Jakiś czas temu zmuszony byłem do wezwania fachowca od pralek. Mój sprzęt miał drobną usterkę, którą na szczęście po krótkich bojach udało się usunąć (podpowiem, że było warto - koszt znacznie mniejszy niż zakup nowej pralki). Fachowiec przy okazji sprawdził całą elektronikę i silnik, a także stan bębna i przewodów. Bezpłatnie, bo "przy okazji". Tym bardziej uważam, że było warto.
Jednocześnie specjalista udzielił mi jednej, prostej porady, jak przedłużyć żywotność pralki (a konkretnie jej silnika). Otóż trik polega na tym, by nigdy, przenigdy nie robić drugiego prania zaraz po pierwszym. Należy dać silnikowi odpocząć, schłodzić się i przywrócić go do "stanu zero". Dopiero po paru godzinach od poprzedniego prania, można nastawić kolejny program. W ten sposób uchronimy silnik przed przegrzaniem i zatarciem, a pralka służyć będzie o wiele dłużej.
A tych, którzy jeszcze nie czytali, zachęcam do zapoznaniem się z innymi poradami dotyczącymi prania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz