Ceny przedmiotów, które kupujemy potrafią szybko się zmieniać. Najszybciej dzieje się tak, kiedy mamy do czynienia z promocją. Pojawia się - cena spada. Kończy się, następuje jej gwałtowny wzrost. Poniżej przedstawiam 2 sposoby na to, by zyskać na takich właśnie wahnięciach.
Spadek ceny już po zakupie
Jak często zdarza się, że promocja pojawia się w kilka dni po tym, jak dokonaliśmy zakupu? Zdążyliśmy rozpakować mebel, ustawić w pokoju, a tu nagle promocja i 200 złotych obniżki. Mebla nie oddamy, bo rozpakowany. Mimo to, możemy sobie tej obniżki udzielić.
Sposób zaprezentowany niektórzy mogą uznać za niemoralny, ale jestem zwolennikiem pilnowania własnego sumienia, a nie wprowadzania praw, które mają tego sumienia pilnować za nas. A zatem - jeśli komuś przeszkadza takie rozwiązanie, niech go zwyczajnie nie stosuje.
Kiedy zauważymy obniżkę na coś, co teoretycznie moglibyśmy zwrócić (ale już to rozpakowaliśmy), możemy pojechać do sklepu, dokonać kolejnego zakupu (ten sam produkt, tylko zapakowany), a następnie dokonać zwrotu, używając poprzedniego, droższego paragonu. W ten sposób odzyskamy różnicę w cenie.
Spodziewany wzrost ceny
Kiedy widzimy solidną promocję, najlepiej krótką i niespodziewaną, czasem warto dokonać zakupu, nawet jeśli nie potrzebujemy kupowanej rzeczy. Wszystko po to, by odsprzedać z zyskiem, gdy cena podskoczy. Aby dokonać szybkiej sprzedaży, wystarczy w sklepie ustawić się w pobliżu posiadanego przez nas przedmiotu i zaproponować odkupienie go osobie, która zdecyduje się na zakup w sklepie. Nie zapomnijcie powiedzieć, że macie dowód zakupu, więc gwarancja jest honorowana.
Może na co dzień szkoda na to czasu, ale gdy trafisz na szczególnie dobrą okazję, czasem warto się skusić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz