czwartek, 18 października 2018

Piątkowy wieczór

Piątek zbliża się wielkimi krokami i aż chciałoby się zaszaleć ze znajomymi, wybrać do kina, do knajpy, na drinka... Cóż z tego, skoro w portfelu pustka? 

Nie trzeba się tym przejmować - rozwiązanie jest prostsze niż się wydaje i wcale nie tak kosztowne. Wystarczy tylko odrobina starań.

Po pierwsze znajomi. Zamiast umawiać się na mieście, umówcie się u siebie w domu (lub u nich). To pozwoli zaoszczędzić na transporcie (przynajmniej gospodarzy).

Po drugie kino. Wcześniejsze planowanie pozwoli Wam znaleźć film w domowej kinotece, lub na darmowej stronie. A może nie film, a cały maraton? Trochę się już znacie, wiecie jakie filmy lubicie, więc z pewnością wybierzecie coś, co przypadnie wszystkim do gustu. A jeśli nie - możecie przygotować plan awaryjny i mieć go na podorędziu. Jeśli nie będzie potrzebny, z pewnością przyda się w następnym tygodniu.

Po trzecie knajpa. Gotowanie dla grupy znajomych to może być frajda. Mogą to zrobić gospodarza, a można zamienić to w część wieczoru (niech gospodarze przygotują wcześniej ciasto na pizzę, a gdy przyjdą goście, niech każdy skomponuje swój zestaw składników). Dobrze sprawdzą się także potrawy jednogarnkowe - chilli, curry, leczo, gulasz, a nawet pieczone skrzydełka czy spaghetti. Gotowanie takiej potrawy dla dużej grupy osób nie jest wcale tak kosztowne, jakbyśmy mięli przygotować kilka osobnych porcji, a w porównaniu do cen z restauracji - sami wiecie.

Po czwarte drinki. Zasada jest prosta - jeśli gospodarze troszczą się o jedzenie, to goście przynoszą wino (piwo, czy na co tam macie ochotę). Zakup butelki dobrego trunku jest wielokrotnie tańszy niż drinki w barze. Przykładowo, jeśli za szklaneczkę wódki z sokiem pomarańczowym zapłacicie 25 PLN, to w tej cenie możecie kupić pół litra wódki i litrowy sok. W cenie jednej kolejki w klubie możecie pić cały wieczór i to drinki nieoszukane, których składniki są Wam znane.

Takie spotkania z pewnością przypadną Wam do gustu, a odłożone pieniądze można zainwestować w sprzęt imprezowy (grill na lato, leżaczki, tarczę do darta - nawet taką profesjonalną, elektroniczną, shakery, syropy do drinków, nalewak do piwa, gry planszowe a nawet kino domowe, by podnieść jakość rozrywki). W pewnym momencie zamiast zastanawiać się, czy iść do tego modnego klubu, do restauracji czy kina, zaczniecie myśleć, czy spotkać się u Romka na grilla, czy u Krzyśka porzucać rzutkami. A to wszystko bez ponoszenia dodatkowych kosztów, stania w kolejkach przed klubem, rezerwowania stolika, obliczania napiwku i we własnym, sprawdzonym gronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz