piątek, 1 marca 2024

Termos, który zmienił moje życie

Jakiś czas temu pisałem o tym, jak można oszczędzić dzięki termosowi - nie trzeba gotować wody za każdym razem, kiedy chcemy się napić herbaty, bo gorącą wodę mamy na kilka porcji. Termos przydaje się coraz bardziej i jestem jeszcze bardziej zadowolony z jego funkcji. Postanowiłem wykorzystać dzisiejszy wpis, by podzielić się z Wami tymi informacjami - być może wam też okażą się przydatne.

Nie wiem jak Wy, ale ja w okresie przejściowym, kiedy aura zmienia się diametralnie i właściwie nie potrafię powiedzieć, czy jest ciepło czy zimno, bardzo często choruję. Jakieś przeziębienia, grypy, kaszle i katary to dla mnie nieodłączna część niektórych pór roku. Właśnie teraz termos przydaje się bardziej niż zwykle.

Kiedy jestem chory, dbam o to, żeby dużo pić. Dbam też o to, kiedy nie jestem chory, tylko że wtedy piję zimną wodę. Kiedy boli mnie gardło, zimna woda nie wydaje się dobrym pomysłem. Potrzebuję gorącej herbaty. Rzecz w tym, że potrzebuję jej także w środku nocy, ale wtedy nastawianie czajnika i czekanie, aż herbata się zaparzy sprawia, że zupełnie się rozbudzam i potem długo nie mogę usnąć. Tu z pomocą przychodzi termos.

Jak ja używam termosu


W dzbanku do parzenia herbaty zaparzam esencję. Wiem, że ona ostygnie, ale herbata z esencji nie musi się zaparzać - zimna esencja zadziała tak samo dobrze. Do mojego termosu wlewam wrzątek i uzupełniam go za każdym razem, kiedy zostanie zużyty. Teraz żeby zrobić herbatę, nawet w środku nocy wystarczy wlać do kubka odrobinę esencji i zalać wrzątkiem z termosu - operacja zajmuje kilka sekund, nie wymaga gotowania wody i pozwala wrócić do łóżka po zwilżeniu gardła ciepłym napojem.

Zawsze mam też pod ręką dzbanek z filtrem, w którym jest woda zimna - czy to do schłodzenia herbaty, czy do napełnienia czajnika (dzięki temu w czajniku nie zbiera się kamień) czy też do picia, kiedy nie jestem chory.

Uważam, że postawienie w domu termosu z gorącą wodą zmieniło moje życie - pijąc po kilka herbat dziennie oszczędzam sporo czasu i energii (elektrycznej) oraz znacząco ułatwiam sobie funkcjonowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz