Jeśli masz normalną, stałą i stabilną pracę, zapewne od czasu do czasu dostajesz podwyżkę. Jeżeli chcesz zrobić z niej jak najlepszy użytek, weź tylko pół!
Oczywiście nie chodzi mi o to, żebyś odmówił szefowi i zmniejszył podwyżkę, ale o to, żebyś tylko połowę każdej podwyżki dopisywał do budżetu. Drugą połowę odkładaj na osobne konto - oszczędnościowe lub pod inwestycje. To będzie miało ogromne znaczenie dla Twojej przyszłości. Takie postępowanie to silny fundament dla przyszłych zysków oraz najłatwiejszy sposób na zaoszczędzenie pieniędzy. I działa nawet wtedy, kiedy masz trudność z odkładaniem gotówki.
Podwójny Zysk
Podczas każdej podwyżki odłóż połowę kwoty podwyżki na osobne konto i pozwól środkom gromadzić się. Przeznacz je na inwestycje, albo zwyczajnie oszczędzaj z kontem oszczędnościowym (nawet na 8%). W ten sposób te pieniądze pojawią się "znikąd" - przed podwyżką radziłeś sobie bez tej kwoty, więc i teraz sobie poradzisz.
Jednocześnie odkładasz jedynie część podwyżki - drugą częścią możesz się cieszyć. Nie masz więc poczucia, że ominęła Cię podwyżka. Twój budżet nadal dostaje dodatkowy zastrzyk gotówki. Korzyść jest więc podwójna - zwiększenie budżetu oraz dodatkowa pula oszczędności. Działając w ten sposób przy każdej podwyżce, miesiąc po miesiącu zbudujesz sobie solidny fundament finansowy.
Walka z Inflacją Życia
Czy wiesz jak szybko przestajesz dostrzegać podwyżkę, jeśli wykorzystasz ją w całości? Szybko przyzwyczaisz się do lepszej marki, wyższej jakości, a przede wszystkim wygód, na które będzie Cię stać. Dotychczas wystarczał Ci w zupełności stary samochód, ale teraz Cię stać, więc kupujesz coś z większym silnikiem i... cała podwyżka idzie na paliwo i raty. Nadal jeździsz, ale wygodniej. Tyle, że samej podwyżki nie zauważasz, a i do starego auta już nie wrócisz.
Ograniczenie zmian w życiu po otrzymaniu podwyżki sprawi, że spowolnisz inflację swojego stylu życia - będziesz się cieszyć z drobnych udogodnień, zamiast przeskakiwać ten etap i rzucać się na głęboką wodę za grube pieniądze. W ten sposób znacznie lepiej odczujesz to, że zarabiasz więcej - nie zmieniając diametralnie czegoś, co tak naprawdę wcale Ci nie przeszkadza. Do takiej zmiany szybko się przyzwyczajasz, staje się czymś normalnym i przestajesz pamiętać, że w ogóle była jakaś zmiana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz