środa, 10 sierpnia 2016

Nowe mieszkanie - własne czy wynajmowane?

Przenosząc się "na swoje" - czytaj wyprowadzając od rodziców, współlokatorów czy akademika, warto od razu rozważyć budżet, zmierzyć siły na zamiary i podjąć podstawową decyzję - kupno czy wynajem? Oba rozwiązania mają swoje plusy, oba mają zwolenników i przeciwników. Warto jednak poznać wszystkie opcje zanim podejmiemy decyzję.


Na pierwszy ogień rzucimy Mieszkanie na Wynajem. Dla wielu osób bowiem jest to opcja łatwiej dostępna (a przynajmniej tak im się wydaje, bo jeśli stać Cię na wynajem, to bardzo prawdopodobne, że stać Cię także na kupno). Plusy tego rozwiązania jednak istnieją:

Brak Kredytu* to największy z nich. Człowiek czuje się taki wolny bez zobowiązań... Jednak koszt miesięczny często przewyższa ratę kredytu, więc jeśli nie zamierzasz często się przeprowadzać (czyli mieszkanie wynajmujesz w miejscu, w którym chcesz mieszkać docelowo), to wyjdzie drożej. 

Możliwość Łatwej Zmiany Miejsca, Metrażu to właśnie argument, który dopełnia poprzedni. Jeśli nie chcesz się decydować na docelowy lokal, planujesz przeprowadzkę do innego miasta czy dzielnicy - wtedy lepiej obejść się bez kredytu i pozostawić sobie tę możliwość. Podczas gdy kupione mieszkanie musisz w takiej sytuacji sprzedać, wynajmowane po prostu zostawiasz po miesięcznym okresie wypowiedzenia. Łatwiej też zmienić mieszkanie na większe podczas powiększania sie rodziny.

Dla Niezdecydowanych ta opcja także jest bezpieczniejsza. Gdy przeprowadzasz się w "obce" miejsce, lepiej najpierw je poznać i upewnić się, czy to odpowiednia lokalizacja, metraż, piętro... Można pomieszkać, przyzwyczaić się, oswoić z miejscem i ewentualnie przenieść się, by przetestować inną lokalizację.

Mniej Formalności także może przekonywać tych, dla których długoletnie związanie się z bankiem nie jest argumentem decydującym. To argument słaby, ale życie jest łatwiejsze, gdy nie trzeba czytać miliona stron umów i innych dokumentów. Patrząc prawdzie w oczy - wynajmować jest łatwiej. Nie taniej na dłuższą metę, ale z pewnością łatwiej i ryzyko jest mniejsze.


Ci jednak, którzy poważnie myślą o ustatkowaniu się i zapuszczeniu korzeni, mają poważne argumenty za tym, by jednak zdecydować się na Zakup Mieszkania, a nie na wynajem. Dlaczego? A dlatego, że:

Każdy Włożony w Mieszkanie Grosz Powiększa jego Wartość. To fakt. Nawet, jeśli część tych kosztów to odsetki kredytu*, to przynajmniej część pieniędzy faktycznie powiększa naszą własność. Nieruchomość to zawsze niezła inwestycja. Do tego często koszt kredytu plus opłaty jest niższy niż koszt miesięczny wynajmu (z opłatami) za to samo mieszkanie. Jeśli jesteśmy więc zdecydowani na konkretny lokal, jest to dobra decyzja finansowa.

Wolność to chyba koronny argument. We własnym mieszkaniu możemy przeprowadzić dowolny remont, dowolnie je urządzać, gdy je zniszczymy to nikt nie wsiądzie nam na głowę, a jak przyjdzie nam ochota, możemy je komuś podnająć, bo jest nasze i nikt się nam nie będzie wtrącał. Unikamy też wielu konfliktów, w których (jako wynajmujący) z góry bylibyśmy na straconej pozycji.

Pewność, że za pięć tygodni nadal będziemy mieli gdzie mieszkać. Prawda jest taka, że gdy wynajmujemy, nie mamy tej pewności nawet, gdy płacimy w terminie. We własnym mieszkaniu terminowa spłata zobowiązań sprawia, że posiadamy tę pewność. A to bardzo wiele, nawet gdy nie mamy rodziny, dzieci i psa.


Prawda jest taka, że każda z tych opcji jest dla kogoś innego. Każda ma plusy i minusy. Przy okazji, decydując się na wynajem, jest spora szansa, że nie będziemy już w stanie odkładać na wkład własny. Warto więc zanim się zdecydujemy, rozważyć wszystkie za i przeciw, ale także zmierzyć siły na zamiary. Jeśli bowiem chcemy kupić mieszkanie za jakiś czas i myślimy, że wyprowadzimy się do wynajmowanego, a za kilka lat kupimy, może warto jednak przemęczyć się przez ten czas (na przykład z rodzicami) i zgromadzić środki (choćby na wkład własny), które umożliwią nam zakup mieszkania docelowego - dokładnie takiego jakie chcemy. Podejmując tak poważną decyzję nie warto decydować się na półśrodki.

*A skoro jesteśmy przy kredytach, to gdy nadejdzie czas warto zapoznać się z ofertą kredytową różnych banków:

czwartek, 4 sierpnia 2016

Wymarzone Konto Osobiste

Nie polecałbym tego banku, gdyby nie to, że sam mam w nim konto i bardzo chwalę sobie zarówno warunki jak i obsługę. Mam co prawda konto starszego typu, ale jestem przekonany że i jego obecna wersja godna jest uwagi.

Wymarzone Konto Osobiste w Raiffeisen Polbank to:
- 0 zł za prowadzenie konta
- 0 zł za wypłaty we wszystkich bankomatów w Polsce
- 0 zł za wpłaty gotówki w oddziale
- 0 zł za 1 wypłatę miesięcznie (w oddziale)
- 3 zł za kartę debetową
- oprocentowanie środków na koncie rosnące wraz ze wzrostem salda!