Jeśli masz ograniczone zasoby (a któż ich nie ma) i nie chcesz zbankrutować jadąc na urlop, a nadal czekasz na jakąś dobrą ofertę typu Last Minute, być może rozważysz przeczekanie tradycyjnego sezonu urlopowego i wyjedziesz we wrześniu? Pogoda nadal będzie nie najgorsza, tłumy mniejsze, a ceny niższe niż w szczycie sezonu. Nawet pod koniec września można trafić na świetną pogodę, a jeśli ktoś lubi spędzać czas wolny w lesie, to doceni raj dla grzybiarzy. Także wyjazd do gospodarstwa agroturystycznego będzie o wiele tańszy poza sezonem, a atrakcje nie będą znacznie odbiegały od tych w lipcu czy sierpniu.
Można więc oszczędzać pieniądze, nie rezygnując z wypoczynku. Wystarczy podejść do zagadnienia nieszablonowo. Uwaga - plan bierze jednak w łeb, jeśli masz dzieci w wieku szkolnym - one nie mogą wybrać dowolnie terminu "urlopu". Ale jeśli zwolnisz je ze szkoły na tydzień, zaraz na początku roku, to z pewnością zdążą nadrobić materiał. Tak tylko mówię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz