczególnie jeśli ktoś ma siedzący charakter pracy, jest nie do przecenienia. Ja zdecydowałem się na zaledwie odrobinę gimnastyki każdego dnia, a gdy weszła mi w krew, nie zauważam nawet chwil, w których myślę "a teraz ćwiczenia". Wystarczył tydzień.

Taka forma aktywności nie tylko buduje mięśnie, ale także znakomicie budzi (gimnastyka poranna), daje kupa lepszego niż filiżanka kawy, przyspiesza przemianę materii - po prostu sprawia, że "soki szybciej krążą". 

Sprzątanie


Jeśli chcesz wzbudzić w sobie poczucie, że żyjesz w uporządkowanej przestrzeni i że potrafisz o nią zadbać, regularnie sprzątaj. Nie co tydzień, ale właśnie codziennie. Po wstaniu pościel łóżko, jeśli skończysz czegoś używać, odłóż na miejsce, zrób porządek na swoim biurku zanim usiądziesz do pracy, zetrzyj kurze na jednej półce każdego dnia. Wszystko to sprawi, że poczujesz się lepiej i zyskasz poczucie pewności siebie, a Twoje otoczenie sprawi, że będziesz bardziej zorganizowany i wydajny. Posprzątane otoczenie to uporządkowane myśli. 

Czytanie


Znajdź czas na kwadrans z książką każdego dnia. To niezbędne minimum, ale już tyle wystarczy, byś poczuł efekty. Czytanie literatury to doskonały relaks, oderwanie od pracy, rzeczywistości, odrobina gimnastyki dla umysłu, a także nauka. Nawet jeśli czytasz beletrystykę, wzbogacasz słownictwo i poszerzasz horyzonty, ćwiczysz wyobraźnię i kształtujesz bogactwo wysławiania się, budowę złożonych zdań. Jeśli czytasz faktografię, poszerzasz dodatkowo wiedzę w często bardzo wąskich tematach. Czytanie to rozwój osobisty i warto wyrobić sobie ten nawyk.

Pisanie


To także nawyk warty wyrobienia, podobnie jak czytanie. Możesz pisać listy do znajomych (nie służbowe), dziennik, pamiętnik, wiersze, opowiadania, albo nawet artykuły na sprzedaż. Poza zarabianiem pieniędzy jest to także świetna gimnastyka dla umysłu, ale także sposób na poradzenie sobie z emocjami. Są teorie, że wykrzyczenie gniewu pozwala się go pozbyć. Ja uważam, że pisanie pomaga uzewnętrznić frustracje, lęki i poradzić sobie z emocjami, o których nie chcemy i nie możemy porozmawiać z nikim, kto mógłby nas zrozumieć. Pisanie to darmowa terapia.

Medytacja


Umiesz robić nic? To nie takie proste, jak się wydaje. Ludziom w dzisiejszej, zbyt bogatej w bodźce rzeczywistości brak jest czasu, by usiąść i pomyśleć. W rezultacie nasze działania są coraz bardziej bezwładne, bezmyślne, chaotyczne i rutynowe. często robimy coś, co już nie jest potrzebne, ale właśnie dlatego, że nie przemyśleliśmy innego sposobu. Właśnie dlatego warto wyrobić sobie nawyk oczyszczania umysłu i kontemplacji w samotności. Można to oczywiście połączyć z dobrą herbatą, kawą czy cygarem - czymś, co da nam poczucie relaksu, ale nie będzie zaprzątało naszych myśli. Co ciekawe, można sobie wspólnie pomilczeć z partnerem (bo z dzieckiem o to już trudniej) i nabrać nawyku wspólnego medytowania. Warto o tym pomyśleć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz