piątek, 7 czerwca 2019

Walcz z przyzwyczajeniami (i wygodnictwem)

Dzisiejszy tekst przeznaczony jest dla osób, które płacą za wygodę i przyzwyczajenia (a które chciałyby poprawić swoją kondycję finansową). Nie ma nic złego w wydawaniu pieniędzy na poprawę wygody swojego życia, ba - jest to jeden z najbardziej uzasadnionych wydatków. Jednak kiedy staramy się związać koniec z końcem, lub znaleźć jakiekolwiek fundusze, które moglibyśmy odłożyć (i przeznaczyć na przykład na inwestycję) warto zmienić swoje przyzwyczajenia i zrezygnować z wygód.

Książki


Jeśli ktoś lubi czytać, zapewne wydaje pieniądze na książki. Wygodnie jest mieć na półce własny egzemplarz powieści, by sięgnąć po niego wtedy, kiedy chcemy umilić sobie czas lekturą. Jednak książki nie należą do tanich (szczególnie nowsze tytuły). Można jednak obniżyć kwotę wydawaną na książki, nie rezygnując z ich czytania, zapisując się do biblioteki publicznej w swojej okolicy. W ten sposób niewielkim kosztem możemy mieć dostęp do całego spektrum tytułów.

Filmy


Wiele osób, szczególnie starszych, wykupuje dostęp do płatnych kanałów filmowych u swojego operatora kablówki. Rzecz w tym, że w tym samym abonamencie jest także opłata za internet, który jest obecnie standardem (te osoby korzystają na przykład z poczty elektronicznej lub komunikatorów). Rzecz w tym, że w sieci łatwo jest znaleźć strony, na których można za darmo oglądać filmy i seriale online. Nie ma więc potrzeby dodatkowego płacenia za kanały z filmami i serialami, ponieważ wszystko to jest w internecie - wystarczy tylko poszukać. 

Telefon


Wiele osób posiada abonamenty telefoniczne, które są ponad ich potrzeby. Nowy telefon w abonamencie to coś, czego często nie potrzebujemy, ponieważ z powodzeniem moglibyśmy używać starszego modelu komórki. Dodatkowe usługi, które operator daje nam w promocji na pół roku sprawiają, że przez pozostałe półtora roku płacimy za coś, czego nie potrzebujemy. Może warto zrezygnować z abonamentu i przesiąść się na kartę pre-paid? Czy naprawdę potrzebujemy stałego dostępu do internetu z telefonu, czy może używamy go jedynie do gier (względnie do klikania serduszek na portalach społecznościowych)? Bo jeśli tak, to może warto się zastanowić, czy dodatkowy pakiet internetu wart jest swojej ceny.

Wracając do osób starszych i ich przyzwyczajeń - wiele z nich pamięta, jak przez kilka, a czasem kilkanaście lat czekało na założenie telefonu i trudno im teraz z niego zrezygnować. Rzecz w tym, że obecnie dzwonienie z telefonu komórkowego nie jest wcale droższe niż używanie w tym celu telefonu stacjonarnego, a do rozmów międzynarodowych lepiej używać skype, lub podobnych aplikacji. A przecież skoro każdy ma komórkę i dostęp do internetu, posiadanie telefonu stacjonarnego to zbytek.

Komunikacja


Bilet miesięczny czy kwartalny to duża wygoda. Rzecz w tym, że przydaje się tylko tym, którzy regularnie korzystają z komunikacji miejskiej. A jednak wiele osób, które na co dzień jej nie używa, kupuje bilet miesięczny, ze względu na wygodę i swobodę, jaką daje. Mogą one podjeżdżać każdym autobusem, tramwajem, metrem, trolejbusem, pociągiem itp. Jeśli jednak szukasz oszczędności, warto zastanowić się, czy nie taniej będzie zrezygnować z wygodnej przesiadki, wydłużyć swój czas podróży, a zyskać na bilecie.

Powyższy przypadek jest oczywiście dość ekstremalny. Znacznie częściej warto namawiać do zakupienia biletu miesięcznego czy kwartalnego (a już na pewno do zakupu biletu kwartalnego zamiast trzech biletów miesięcznych), by przesiąść się do komunikacji miejskiej z samochodu. Szczególnie w dużych miastach i w miejscach dobrze skomunikowanych warto rozważyć takie rozwiązanie. Wydatki na paliwo przekraczają te, które stanowi bilet autobusowy.

Jedzenie


Jedzenie w knajpach i zamawianie posiłków do domu lub do biura jest niewątpliwie wygodne. Jednak gdy popatrzymy na koszty, znacznie lepiej będzie stołować się w domu i przygotowywać sobie lunch do pracy. Oczywiście zmarnujemy na to trochę czasu, ale oszczędności sprawią, że będzie to czas dobrze wykorzystany. Czas to pieniądz - pamiętacie? No więc, spędzając w kuchni te dwie dodatkowe godziny, by przygotować sobie posiłki, chociaż na dwa dni, możemy zaoszczędzić tyle pieniędzy, ile nie zarobilibyśmy w tym czasie w żaden sposób. 

Gotując chociażby obiad dla czteroosobowej rodziny i wydając 30 PLN, musimy pamiętać, że trzy zupy i trzy dania główne zamawiane w restauracji, to wydatek rzędu 120 PLN. I to nie licząc napojów, dojazdów itp. Domową pizzę da się bez problemu zrobić za 10 PLN, w pół godziny, podczas gdy zamawiana kosztuje przynajmniej 30 PLN (i też dotrze po 30 minutach). Do tego gotowanie samo w sobie może być rozrywką, zabawą z dzieckiem czy cenną lekcją (zupełnie bezpłatną). Dodatkowo, wiemy co je nasza rodzina, jesteśmy pewni użytych składników, zmniejszamy ilość spożywanej soli, cukru, konserwantów czy barwników. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz