Z oszczędzaniem tak to już jest, że oszczędzać chcemy wtedy, kiedy brakuje nam pieniędzy. Kiedy jednak je mamy, nie myślimy o ich odkładaniu. Problem w tym, że czas na odkładanie jest właśnie w czasie dobrobytu. Kiedy pieniędzy z wypłaty brakuje na życie, wtedy korzystamy z oszczędności. Tak właśnie powinno to działać.
Jeżeli więc dobrze Ci się wiedzie, to zacznij odkładać (a to co odłożysz, najlepiej od razu zainwestuj). W ten sposób zabezpieczysz się "na wszelki wypadek", na cięższe czasy. I spokojnie - skorzystasz z tych pieniędzy! To nie tak, że odłożysz "na wieczne nigdy" i zabierzesz do trumny. Odłożona kwota zapewni Ci spokojną głowę!
Od czego zacząć oszczędzanie
Zacznij od Poduszki Finansowej. Sprawdź ile wynoszą Twoje minimalne miesięczne wydatki (rachunki, jedzenie i wszystko to, bez czego nie możesz się obejść). Tę kwotę pomnóż przez trzy. Do tego dołóż ewentualny koszt leczenia (na przykład dentystycznego). A teraz każdego miesiąca odkładaj jakąś kwotę, aż uzbierasz tę wartość. Gdy będziesz ją mieć na osobnym koncie, nie będziesz się martwić - w przypadku utraty źródła dochodu masz zapewniony byt przez kwartał i w tym czasie możesz spokojnie szukać nowej pracy.
Teraz zidentyfikuj dwie rzeczy - swój cel i kwotę, którą jesteś w stanie odkładać. Nie ograniczaj się - niech to będzie 10% pensji, a jeśli Cię stać, to jeszcze lepiej 20%. Celem mogą być wakacje, samochód, budowa domu, ale także zapewnienie sobie wcześniejszej (lub zwyczajnie godziwej) emerytury. Identyfikacja celu jest istotna, bo dzięki temu wiesz ile musisz odłożyć, zatem możesz wyliczyć ile to zajmie (znając kwotę - na przykład "samochód") lub ile odkładać miesięcznie (znając czas - na przykład "do wakacji").
Jeśli cel jest odległy (jak, przykładowo, emerytura), oszczędności dobrze jest zainwestować. Nie będę tu udzielał uniwersalnej rady, bo każdy ma inny poziom ryzyka, które gotów jest ponieść, ale myślę, że szeroka oferta funduszy inwestycyjnych potrafi zadowolić każde gusta (są fundusze bezpieczne, z niewielkim, ale względnie stałym przyrostem, a są agresywne, przy których zarówno możliwe zyski jak i ryzyko są większe). Osobiście posiadam wygodne konto w mBanku, które daje mi dostęp do zakupu funduszy online - polecam to rozwiązanie.
Oczywiście można skorzystać z konta oszczędnościowego lub lokaty (na przykład tej, na 6,75% rocznie). To bezpieczne zamrożenie niepotrzebnej chwilowo gotówki, które przyniesie sensowny przychód. Należy jednak pamiętać, że mimo iż odsetki wydają się wysokie, to nie pokrywają inflacji. Rozwiązanie jest idealne dla ostrożnych (nie ma nic złego w byciu ostrożnym!).
Jeśli jednak chcesz zainwestować, by wartość Twoich pieniędzy rosła, a do tego mieć dodatkowe fundusze, polecam inwestowanie w akcje dywidendowe. To łatwiejsze niż się wydaje, ale to chyba temat na osobny wpis. Jeśli więc chcesz wiedzieć coś więcej, zapraszam do lektury wpisu Giełdowe Przedszkole.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz