Dzisiaj coś, przeznaczone dla tych, którzy nie myślą nawet o oszczędzaniu, a zamiast tego o tym, by wypłaty wystarczyło na cały miesiąc. Przy dzisiejszym trybie życia (szczególnie w mieście), płacach i cenach, zdarza się, że pieniądze się kończą i nie bardzo jest co do garnka włożyć, a domownicy głodni.
Cóż - jak wiadomo, najdroższym składnikiem dań jest mięso, a nasza cywilizacja sprawiła, że wydaje się nam ono podstawą każdego posiłku. Nie zachęcam w żadnym razie do rezygnacji z mięsa i przejścia na wegetarianizm. Mięso w diecie uważam za niezbędne. Jednak jemy go dużo więcej niż potrzebujemy, a to kosztuje. A wystarczy rozsądniej gospodarować tym cennym (i drogim) składnikiem.
Zamiast tradycyjnych kotletów (te zostawcie na specjalną okazję) zjedzcie gulasz (do którego uzupełnienia użyjecie na przykład cebuli lub, w sezonie, papryki i innych warzyw). Jeśli jecie stek, podajcie go już pokrojonego w soczyste plastry, z sosami i dodatkami. W ten sposób nie poczujecie się oszukani i nie zasilicie szeregów wegetarian. Przekonajcie się do tańszych kawałków mięsa (wątróbka, podroby) oraz do zup na mięsie (rosół na indyczych szyjach). To wszystko smaczne, mięsne potrawy, w których ilość mięsa jest rozsądna dla kieszeni. Polecam także warzywne sosy własnej roboty do ryżu czy makarony, do którego niewielki dodatek mięsa nie zrujnuje ciasnego budżetu.
A jeśli ktoś chciałby zapoznać się z przepisami na tanie i smaczne dania, zapraszam do specjalnego, nie dawno utworzonego na tym blogu działu "Tanie Przepisy Kulinarne".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz