piątek, 15 marca 2019

Wieczór Gier

Mam znajomych, którzy co tydzień w piątek wychodzą "na miasto". Kilka klubów, drinki, coś do zjedzenia, taksówki - wszystko to kosztuje i to nie mało. Stać ich, więc nie ma problemu. Tłumaczą jednak, że to jedyny sposób na to, by spędzić czas ze znajomymi, że inaczej jest nudno i nikomu nie chce się spotykać. Cóż, dla wszystkich, którzy nie chcą wydawać kilkuset złotych na każde spotkanie ze znajomymi, "żeby nie było nudno", mam prostą propozycję. Wymagany jest jedynie jednorazowy wydatek oraz odrobina (wcale nie dużo) miejsca - na przykład stół w jadalni, przy którym może zasiąść paczka znajomych w piątkowy wieczór.

Gra dla każdego


Propozycją jest wieczór gier. Gry planszowe, to świetna rozrywka, a do tego tak różnorodna, że każdy znajdzie typ gry, która mu podpasuje. Strategie, gry edukacyjne, kooperacyjne, handlowe, logiczne, zręcznościowe - jest ich cała masa. Bywają bardzo tanie, ale i te rozbudowane, na które warto wydać trochę więcej (ale nadal mniej niż na przeciętny clubbing). Do tego drinki są tańsze (bo robione przez gospodarza), przekąski także (można kupić kabanosy, sery pleśniowe, zrobić jajka w majonezie czy śledzika, a nawet zamówić pizzę). Każdy może mieć tak jak lubi, a dodatkowo urządzając imprezę składkową wszyscy partycypują w kosztach, więc jest tanio.

Tradycyjne zacieśnianie więzów


Nie warto lekceważyć szansy spotkania ze znajomymi, zawsze jednak warto pomyśleć rozsądnie i za te same pieniądze (wydane na grę, a nie wyjście) zapewnić sobie i grupie znajomych długie godziny rozrywki. To trochę powrót do korzeni - gry bez prądu, wspomnienie beztroskich, dziecięcych czasów, sama przyjemność. Ponadto rywalizacja, lub przeciwnie - współpraca, to dwie rzeczy, które jak nic innego budują więzy między ludźmi, pozwalając na przykład poznać lepiej nową dziewczynę kumpla, czy brata znajomej, którzy zwykle na spotkaniach w większej grupie pozostają outsiderami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz