piątek, 16 września 2011

Zarabianie na stronie internetowej

Wiem, że to nie do końca oszczędzanie, ale tematyka podobna - mając stronę internetową można zarabiać na umieszczanych na niej reklamach, a zarobione pieniądze dorzucić do oszczędności. Poniżej przedstawiam Strony, które oferują taką możliwość:

mbank

aukcje kredytowe

miasto szkoleń

selkar

nextranet

Ekstremalne Oszczędzanie 5

Jeśli macie w mieszkaniu kuchenkę gazową, a jeszcze lepiej jeśli za gaz płacicie ryczałt (przy opłacie za lokal), zacznijcie gotować wodę zamiast w czajniku elektrycznym, w tradycyjnym czajniku na kuchence. Oszczędzi to prąd, a gaz jest tańszy (jeśli płacicie ryczałt - jakby darmo). Wiem - mniej wygodnie, ale rachunki za prąd będą mniejsze.

poniedziałek, 12 września 2011

Konkursy

Wbrew temu co myślicie - to także może być źródłem oszczędzania. Wystarczy szukać w sieci (i nie tylko) konkursów, w których udział jest darmowy i wysyłać odpowiedzi z nadzieją, że coś kiedyś... Odpuśćcie sobie tylko wszelkie smsowanie - szukajcie konkursów, w których odpowiedź wysyłamy mailem bądź zamieszczamy na stronie. Szukajcie też tego rodzaju konkursów w innych miejscach - jeśli oczywiscie macie na to dość czasu. Ja kiedyś wygrałem czapeczkę za wpisanie na stronie kodu spod piwnego kapsla ;-) więc wiem, że to działa.
Ostatnio prenumeruję jedno z czasopism (miesięcznik o tematyce fantastycznej). Prenumerowałbym go i tak, bo jest 20% taniej niż w sklepie a już za cenę sklepową warto! Co z tego? Ano to, że prenumerata kosztowała mnie 99PLN, z pierwszym numerem dostałem 2 książki (taka promocja dla prenumeratorów), następnie wygrałem grę (sprzedałem, gdyż nie mam platformy na którą była ta gra i zarobiłem 125PLN), ostatnio wygrałem kolejną książkę. Prenumeruję od lutego a mamy dopiero sierpień.
Poza wymiernymi zyskami - zwycięstwo w każdym konkurcie podnosi morale ;-) w końcu ktoś daje nam coś za darmo, prawda?

wtorek, 6 września 2011

Zakupy AGD RTV

Dzisiaj przedstawię Wam, drodzy czytelnicy, schemat robienia zakupów z działów AGD oraz RTV. Przedstawiony algorytm stosuję z dużym powodzeniem już od jakiegoś czasu, dzięki czemu udało mi się nabyć urządzenia taniej i oszczędzić sporą sumkę.
1. Rozpoznanie:
Po pierwsze musimy wiedzieć co chcemy kupić. Należy w tym celu ustalić sobie jakie parametry urządzenia nas interesują. W przypadku pralki będzie to pojemność, zużycie wody, prądu i ew. wymiary (musi stać w konkretnym miejscu, więc jakieś graniczne wymiary możemy określić. Oczywiście także czy ma być ładowana od góry czy od boku no i preferowana marka (jeśli takową mamy). Następnie orientujemy się wśród rodziny / znajomych, czy ktoś będzie chciał dokonać takiego zakupu w najbliższym czasie. Ten krok jest o tyle ważny, że można w ten sposób wynegocjować lepszą cenę a także zaoszczędzić na transporcie.
2. Orientacja w rynku:
Teraz czas na wycieczkę po sklepach. Nie zapomnijcie zabrać aparatu fotograficznego lub zeszyciku i ołówka. Jedziemy po sklepach i robimy rozeznanie w cenach produktów, które spełniają nasze wymagania. Polecam robienie zdjęć etykietkom - łatwiej niż wszystko zapisywać (chyba że od razu wprowadzamy informacje do przygotowanego w laptopie formularza). Zbieramy dane, wracamy do domu i zapisujemy w arkuszu excel kolejne kolumny (podaję na przykładzie pralki): NAZWA SKLEPU, NAZWA PRODUKTU, CENA (te trzy będą dla każdego produktu), POJEMNOŚĆ, ZUŻYCIE WODY, PRĄDU (pozostałe kategorie tylko dla chętnych - po przedstawionych przeze mnie będzie widać na czym się opieramy). Teraz sortując możemy zorientować się który produkt jest najtańszy czy najoszczędniejszy i mamy bazę.
3. Targowanie:
Tą fazę można pominąć i przejść od razu do fazy 4, ale czasem można ugrać coś i w sklepach. Targowanie dobrze przeprowadzić drogą elektroniczną (jeśli jest taka możliwość), ponieważ obsługa sklepu często nie jest władna dać nam rabat. Wysyłamy więc do sklepu wiadomość, że jesteśmy zainteresowani danym produktem, zapytać czy możemy liczyć na jakiś rabat (na przykład dlatego, że płacimy gotówką a nie na raty), ile kosztuje transport i czy możliwy jest rabat (bo blisko) i czy jeśli byśmy wzięli dwie sztuki (albo coś tam jeszcze - dla rodziny/znajomych) to dostalibyśmy jakąś zniżkę. Czekając na odpowiedzi ze sklepów przechodzimy do fazy 4.
4. Sklepy Internetowe:
Teraz szukamy naszego upatrzonego i wybranego produktu (i produktów pokrewnych) w sklepach internetowych. Wiadomo, że w ten sposób możemy nabyć coś taniej. Polecam szukanie w 2-3 sklepach znanych nam plus w wyszukiwarkach cenowych. Oczywiście po znalezieniu 3-4 najtańszych sklepów przeczesujemy je w poszukiwaniu innego sprzętu, który będzie spełniał nasze wymagania (ten sprzęt znów wpisujemy w wyszukiwarkę cenową - przecież gdzieś indziej może być tańszy, tam znów szukamy itd.). Wszystkie wyniki, które nas interesują dopisujemy do naszej excelowskiej tabelki! Przydadzą nam się jeszcze. Znów wybieramy produkty nas interesujące i przeprowadzamy targowanie - analogicznie do fazy 3 - tym razem dla sklepów internetowych. Gwarantuję, że na tym etapie zaoszczędzicie minimum 10%. Mnie w tej fazie udało się zaoszczędzić około 20%.
5. Serwisy aukcyjne:
Teraz, gdy już mamy rozeznanie w rynku, dokładnie wiemy które i jakie produkty spełniają nasze oczekiwania czas odwiedzić portal aukcyjny. Przeszukujemy ogłoszenia sprzedawców dla sprzętów, które już znamy, więc nie musimy przejmować się parametrami - te sprawdziliśmy na poziomie sklepów. Teraz określamy, czy interesuje nas sprzęt używany, od jakiego typu sprzedawców sprzęt kupimy itp. Rada dla tych, którzy się obawiają - sprawdzajcie kto jest sprzedawcą, czytajcie jego komentarze (jeśli ktoś ma 15 000 punktów, to prawdopodobnie jest to sklep, inne produkty (jeśli ktoś sprzedaje 40 typów pralek, w każdej aukcji po 10 sztuk - jest to sklep), wchodźcie na strony które podaje w opisie (być może jest to sklep, który na stronie produkty ma w normalnych cenach, a na aukcjach wystawia promocje). Wyniki dopisujcie do swojej tabelki, podając adres przedmiotu (!!!), inaczej ponowne odnalezienie może okazać się niemożliwe. Teraz dla interesujących was produktów KONIECZNIE zastosujcie fazę 3 - targowanie! Tutaj można wiele zyskać. Przy zakupie kilku produktów, podsumowaniu ceny z przesyłką, po targowaniu się można osiągnąć oszczędność rzędu 50% do cen sklepowych. I nie bójcie się targować - sprzedający mają marżę i żeby sprzedać większą ilość chętnie z niej schodzą. Pytajcie więc o rabaty, darmową wysyłkę, większe ilości przedmiotów, gratisy itp.
Powodzenia przy zawieraniu transakcji!

poniedziałek, 5 września 2011

Twórczy recycling

Przeciętne gospodarstwo domowe obfituje w sporą liczbę pojemników, słoików i pudełeczek. Szczególnie w kuchni przydają się tego typu akcesoria. Jeśli spojrzymy na ceny tych rzeczy okaże się, że całkowite wyposażenie kuchni (wszystkich szafek) w odpowiednie pojemniki (na cukier, ryż, sól, mąkę taką i owaką, cukier-puder, mydło i powidło) kosztuje niewielką fortunkę. Można jednak zgrabnie ten problem ominąć jeśli mamy dostęp do pojemników, których nikt nie używa - na przykład w firmie zawsze wyrzucano słoiki po kawie. Duże, litrowe, z elegancką pokrywką, wszystkie jednakowe, szklane słoiki. Po odklejeniu naklejki (ciepła woda) zgrabnie wyglądają w rządku na półce, wypełnione przyprawami, makaronem, ryżem itp. 
Uwaga - jeśli macie w domu mole spożywcze, to takie pojemniki mogą nie być dostatecznym zabezpieczeniem - pod nakrętką jest miejsce, które te robaczki wykorzystają na robienie kokonów. Jednak jeśli w pojemniku jest sól bądź silnie aromatyczne przyprawy - mola to odstraszy. Jeśli więc macie tego typu problem - trzymajcie w tych pojemnikach właśnie takie rzeczy. Larwy moli potrafią wejść nawet do zamkniętych, foliowych opakowań, wiec produkty przez nie lubiane trzeba zabezpieczyć w inny sposób.
Rada dotycząca słoików może w równym stopniu dotyczyć pudełek - jeśli firma zamawia papier do drukarki, to kartony po nim mogą znaleźć zastosowaniu w domowym przechowywaniu (w szafach na przykład), a jeśli mają być widoczne - zawsze możemy je okleić jakąś ładną okleina (polecam okleiny meblowe - eleganckie, trwałe, nie drogie, jeśli kupujemy w większych arkuszach, łatwe w obróbce i można dopasować do mebli). Ustawione na półkach mogą wyglądać bardzo schludnie, a są bardzo pakowne. Oczywiście to samo dotyczy i mniejszych opakowań - w zakładach pracy tego typu opakowania są wyrzucane, podczas gdy można z powodzeniem (i za darmo) je wykorzystać. 

sobota, 3 września 2011

Wyniki - podsumowanie sierpień 2011

Czas na podsumowanie ubiegłego miesiąca. Podsumowuję wyłącznie zakupy, zostawiając rachunki w niedopowiedzeniu (rachunki trzeba płacić, więc nie ma znaczenia ile wynoszą moje - każdy ma inne).
A więc zakupy (gospodarstwo domowe - 2 osobowe):
JEDZENIE - wyniosło nas poniżej 35PLN / dzień co jest niezłym wynikiem. Łącznie na jedzenie wydaliśmy 44% całej kwoty;
PRZEJAZDY - druga pod względem wielkości grupa wydatków w tym miesiącu - z uwagi na wzrost cen biletów zakupione zostały m.in. 2 bilety kwartalne, a to wydatek. Łącznie 17%;
LEKI: 8% (zapasy);
PREZENTY: 7%;
CHEMIA I DOM: 7%;
ROZRYWKA: 6% (głównie wyjścia na miasto);
ALKOHOLE: 4% (nieźle ;-) );
UBRANIE: 3% (małe zakupy);
TELEFON: 3%;
PRACA: marginalne wydatki (około 1%)

Tak to się przedstawia u mnie. Już widzę pola, nad którymi można by popracować ;-) A jak to wygląda u Was?

piątek, 2 września 2011

Zakupy

Dzisiaj rzecz poniekąd oczywista, ale jednak znacząca - o robieniu zakupów już było, natomiast chciałbym dodać kilka rad - dla większości będą to rady oczywiste, ale być może ktoś zauważy jakiś detal, na który wcześniej nie zwracał uwagi.
Po pierwsze - od dłuższego czasu w większych sklepach, a także i w części mniejszych pojawiły się na półkach etykietki, zawierające "cenę za litr" lub "cenę za kilogram" - to bardzo przydatne narzędzie w szacowaniu kosztów. Z jednej strony łatwo pozwala określić który produkt jest tańszy, biorąc pod uwagę koszt tej samej ilości danego produktu (często zdarza się, że dwa mniejsze opakowania bardziej będzie się opłacało kupić niż jedno duże), z drugiej jednak strony należy pamiętać, że zbyt duże opakowanie może powodować niepotrzebne wyrzucanie tego, czego nie zdążymy wykorzystać.
Po drugie - przy kupowaniu artykułów w puszkach i słoikach (na przykład groszku, kukurydzy, papryki czy ananasa), koniecznie zwróćmy uwagę nie na masę netto, ale na masę odcieku! Nie zależy nam przecież na ilości zalewy.
Po trzecie - zawsze należy sprawdzić datę przydatności do spożycia na opakowaniu - produkt przeceniony, o krótkim terminie także może być atrakcyjny, jeśli wiemy kiedy go wykorzystamy. Nie róbmy zbędnych zapasów - nawet na promocjach.
Po czwarte - dobrym nawykiem przy sprawdzaniu cen jest upewnienie się, że kod kreskowy na produkcie i na szafce z ceną jest ten sam - produkty poukładane są w grupy i łatwo można się pomylić, biorąc coś za tańszy produkt. A przepłacać nie chcemy.