Bardzo wiele osób, które hobbystycznie zajmują się jakimś rękodzielnictwem lub pokrewnym rzemiosłem, nie potrafi wycenić własnej pracy. Albo zupełnie się nie cenią, rozdając za darmo owoc własnego zaangażowania, albo przeciwnie - działa u nich mechanizm powodujący, że nie potrafią obiektywnie wycenić swoich działań, żądając niebotycznych sum z uwagi na własne sentymenty. Naucz się wyceniać dzieła własnych rąk i czerp z nich wymierne korzyści.
Osoby, które rzemiosłem czy rękodzielnictwem zajmują się jedynie hobbystycznie, posiadają przeważnie jakąś inną, mniej lub bardziej stałą pracę. Niech to ona będzie punktem wyjścia dla naszych rozważań i obliczeń. Najpierw ustalmy więc stawkę godzinową. W tym celu zsumujmy liczbę godzin przepracowanych w miesiącu. Dla tradycyjnego etatu, będzie to około 22 dni po 8 godzin, czyli 176 roboczogodzin. Teraz, nasz miesięczny dochód podzielmy przez tę liczbę, a otrzymamy stawkę godzinową. A zatem ktoś, kto do ręki dostaje 2500 PLN za rzeczone 176 godzin pracy, ma stawkę godzinową wysokości 14,20 PLN.
Teraz wiesz już poniżej jakiej stawki w zasadzie nie opłaca ci się dorabiać, chyba że sytuacja absolutnie cię do tego zmusi i, na przykład, rachunki do zapłacenia zmuszą cię do sprzedaży własnej pracy poniżej tego marginesu. W przeciwnym wypadku, wyceniaj się drożej - na przykład o 50% drożej. Dla naszego przykładu niech będzie to po zaokrągleniu powiedzmy 22 PLN / h. Warto pamiętać, że stawka godzinowa na szeregowym stanowisku w naszym kraju jest mniej niż "godna", a my wyceniając swoją pracę, chcemy za nią godnie zarabiać.
Kolejną kwestią są materiały. Oczywiście nie chcemy do nich dopłacać. Sprawdźmy więc paragony i przełóżmy koszt materiałów (ale także ich transportu i wszystkich kosztów towarzyszących) na zamawiającego. Oczywiście uwzględniamy tutaj także odpad - jeśli z materiałów zostało nam coś, czego nie uda nam się użyć przy kolejnym projekcie i musimy to wyrzucić, to ten koszt także znajduje się tutaj.
Czas Pracy + Materiały możemy potraktować jako Poniesiony Koszt Pracy. Jest to kwota, która pokrywa nasze bezpośrednie koszty, ale nie daje nam na razie żadnego zarobku (mimo że pieniądze już zarabiamy, to wyceniliśmy jedynie własny, poniesiony czas, czyli koszt pracownika, a nie sam zarobek). Czas zatem na wyliczenie zysku.
Zysk jest sprawą bardzo względną, bo zależy od unikalności wykonywanego przedmiotu bądź usługi. Tutaj wkraczają prawa rynku - można pójść tym tropem, sprawdzić jak wyceniane są podobne przedmioty i sprawdzić, czy jest to więcej niż nasz Poniesiony Koszt Pracy, a następnie sprawdzić jak procentowo ma się sprawa i taki procent stosować przy swoich projektach. Można też zadowolić się jakąś konkretną kwotą i metodą prób i błędów reagować na popyt na nasze działania. Ważne jednak, by był jakiś zysk, który nas zadowoli i pozwoli poczuć satysfakcję. Wynagrodzi nam czas poświęcony nie tylko na wykonanie dzieła, ale także na jego sprzedaż, reklamę, dotarcie do klienta itp.
Nie możesz wstydzić się swojej pracy i zaniżać jej efektów - często to, w jaki sposób odbierasz swoje dzieło wpływa na to, jak widzą je inni. Jeśli więc nie cenisz się, twoje dzieło faktycznie będzie dla kupującego mniej warte. A jeśli robisz coś unikalnego, za co warto zapłacić więcej, to tyle właśnie zażądaj. I pamiętaj, by każdorazowo upewnić się, że wszystkie stawki są lepsze niż w "dziennej" pracy. W ten sposób, jeśli dostaniesz niespodziewane zamówienie, warto będzie nawet wystąpić o bezpłatny urlop, byle je wykonać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz