Posiadam w domu jedną ładowarkę do wszystkich urządzeń, która jest podłączona na stałe. To taki kombajn, do którego mogę podłączyć kilka urządzeń. Rozwiązanie o tyle praktyczne, że wszystkie ładowane urządzenia są w jednym miejscu, a zajmuje tylko jeden kontakt. Z tego też względu nigdy jej nie odłączam (choć mógłbym wyłączać listwę, do której jest podłączana). Ciekaw byłem ile energii zużywa taka ładowarka, będąc non stop podłączona do sieci (a właściwie ile mnie to kosztuje). Jesteście ciekawi czego się dowiedziałem i jakie są moje wnioski?
Ile kosztuje zostawienie ładowarki w gniazdku ?
Prześledziłem (nie, sam nie robiłem testów - zostawiam to specjalistom od pomiarów) kilka testów tego typu urządzeń, bo byłem ciekawy, czy gra jest warta świeczki. Czy warto wyłączać ładowarkę, kiedy nie jest w użytku? Z obliczeń dokonanych na kilku niezależnych stronach wynika, że ładowarka (także taka z wieloma wejściami) zużywa rocznie energię o wartości nie większej niż 3 PLN. Z tego względu uznałem, że nie warto zawracać sobie głowy odłączaniem jej.
Z drugiej strony, posiadam w domu w innych miejscach parę urządzeń, które także są podłączone do sieci - nawet za pośrednictwem ładowarek USB (jedno lub dwuwejściowych). Łącznie mam podłączone 4 ładowarki. Myślę, że nie wszystkie zużywają 3 PLN, prawdopodobnie bliżej złotówki. Ale nawet jeśli przyjmę, że jest to 12 PLN, to i tak wychodzi jedynie złotówka więcej do rachunku za prąd. Niewiele.
Jeśli jednak dodać do tego wszystkie urządzenia zostawione na "standby"... No dobrze - nadal nie uzasadnia to każdorazowego wyciągania wszystkich wtyczek z kontaktu. Więcej da się oszczędzić wyłączając światło w pomieszczeniach, w których nikogo nie ma, obniżenie temperatury w lodówce o jeden stopień czy obejrzeć film na małym ekranie, a nie na dużym.
Jeżeli jednak ktoś chciałby hołdować minimalizmowi, zmniejszyć ślad węglowy i zaoszczędzić naprawdę maksymalnie, by każdy grosz się liczył, to wtedy tak - wyjęcie ładowarki lub urządzenia czuwającego z kontaktu będzie miało na to wpływ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz