Jeśli płacisz rachunki o wartości 1000 PLN miesięcznie przez rok, a w następnym roku opłacając te same rachunki zorientujesz się, że do zapłacenia masz 1050 PLN, to znaczy, że musisz dołożyć 5%, niczego w zamian nie zyskując. Nastąpiła zmiana wartości Twoich pieniędzy - nagle Twój tysiąc złotych stał się wart mniej i już nie wystarcza na to, co kiedyś. Taka zmiana wartości pieniądza w czasie spowodowana jest inflacją. To właśnie przez inflację nie warto trzymać pieniędzy pod poduszką, ale trzeba nimi obracać.
Najprościej jest wpłacić je na konto oszczędnościowe (na przykład takie w GetinBank na 3%). To wciąż instrument, do którego mamy najwięcej zaufania. Nie potrzeba też specjalistycznej wiedzy, by osiągać zyski (a przynajmniej ścigać inflację).
Ci, którzy chcą osiągać większe zyski, ale też skłonni są zaryzykować, mogą zainwestować w akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne. Oczywiście tutaj potrzeba odrobiny wiedzy, czy może raczej wyczucia rynku, ale nauka obracania własnymi pieniędzmi to zdecydowanie coś, na co warto poświęcić czas, jeśli ma się odpowiednie fundusze.
Jeśli jednak wolisz zainwestować w coś trwałego i namacalnego, zawsze możesz kupić złoto, dzieła sztuki, obiekty kolekcjonerskie czy inne dobra, których wartość w czasie będzie rosła (kolekcjonerskie samochody, alkohole, obrazy czy monety). Jeśli znasz się na czymś i masz duszę kolekcjonera, to ten sposób zabezpieczenia się przed inflacją jest nie tylko bezpieczny, ale także ma spore szanse na przysłowiowy strzał w dziesiątkę i zapewnienie sobie lepszej przyszłości.
A jeżeli dysponujesz wystarczającą kwotą, dobrym pomysłem będzie zakup nieruchomości. Pomimo wysokich cen, one nadal raczej nie spadną, a zwrot z wynajmu jest całkiem wysoki. Pieniądze też stosunkowo łatwo odzyskać, sprzedając mieszkanie (prawdopodobnie z zyskiem). Jeśli możesz kupić mieszkanie nie biorąc na ten cel kredytu, to warto.
Przede wszystkim jednak należy pamiętać o tym, że inflacja istnieje, a nasze pieniądze tracą na wartości z każdym dniem. Rosną ceny podstawowych produktów i usług, więc warto trzymać rękę na pulsie, negocjować podwyżki wynagrodzenia i robić co tylko można, by zarobić dodatkowe pieniądze. Trzeba też, niestety, mieć świadomość, że te dodatkowe fundusze często jedynie równoważą stratę wartości pieniądza. Warto mieć pojęcie i świadomość takich procesów, by skutecznie lokować gotówkę.
Ci, którzy chcą osiągać większe zyski, ale też skłonni są zaryzykować, mogą zainwestować w akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne. Oczywiście tutaj potrzeba odrobiny wiedzy, czy może raczej wyczucia rynku, ale nauka obracania własnymi pieniędzmi to zdecydowanie coś, na co warto poświęcić czas, jeśli ma się odpowiednie fundusze.
Jeśli jednak wolisz zainwestować w coś trwałego i namacalnego, zawsze możesz kupić złoto, dzieła sztuki, obiekty kolekcjonerskie czy inne dobra, których wartość w czasie będzie rosła (kolekcjonerskie samochody, alkohole, obrazy czy monety). Jeśli znasz się na czymś i masz duszę kolekcjonera, to ten sposób zabezpieczenia się przed inflacją jest nie tylko bezpieczny, ale także ma spore szanse na przysłowiowy strzał w dziesiątkę i zapewnienie sobie lepszej przyszłości.
A jeżeli dysponujesz wystarczającą kwotą, dobrym pomysłem będzie zakup nieruchomości. Pomimo wysokich cen, one nadal raczej nie spadną, a zwrot z wynajmu jest całkiem wysoki. Pieniądze też stosunkowo łatwo odzyskać, sprzedając mieszkanie (prawdopodobnie z zyskiem). Jeśli możesz kupić mieszkanie nie biorąc na ten cel kredytu, to warto.
Przede wszystkim jednak należy pamiętać o tym, że inflacja istnieje, a nasze pieniądze tracą na wartości z każdym dniem. Rosną ceny podstawowych produktów i usług, więc warto trzymać rękę na pulsie, negocjować podwyżki wynagrodzenia i robić co tylko można, by zarobić dodatkowe pieniądze. Trzeba też, niestety, mieć świadomość, że te dodatkowe fundusze często jedynie równoważą stratę wartości pieniądza. Warto mieć pojęcie i świadomość takich procesów, by skutecznie lokować gotówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz