wtorek, 30 października 2012

10 sposobów na oszczędzanie na zakupach

  1. Rób listę zakupów nawet, gdy idziesz tylko po kilka drobiazgów. Jeśli masz listę, nie zapuścisz się w rejony sklepu, do których nie masz potrzeby się udać. Nie kupisz też rzeczy, które nie są Ci potrzebne – z założenia lista ich nie zawiera.
  2. Zakupy zawsze rób wtedy, kiedy masz na to czas. Pośpiech zawsze jest złym doradcą – na zakupach także. Musisz mieć czas na to by się skupić i pomyśleć nad tym co kupić a czego nie.
  3. Nie sugeruj się ceną za opakowanie – przeliczaj zawsze cenę za jednostkę ilości (litr, kilogram). W większych sklepach ta cena jest podana, ale sklepy potrafią się mylić – jeśli coś budzi Twoją wątpliwość – sprawdzaj.
  4. Zawsze bierz pod uwagę, że najwięcej oszczędzasz nie na produktach najdroższych, ale na tych, które kupujesz najczęściej. Zwróć więc uwagę na to, co kupujesz codziennie. Ograniczenie takiego wydatku o kilka groszy przyniesie rozsądną oszczędność w trakcie miesiąca czy roku.
  5. Jeśli kupujesz opakowanie zbiorcze, zawsze przelicz na jak długo Ci wystarczy, uwzględniając to, jaką ilość danego produktu zużywasz aktualnie. Kontroluj także datę przydatności do spożycia – pozwoli Ci to ograniczyć ilość jaką wyrzucisz z powodu przeterminowania. Jeśli wiesz, że zużyjesz jedynie połowę kupowanej ilości, cena musi być o więcej niż połowę niższa od opakowania pojedynczego. Wtedy nawet połowa ilości byłaby w opłacalnej cenie.
  6. Robiąc duże zakupy (drogie produkty), zawsze postępuj według algorytmu zakupów, czyli:
    • Rozpoznanie, czyli dowiadujemy się co jest na rynku i co konkretnie chcemy kupić (na jakich cechach urządzenia nam zależy). Sprawdzamy też, czy rodzina lub bliscy znajomi nie planują podobnego zakupu, by połączyć siły, wymienić się opiniami i być może zaplanować wspólny zakup, by osiągnąć dodatkowy rabat.
    • Orientacja w rynku, Sprawdzamy co z rzeczy, które sobie upatrzyliśmy jest dostępne, porównujemy ceny i oglądamy rzeczywisty towar. Wycieczka do sklepu jest nieodzowna.
    • Targowanie, a w zasadzie jego pierwsza runda. Sprawdzamy w jakiej najlepszej cenie uda nam się zakupić towar w sklepie. Faza ponadobowiązkowa – daje nam informację, ale nie zawsze skutkuje uzyskaniem najniższej możliwej ceny w ogóle. Warto dodać, że zaproponowanie zapłaty gotówką za towar, który objęty jest systemem ratalnym (szczególnie 0%) często wiąże się z uzyskaniem dodatkowego rabatu – przy ratach 0% sklep ponosi dodatkowe koszty, więc skłonny będzie z nami negocjować. Realnie utargować można około 5%.
    • Sklepy internetowe, przeważnie tańsze niż stacjonarne odpowiedniki. Warto więc odwiedzić kilka witryn i sprawdzić ile możemy oszczędzić kupując w Internecie (nie zapomnijmy doliczyć kosztów transportu). Dodatkowe 10% do osiągnięcia.
    • Targowanie (druga runda). Analogicznie do poprzedniej rundy, tylko tym razem na celowniku stawiamy witrynę internetową. Możliwości około 5% rabatu.
    • Serwisy aukcyjne – tutaj szansa na znalezienie produktu jest mała, ale kwota jaką można oszczędzić niebagatelna – często bowiem sklepy internetowe umieszczają aukcje swoich produktów w cenach jeszcze niższych niż na swoich witrynach (ale czasem wyższych, więc warto każdorazowo sprawdzić). Czasami na tym etapie udaje się znaleźć jakiś jeszcze tańszy sklep. Dla fanatyków – można się potargować. Rabat możliwy do osiągnięcia to około 2% od ceny aukcyjnej. Argumentacja to: zakup większej ilości przedmiotów, zakup na innych aukcjach a w ostateczności także zakup poza allegro przedmiotu nie wystawionego na aukcji (w przeciwnym razie jest to łamanie regulaminu allegro).
  7. W supermarkecie, tuż przed udaniem się do kasy warto przejrzeć wózek – często można odłożyć jeden czy dwa niepotrzebne, wzięte pod wpływem chwili produkty.
  8. Warto nosić ze sobą gotówkę a nie kartę – bardziej będziemy się pilnować, gdy kwota przeznaczona na wydatki będzie ograniczona. Trudniej też będzie rozstać się z banknotami niż z elektroniczną gotówką.
  9. Nie warto chodzić po zakupy żywnościowe na głodniaka – w tym stanie mamy większą ochotę na wszystko co widzimy.
  10. Pamiętaj, że przy każdych zakupach wolno Ci się targować – w tym celu musisz tylko poprosić kierownika sklepu. Jeśli Twoje zakupy w znaczący sposób przekraczają wartość zakupów robionych przez klientów danego sklepu, jest duża szansa, że otrzymasz rabat lub bon na kolejne zakupy.

poniedziałek, 29 października 2012

Wykorzystywanie niepotrzebnych drobiazgów


Wiadomo, że pomysłowość sprzyja oszczędzaniu. W szczególności pomysłowość w wykorzystaniu niepotrzebnych drobiazgów, w które możemy tchnąć nowe życie. O tym jak ozdabiać wspominałem przy okazji pisania o Decoupage'u. Tym razem coś innego - proste porady na wykorzystanie niepotrzebnych przedmiotów:

  • Pudełko zbiorcze po płytach CD (cake) może z powodzeniem służyć jako pojemnik na kanapkę (w pojemnik po 25szt z powodzeniem mieści się kanapka z bułki).
  • Dziecięce łóżeczko może w łatwy sposób stać się dziecięcym biureczkiem - wystarczy dostawić krzesełko z boku.
  • Latarka czołowa skierowana bezpośrednio na baniak z wodą może oświetlić namiot, a łatwo ja do baniaka umocować.
  • Nić dentystyczna (akurat nieużywana) idealnie kroi biszkopt czy miękkie sery.
  • Pasta do zębów świetnie czyści reflektory samochodowe.
  • Kostka do gitary pozwala łatwo otworzyć telefon komórkowy czy inne tego typu urządzenia.
  • Słoiki po nutelli to szklanki i do tego z ewentualnym zamknięciem (więc doskonałe w plener, żeby owady nie topiły się w napoju)
  • Klamerki do bielizny = uchwyty do gwoździ podczas wbijania.
  • Jeśli posiadasz wiele jednakowych kluczy - możesz pomalować ich główki różnokolorowymi lakierami do paznokci, by je od siebie odróżniać.

Oraz kilka porad zakupowych:

  • Przed wyjściem do sklepu zrób zdjęcie otwartej lodówki - zawsze możesz sprawdzić, czy masz już dany produkt, czy się kończy.
  • Robienie zakupów w słuchawkach sprawi, że hostessy nie będą Cię zagadywać promocjami.
Zobacz też pokrewne wpisy:
- Twórczy Recycling
- Surowce Wtórne

niedziela, 28 października 2012

Święta za pasem - już?

Jak dawać prezenty
Wiem, wiem, wiem - do świąt pozostały jeszcze dwa miesiące i może to wyglądać niedorzecznie, ale to jest właśnie moment, kiedy powinno się kupować prezenty. Powodów jest kilka, jednak najważniejszy jest taki, że teraz na prezenty jeszcze wszystkich stać, a odkładając na później tylko tracimy. Listopad jest bowiem ostatnim miesiącem, kiedy opłaca się kupować prezenty, o ile nie są to przedmioty z krótkim terminem przydatności. Żeby jednak kupować najpierw należy mieć za co, zakładając więc, że nie dysponujemy funduszem świątecznym (a takowy najlepiej założyć zaraz po wakacjach), to właśnie listopadowe obniżenie wydatków musi pokryć ten fundusz. Najlepiej zrewidować swoje zakupy za każdym razem, gdy jesteśmy w sklepie i odłożyć z koszyka kilka produktów, bez których możemy się obejść. Listopad jest też miesiącem, w którym więcej wydamy na innych niż na siebie, nie nastawiajmy się więc na zakup drogiego sprzętu do domu, czy ekskluzywnych ciuchów. 
Dlaczego jeszcze lepiej zdecydować się na zakupy prezentowe w listopadzie? Po pierwsze - będą to zakupy bardziej przemyślane - czas nas jeszcze nie goni. Po drugie unikamy kolejek, jakie od grudnia pojawia się w sklepach. Po trzecie zdążymy jeszcze zakupić wszystko w sprzedaży wysyłkowej - firmy nie będą miały takiego obciążenia, poczta też jeszcze będzie luźniejsza. Po czwarte w końcu - unikniemy przedświątecznych podwyżek! I po piąte - przemyślane zakupy to tanie zakupy (a przynajmniej tańsze niż zakupy na szybko, w tłumie klientów.
Tym samym polecam miejsce, od którego zaczynam robienie zakupów prezentowych - księgarnię internetową Selkar. Dobry kontakt, rabaty a także darmowa wysyłka przy zakupie powyżej 200 zł (a zakupy gwiazdkowe tą kwotę przekroczą) to podstawowe zalety tej księgarni.

piątek, 26 października 2012

Konkurs

Dzisiaj kolejny konkurs, w którym można wygrac ciekawe nagrody w postaci nowoczesnego tabletu. Żeby mieć szansę na otrzymanie tabletu należy wziąć udział w ogólnopolskim badaniu rynku tabletów i wybrać który tablet jest lepszy:

  • Apple iPad 4s
  • Samsung Galaxy Tab

Wystarczy wejść na stronę przez poniższy baner, zagłosować na wybrany tablet, podać swoje dane i czekać na pytanie konkursowe wysyłane mailem. Całość jest bezpłatna. Decyduje szybkość odpowiedzi na pytanie konkursowe wysłane mailem! Warto więc się sprężyć i wziąć udział, bo oto konkurs, w którym nagroda nie jest losowana, ale zależy od wiedzy i refleksu.



Uwaga - na stronie konkursowej w zakładce "dotychczasowi zwycięzcy" więcej konkursów.

środa, 24 października 2012

Podatek z zagranicy

W obecnych czasach wiele osób decyduje się za pracę za granicą (także dorywczą) - Anglia, Irlandia czy Norwegia (ale nie tylko te kraje) oferują pracownikom z Polski (także sezonowym) dużo lepsze warunki pracy niż oferty w kraju. Płaca także jest wielokrotnie wyższa. Wszystko to sprawia, że pracowników sezonowych regularnie wyjeżdżających do pracy jest coraz więcej. Wiele z tych osób, pracujących legalnie zdaje sobie sprawę z tego, że nadpłaciło podatek za granicą. Zdarza się to bardzo często. Mało kto wie jednak, jak taki nadpłacony podatek odzyskać, a okazuje się, że są to sumy niebagatelne.

Wystarczy zebrać dokumenty, skontaktować się z odpowiednim urzędem, spisać podanie...

Na szczęście nie trzeba samemu dochodzić do tego w jaki sposób odzyskac zarobione przez siebie pieniądze, pojawiły się bowiem firmy, które potrafią odzyskać podatek nadpłacony za granicą za nas! Jedną z takich firm jest euro-tax - firma, która posiada szeroki wachlarz usług dla ludzi, którzy pracowali za granicą i chcieliby się z tej pracy rozliczyć (uzyskując dodatkowe pieniądze, które i tak im się należą). Odzyskują nadpłacone podatki, pomagają w realizacji przeterminowanych czeków zagranicznych, chętnie odpowiadają na pytania swoich użytkowników i pomagają wypełnić dokumenty. Nawet jeśli nie posiadasz niezbędnych dokumentów, firma pomoże Ci je odzyskać prosto z urzędu podatkowego kraju w którym pracowałeś. 

Na stronie dostępny jest także bezpłatny kalkulator podatkowy, dzięki któremu szybko obliczysz ile podatku Ci się należy. Niczym więc nie ryzykujesz a może się okazać, że wystarczy wypełnić formularz i czekać na niespodziewany zastrzyk gotówki. Pamiętaj, że możesz wywalczyć zwrot nadpłaconego podatku nawet na pięć lat wstecz!

Firma euro-tax odzyskała już ponad sto milionów złotych podatku dla ponad czterdziestu tysięcy osób, czyli każda z tych osób odzyskała średnio 2 500,00 PLN. Czy to mało dostać taką kwotę? Wydaje mi się, że to całkiem rozsądne pieniądze. Oczywiście jest to kwota srednia - rekordowy zwrot podatku o jakim słyszałem wyniósł ponad 65 tysięcy złotych.

Polacy pracujący za granicą - odzyskajcie swoje pieniądze, wydajcie je w Polsce i dzięki temu wspomóżcie Polską gospodarkę.

wtorek, 23 października 2012

Konkurs

Chciałbym zaprosić wszystkich chętnych do udziału w konkursie. Chodzi o wypełnienie ankiety (kwestionariusza - trzeba podać swoje dane) i wzięcie udziału w losowaniu nagród. Wypełnienie całego kwestionariusza trwa mniej niż 10 minut, a nagrody są bardzo interesujące:


  • PS3
  • Nawigacja TomTom Go750 IQ45 Traffic
  • Voucher zakupowy na 1000PLN (Vistula & Wólczanka)
  • Voucher zakupowy na 1000PLN (Apart)
  • Voucher zakupowy na 1000PLN (H&M)
  • Voucher na paliwo 1000PLN (BP)
  • Telewizor LCD LG 32 LD450
  • 1000PLN w gotówce


Nikogo nie namawiam - zaistniała taka akcja, więc o niej informuję. Chętnych zapraszam do sprawdzenia na własne oczy i życzę wspaniałych wygranych! Przetestuj swoje szczęście.


Zabieranie jedzenia do pracy i szkoły

Prosty i skuteczny (przy czym oczywisty) sposób na oszczędzanie, to zabieranie do pracy/szkoły jedzenia w postaci kanapek czy przygotowanego obiadu. Wszelkie kupowanie w pracy jedzenia, czy to kanapki czy sałatki na śniadanie, wyjście na lunch (nawet przy niskich cenach w ofercie dla biur), napoje i batoniki w automatach czy nawet robienie zakupów w drodze do pracy (przeważnie na szybko kupimy więcej i w droższym sklepie) negatywnie wpływają na nasz portfel. Oczywiście - codzienne przygotowanie prowiantu, który weźmiemy ze sobą jest pracochłonne, ale pozbawia nas pokusy i pozwala oszczędzić przeciętnie 10 - 20 PLN dziennie. Jeśli w miesiącu są 22 dni pracujące, to daje nam oszczędność 220 - 440 PLN miesięcznie. Mało?

poniedziałek, 22 października 2012

Produkty własne czy sklepowe

Zastanawialiście się, czy taniej przygotować coś samemu, czy kupić w sklepie? Ja zastanawiam się często i próbuję przeanalizować każdy zakup (no - nie każdy, ale pewną grupę zakupów) pod kątem budżetu domowego. Postanowiłem więc zaprezentować co biorę pod uwagę przy takiej analizie, jakie założenia przyjmuję oraz jaki rezultat uzyskuję dzięki temu. Oczywiście najłatwiej (i najbardziej uczciwie) będzie zaprezentować to na rzeczywistym przykładzie.
Przykład może nieco abstrakcyjny, ale myślę, że reprezentatywny - suszone jabłka w postaci chipsów jabłkowych. Możemy kupić w sklepie opakowanie 100g chipsów jabłkowych za około 8PLN lub zrobić je w domu. Czy taniej? 
Przede wszystkim do zrobienia chipsów jabłkowych potrzebna nam suszarka do owoców, a to koszt rzędu 120PLN. Do tego dochodzi cena jabłek - w sezonie za około złotówkę kupimy tyle jabłek, by wyprodukować 100g suszonych chipsów. Urządzenie będzie suszyć jabłka przez 5 godzin, z mocą 0,3kW, czyli zużyje 1,5kWh. Koszt kWh przyjmuje na poziomie 60 groszy, a więc proces kosztować będzie 1zł za jabłka plus 0,9zł za prąd. Czasu pracy (krojenie i układanie na sitach) nie wliczam. Jeśli przyjmiemy, że spożywamy 100g jabłek, cztery razy w miesiącu to po uwzględnieniu zysku z lokaty 4,4% w skali roku otrzymamy poniższy wykres.
Jasno z niego wynika, że co prawda nasza inwestycja w własnoręczne suszenie jabłek zwróci się, ale dopiero po pięciu miesiącach. Czy to nadal jest dobra inwestycja pozostawiam do rozważenia. Przypominam, że własnoręcznie zrobione jabłka wymagają dodatkowego nakładu pracy, natomiast sklepowe jedynie wyjścia z domu (czego własnoręczne wymagają także). Niestety jest jeszcze jeden aspekt, którego się trzymam - domowe zawsze jest smaczniejsze, zrobione tak jak lubię. Sklepowe takie nie jest. A poza tym suszarke możemy wykorzystywać nie tylko do suszenia jabłek, ale w ogóle do suszenia żywności. I to przeważa szalę.

niedziela, 21 października 2012

Dywidenda

Inwestorzy o Dywidendach wiedzą pewnie prawie wszystko, lecz sądzę, że jest spora liczba osób, która nigdy nie inwestowała na giełdzie, a chciałaby. Być może im przyda się informacja czym właściwie jest dywidenda. Być może przekona ich nawet do rozpoczęcia przygody z giełdą papierów wartościowych. Przygody, która może okazać się zyskowna, także dzięki zjawisku dywidendy.

Jak grać na giełdzieDywidenda jest to część zysku spółki, którą dana spółka decyduje się przeznaczyć dla akcjonariuszy. Zgadza się - nie tylko na zmianie kursu akcji można zarobić - dywidendy także dają taką możliwość. Dlaczego to takie ważne? Ano dlatego, że dywidendę otrzymuje każdy, kto posiada choć jedną akcję danej spółki w dniu ogłoszenia nabycia prawa do dywidendy! Oczywiście posiadając więcej akcji otrzymujemy prawo do odpowiednio większej dywidendy, ta bowiem przyznawana jest w konkretnej wysokości za każdą posiadaną akcję! Oczywiście dywidenda jest wypłacana jedynie przez spółki, które w danym roku wypracowały zysk O wysokości i terminach ogłaszania prawa do dywidendy i jej wypłaty decyduje statut spółki - w sieci dostępne są liczne zestawienia i kalendarze oraz strony z informacjami na temat konkretnych spółek. Jednym (choć nie jedynym) z przykładów takiej wygodnej strony jest http://dywidendyinfo.blogspot.com/, pełne, aktualne kalendarium informacji na temat spółek znajduje się za to na portalu http://www.bankier.pl/. Więc może czas zacząć szukać spółek, które chętnie dzielą się swoim zyskiem? Teraz już wiadomo w co inwestować.


czwartek, 18 października 2012

Karta czy gotówka?

Prawda jest taka, że chcąc oszczędzić musimy wyrobić w sobie różne nawyki, które po pewnym czasie wejdą nam w krew i przestaniemy na nie zwracać uwagi. Szereg tych nawyków nasuwa się sam - wyłączanie światła w pomieszczeniach, w których nie przebywamy, zakręcanie wody gdy szczotkujemy zęby czy odłączanie od prądu ładowarek do telefonu, gdy akurat aparat nie jest ładowany. Warto jednak poszerzać dobre nawyki i właśnie dzisiaj chciałbym podzielić się innym nawykiem, który znakomicie przyczynia się do zwiększenia naszych oszczędności.

Większość ludzi pieniądze trzyma na koncie bankowym. To bardzo dobrze - pieniądze trzymane w skarpecie czy pod materacem nie zyskują na wartości (a kto stoi w miejscu ten się cofa). Większość jednak popełnia inny błąd i idąc na zakupy płaci kartą, przez co nie musi kontrolować jak dużo na te zakupy wydaje i wrzuca do koszyka więcej produktów niż ktoś, kto liczy ceny wrzucanych do koszyka produktów. Jak się ustrzec szału zakupowego w prosty sposób? Idąc na zakupy zostawmy kartę w domu, a ze sobą weźmy jedynie gotówkę wypłaconą uprzednio z bankomatu. Oczywiście - jeśli całej nie wydamy to zostaniemy z gotówką, która mogłaby w tym czasie leżeć na koncie i zarabiać. Problem w tym, że przeważnie płacąc kartą na gorąco wydalibyśmy więcej, niż na zimno wypłacimy z bankomatu. Nie bójmy się też, że przy kasie zabraknie nam gotówki - z doświadczenia wiem, że kiedy pilnujemy się w sklepie, przy kasie zaskoczeni jesteśmy jak bardzo udało nam się ograniczyć zakupy.

wtorek, 16 października 2012

Mniej produktów a droższych

Ostatnimi czasy zmuszony byłem przejść na dietę. Dotychczas żyłem w przekonaniu, że dietetyczne posiłki są droższe od normalnych. Z błędu wyprowadziła mnie lekarka, która dietę ustawiła mi z tych samych produktów, które i tak jadłem. Ograniczyła ilości części produktów, zwiększyła ilości innych, zmieniła sposób przygotowania i pogrupowała produkty, które można wykorzystać do jednego posiłku. Po tygodniu takiej diety uczucie głodu zniknęło - organizm dostaje to samo do czego jest przyzwyczajony, więc nie ma sensacji. Podejście finansowe do problemu poskutkowało czymś zadziwiajacym, czym postanowiłem się podzielić, a mianowicie:
- Wydatki na warzywa (bazar a nie supermarkety) zwiększyły się - warzyw kupuję więcej i lepszej jakości. Surówkami można się najeść.
- Wydatki "supermarketowe" znacząco się zmniejszyły pomimo kupowania lepszych jakościowo i droższych produktów - ograniczenie ilości działa cuda.
- Wydatki na napoje zmniejszyły się niemal do zera - żadnych słodzonych napoi, mniej piwa, a zarazem dużo lepsze gatunki (kupno jednej butelki dobrego, drogiego piwa jest i tak tańsze niż kupno czteropaka sikacza).
Gordon Ramsay- Wydatki na pieczywo - do pracy nadal najwygodniej jest wziąć kanapki, ale w domu pieczywa schodzi może jedna kromka dziennie. Kupowane wyłącznie w pobliskiej piekarni - smak lepszy i dodatków prawdopodobnie mniej. Wychodzi mniej więcej w tej samej cenie.
- Mniej produktów przetworzonych a więcej składników do samodzielnego gotowania - podejrzewałem, że będzie drożej (w końcu mrożonki najtańsze i najwygodniejsze). Okazuje się jednak, że samemu w tej samej cenie przyrządza się daleko smaczniejsze dania - nawet jeśli się je zamrozi a później rozmraża, nadal są smaczniejsze. Produkty, które wybieramy sami, nawet jeśli są to te same rzeczy, które są w przepisie, zawsze są lepsze niż te, które wybierane są w fabryce mrożonek. Cena więc ta sama, czas przygotowania dłuższy, ale i smak lepszy (zapewne także zdrowiej).

Reasumując - dietowanie pomimo zmiany prawie wszystkich produktów na te lepsze nadal przynosi oszczędności. Słyszałem co innego, ale fakty mówią same za siebie.

poniedziałek, 15 października 2012

Właśny Biznes w Internecie


Z całą pewnością biznes internetowy to przyszłość. Coraz więcej transakcji dokonywanych jest za pośrednictwem internetu, coraz więcej ludzi ma do internetu dostęp i coraz łatwiej jest tworzyć internetowe strony i aplikacje. Tak na prawdę to nie jest wiedza tajemna - stworzenie skutecznego sklepu internetowego jest możliwe dla kazdego, a dzięki temu każdy, kto poświeci czas na zapoznanie się z tematem może zacząć zarabiać w ten sposób.

Czy potrzeba na to dużych pieniędzy? Nie, jeśli umie się racjonalnie zarządzać finansami i wybierze się odpowiednią niszę.

Czy potrzeba dużego nakładu czasu do prowadzenia sklepu? Nie, raz zainicjowany sklep sam przyciąga klientów. Obsługa dobrze zaprojektowanego sklepu sprowadza się do minimum.

Czym sklep przyciąga klientów? Skuteczny sklep przyciąga produktami, a konkretnie atrakcyjnymi opisami produktów. Nauczenie się pisania takich opisów to klucz do sukcesu w tego rodzaju przedsięwzięciu.

Na te wszystkie pytania odpowiada publikacja "Jak samodzielnie założyć sklep internetowy", z którą bliżej możesz zapoznać się tutaj.

Poza odpowiedziami na powyższe pytania publikacja zawiera także szereg porad technicznych, które przerażają wszystkich, którzy zaczynają swoją przygodę z zakładaniem sklepu internetowego:

- Skąd wziąć oprogramowanie sklepu internetowego?
- Jak wybrać najlepszą “siedzibę” sklepu, czyli hosting i adres internetowy?
- Jak uruchomić płatności?
- Poznasz nowoczesne zasady promocji sklepu w internecie.
- Jak założyć działalność gospodarczą?
- Co to jest GIODO i czego będzie od Ciebie wymagać?
- Jak poradzić sobie z urzędem skarbowym?
- Jak zorganizować wysyłkę towarów?
- W jaki sposób pozycjonować swoj sklep w wyszukiwarkach internetowych?
- Jak zintegrować sklep z porównywarkami?


Bardzo istotnym plusem własnego sklepu internetowego jest to, że aby założyć sklep internetowy nie musisz rzucać pracy. Wystarczy Ci czasu na założenie i prowadzenie sklepu po godzinach. Tym większa satysfakcja, gdy sklep zacznie przynosić zyski i będzie można iśc do pracodawcy, żeby oznajmić, że "teraz to mi to lotto" ;-)

czwartek, 4 października 2012

Unikanie niepotrzebnych opłat

W związku z częstymi zmianami regulaminów banków, a co za tym idzie także tabeli opłat i prowizji warto sprawdzić swoje konta pod tym kątem. Zrewidujmy opłaty, które ponosimy, bo może się okazać, że nie jesteśmy swiadomi tego, że pieniądze wypływają niekontrolowane. Często zdarza się, że kupując jakąś usługę w banku dostajemy dodatkowo jakieś darmowe konto, które po pewnym czasie przeistacza się w konto płatne - dostajemy pocztą jakiś regulamin, którego nie czytamy i od tego momentu płacimy co miesiąc parę złotych za niepotrzebny nam produkt finansowy. Polecam przynajmniej raz na kwartał sprawdzić swoje konta i weryfikować na bierząco rozwiązując niepotrzebne rachunki.