Prawie rok temu pisałem o tym, w jaki sposób można
tanio podróżować. Tym razem chciałem uzupełnić te informacje o dodatkową dziedzinę - latanie samolotami. Co prawda, by skorzystać z tego pomysłu najlepiej nie mieć konkretnego celu podróży, lecz być otwartym na pojawiające się okazje, bo to właśnie one sprawiają, że latać można zupełnie niedrogo - na takie loty stać jest każdego.
Mowa tutaj zarówno o popularnym Last Minute (zostało kilka wolnych miejsc, jeśli się nie sprzedadzą samolot będzie leciał z pustymi miejscami, warto więc zarobić na nich cokolwiek) czy First Minute (do odlotu jeszcze daleko, jeśli kupisz teraz jest szansa, że zrezygnujesz, a więc zapłacisz taniej) jak i o najróżniejszego rodzaju promocjach oraz błędach linii lotniczych. właśnie tak - błędy także się zdarzają. Może to być źle przygotowana promocja (obniżka miała dotyczyć tylko jednego lotu za 2500$, teraz miał kosztować 2400$, tymczasem od wszystkich cen odjęto po 100$, więc lot, który oryginalnie kosztował 140$ kosztuje teraz 40$ - okazja) czy błąd wprowadzenia danych (cena zawiera o jedno zero za mało). Linie lotnicze, by nie stracić twarzy nie wycofują się z takich okazji - traktują je jako reklamę firmy. Wyjątek stanowią bilety za 0,00$ - w takim wypadku nie zakupiłeś biletu (nawet jeśli system zatwierdził taką transakcję) więc nie lecisz.
Nieliczni wiedzą, że istnieją ludzie, dla których latanie za grosze to codzienność. Wyszukują oni takie połączenia, wymieniają się informacjami, ciągle sprawdzają ceny. Żeby do nich dołączyć nie potrzebna jest tajemna wiedza, nie trzeba nawet wychodzić z domu - wszystkie narzędzia są dostępne w internecie. Wystarczy odrobina samozaparcia i łut szczęścia, by latać po całym świecie i nie wydać na to fortuny. Jeśli ktoś nie wie jak wyszukiwać takie połączenia, jest wiele stron, które zaprezentują mu ciekawą ofertę. Jedną z takich stron jest Facebookowa witryna Marcina Janiszewskiego -
Mleczne Podróże. Autor przedstawia tam ciekawe oferty znalezione w sieci. Wystarczy kupić bilet i lecieć, by zwiedzać świat. Od jutra. Od dziś.
O tym portalu pisano także w jednym z numerów
Przekroju.