piątek, 8 lipca 2016

Zarabiaj na pisaniu... czegokolwiek


Myślisz o tym, by zarabiać przez internet realne pieniądze? Dysponujesz odrobiną czasu codziennie, często w dziwnych godzinach i nie masz tego jak spożytkować? Zapewne ucieszy Cię, że jest możliwość, dzięki której możesz wykorzystać dowolną ilość czasu o dowolnej godzinie i zarobić realne pieniądze nie wychodząc z domu!

Taką możliwość daje serwis, do którego przeniosłem się po tym, jak Textmarket przestał działać. Serwis, z którego korzystam nazywa się Giełda Tekstów i w chwili gdy piszę te słowa, dokonałem już kilka wypłat, zatem program jest sprawdzony. Cała "praca" polega na pisaniu artykułów o dowolnej treści i tematyce, a następnie pozostawienie ich w serwisie, by ktoś mógł je kupić za ustaloną przez autora cenę. Oczywiście lepsze (i tańsze) artykuły sprzedają się szybciej, więc jakość jest w cenie. Po potrąceniu należności serwisu (kilka procent od każdego artykułu), resztę możemy wypłacić. Warunkiem wypłaty jest zgromadzenie na swoim koncie 75 PLN (mnie udaje się to w około miesiąc, a piszę mniej więcej godzinę, dwa - trzy razy w tygodniu). Uważam, że z powodzeniem można pisać więcej, jeśli ktoś dysponuje czasem. 

Cały proces jest łatwy i przyjemny, a dostarcza realnych pieniążków. Szczególnie, że niesprzedane artykuły leżą na serwerze i czekają, aż ktoś je kupi. A gdy kupi, nawet taki stary artykuł, pieniążki dodawane są do konta. Pisanie w taki sposób jest zupełnie bezstresowe, gdyż nikt nie każe pisać artykułów na konkretny temat (choć można przyjąć zlecenie na teksty o konkretnej tematyce, przeważnie lepiej płatne - serwis umożliwia także taką formę współpracy), ani w konkretnym czasie. Sami jesteśmy sobie panem, a zarobione pieniądze stanowić będą miły dodatek do pensji.

Ten i inne sposoby zarabiania przez internet można znaleźć w zakładce "Zarabianie przez Internet".

Aby przystąpić do programu i zarabiać na pisaniu, kliknij w ten link.

3 komentarze:

  1. Witam :)
    Niedawno zaczęłam pisać do Giełdy Tekstów, wszyscy polecają także branie zleceń, ale obecnie jest 1 zlecenie, póki co teksty się nie sprzedają, wiec w związku z tym mam takie pytanko. Bo słyszałam, że jak ktoś nowy, to i z miesiąc trzeba czekać zanim 1 tekst się sprzeda. Czytałam gdzieś, że warto pisać ile wlezie i dodać ponad 100 tekstów, by były, bo w każdej chwili ktoś coś może od nas kupić.
    Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Mimo wszystko czekanie na sprzedaż 1 tekstu jest najgorsza, dlatego chciałabym się dowiedzieć, jak to wygląda :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekstów na giełdzie jest wiele, więc żeby zwiększyć swoją szansę warto dorzucić do puli jak najwięcej tekstów - zwykła statystyka. Warto też dobrze otagować tekst i dać korzystną cenę. Jeśli pierwsze kupione teksty będą dobre, to kupujący zacznie interesować się tekstami konkretnego autora i kupować ich więcej, więc jakość tekstu także jest ważna. Nie pamiętam ile trwało, zanim sprzedałem pierwszy tekst, ale służę swoimi statystykami: umieściłem na portalu 232 teksty, sprzedałem 80. To są statystyki na dziś dzień, bo cały czas dorzucam tam teksty, po kilka tygodniowo. Wiem też, że osoby, które skorzystały z mojego polecenia coś tam już sprzedały, ale ich statystyk dokładnych nie posiadam, a nawet gdybym posiadał, nie podzieliłbym się nimi. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję za wyjaśnienia :)

      Usuń